Stronger Athlete - Niecodziennik Treningowy

Nie sądzę by aktywną pracę w końcowych zakresach mogła przyczynić się do lepszego trwałego rozciągnięcia mięśni. Nic tu nie zastąpi rozciągania statycznego. I owszem, mięśnie będą lepiej ukrwione, zakres ruchu w stawie się poprawi, niestety będzie to tylko chwilowe.
Poniżej masz mój ulubiony układ pozwalający jednocześnie rozciągać przód uda, tył, poślady, właściwie wszystko przy okazji utrzymując miednicę w odpowiedniej pozycji.



Oczywiście, musi to być poprzedzone rozgrzewką a czas w pozycji minimum 60sek (sam stosuję 5 minut).


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2019-11-20 18:18:22

_Szajba_

Nie sądzę by aktywną pracę w końcowych zakresach mogła przyczynić się do lepszego trwałego rozciągnięcia mięśni. Nic tu nie zastąpi rozciągania statycznego. I owszem, mięśnie będą lepiej ukrwione, zakres ruchu w stawie się poprawi, niestety będzie to tylko chwilowe.
Poniżej masz mój ulubiony układ pozwalający jednocześnie rozciągać przód uda, tył, poślady, właściwie wszystko przy okazji utrzymując miednicę w odpowiedniej pozycji.

Oczywiście, musi to być poprzedzone rozgrzewką a czas w pozycji minimum 60sek (sam stosuję 5 minut).



Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2019-11-20 18:18:22

Tutaj się z Tobą nie zgodzę, ponieważ "rozciąganie" statyczne jest pasywne i tak jak pisałem, to przystosowanie układu nerwowego do nowej pozycji mięśnia. Natomiast praca w końcowych zakresach aktywnych pozwala nam na zwiększanie aktywnego zakresu ruchu. Dlatego też nie polecam statycznego rozciągania, i w trakcie flow korzystam z obciążników.

Viki

A ja mam pytanie odnośnie tej dyskusji co była u Pitbulla w dzienniku Polecałeś aktywną pracę w końcowych zakresach zamiast rozciągania. Też gdzieś czytałam że rozciąganie niewiele daje. Polecasz jakieś konkretne ćwiczenia albo jakiś kanał na yt gdzie można takie przykładowe ćwiczenia znaleźć? Głównie chodzi o nogi, ale góra też by się przydała
Ja mam masakrycznie pospinane nogi od biegania. Dopóki ćwiczyłam siłowo to było lepiej, dobrym ćwiczeniem rozciągającym był rdl i wersja na jednej nodze

Jeżeli chodzi o flow, to Max Shank jest bardzo znany z tego, Ido Portal też. Wrzuciłem wcześniej moje flow jakie robię dla Ann, bo prosiła.

20/11/2019

W południe

Basen

Rozgrzewka
5'flow

Trening

Na czas
1km kraul
Wynik - 26:00



Wieczorem

Indoor Cycling

Niebieska strefa, do 2 biegu (wdech nosem, mocny wydech nosem)
Zielona strefa, 3 bieg (mocny wdech nosem, mocny wydech nosem)
Żółta i czerwona strefa, 4-5 bieg (wdech nosem wydech ustami lub oddychanie ustami)


Podsumowanie






Komentarz:

Mocno niezadowolony jestem z 1km, no ale cóż, jest nad czym pracować. Wieczorem dobry trening na rowerkach, trochę przesunąłem biegi i było mocno. Generalnie dobry dzień treningowy, pomimo kiepskiego pływania


Pozdro






Zmieniony przez - FighterX w dniu 11/21/2019 7:59:50 AM

21/11/2019

Rozgrzewka
30kcal na AirBike oddech tylko nosem
3 serie
10 kozaków 24kg
10 dyslokacji barków


A.
Wyciskanie na ławce płaskiej
Maks powtórzeń na 117,5kg (5,5 powt)



Maks powtórzeń na 107,5kg (8 powt)
Maks powtórzeń na 97,5kg (8 powt)

Co serię (rozgrzewkowe również)
40m przeciągania sanek za linę + 58kg

B. Przysiad w wykroku z podniesioną piętą (Heel Elevated Split Squat)
RAMPA po 10 do 80kg
Następnie
4 serie
10 powtórzeń 80kg (5 na stronę)

C. ABS
3 serie
1' deska +30kg
1' przerwy

D. Mobilki
Mobilność obręczy barkowej

Komentarz:

Niestety klatka nie poszła tak jakbym chciał, znów na 117,5kg nie zaliczone. Myślałem po pierwszych dwóch powtórzeniach, że pójdzie, ale na 4tym straciłem pracę nóg i piąte powtórzenie poszło "ledwo ledwo", zaś 6 do połowy. No i ostatnia seria też nie poszła, bo mi się już odechciało walczyć. Zobaczę za tydzień co będzie, może za 2 tyg zrobie deload. W przysiadach w wykroku dołożone i poszly całkiem sprawnie.

Pozdro

FighterX

Tutaj się z Tobą nie zgodzę, ponieważ "rozciąganie" statyczne jest pasywne i tak jak pisałem, to przystosowanie układu nerwowego do nowej pozycji mięśnia. Natomiast praca w końcowych zakresach aktywnych pozwala nam na zwiększanie aktywnego zakresu ruchu. Dlatego też nie polecam statycznego rozciągania, i w trakcie flow korzystam z obciążników.

Nie znam się na tych statycznych, pasywnych terminach. Na układzie nerwowym jeszcze mniej a w korelacji do układu mięśniowego wcale.
Rozciąganie statyczne ma na celu trwałe wydłużenie mięśni. Dzięki temu zwiększa się na stałe zakres ruchu w stawie, a mięsień jako że dłuższy jest silniejszy, sprawniejszy i mniej podatny na kontuzje.

_Szajba_

FighterX

Tutaj się z Tobą nie zgodzę, ponieważ "rozciąganie" statyczne jest pasywne i tak jak pisałem, to przystosowanie układu nerwowego do nowej pozycji mięśnia. Natomiast praca w końcowych zakresach aktywnych pozwala nam na zwiększanie aktywnego zakresu ruchu. Dlatego też nie polecam statycznego rozciągania, i w trakcie flow korzystam z obciążników.

Nie znam się na tych statycznych, pasywnych terminach. Na układzie nerwowym jeszcze mniej a w korelacji do układu mięśniowego wcale.
Rozciąganie statyczne ma na celu trwałe wydłużenie mięśni. Dzięki temu zwiększa się na stałe zakres ruchu w stawie, a mięsień jako że dłuższy jest silniejszy, sprawniejszy i mniej podatny na kontuzje.

No właśnie nie, nie da się "wydłużyć" mięśnia. Da się natomiast przywyczaić układ nerwowy do nowej jego pozycji, np. szerszy rozkrok. "Rozciagnie" statyczne, to takie gdzie zamierasz w pozycji i "niby" coś rozciągasz, a tak naprawdę nie za bardzo to się dzieje, Twój układ nerwowy uczy sie nowej pozycji mięśnia, a jeszcze wypadałoby pracować aktywnie w tym zakresie a to już inna bajka :)

Ale was wzięło na rozkminki

bardzo ciekawe rozkminy

22/11/2019

Basen

1500m na czas
wynik: 36 minut

Komentarz:

Pierwsze 200m pełen luz dopóki nie przywaliłem w kogoś przed nawrotem, a przez 200m tor był pusty. Ten ktoś oczywiście wystartował zaraz przed moim nosem i musiałem się ścigać by wyprzedzić, do tego stopnia, że dostałem w twarz, i w rękę stopą, bo żabka była tak zamaszysta. A od tego strzała mam krechę na ramieniu. Kolejny ktoś po 850m zrobił to samo, to dogoniłem i zwróciłem uwagę, że tak się nie robi i od tego momentu jak łapałem tę osobę przy nawrocie, czekała i mnie puszczała za co jej dziękowałem. Dawno się tak nie podirytowałem na basenie i miałem ochotę zakończyć imprezę po 500m, ale jak zerknąłem na zegarek było 550m i nie chciałem rezygnować. W niedzielę plan na 500m na czas i jakieś luźne pływanie.

Pozdro


Zmieniony przez - FighterX w dniu 2019-11-23 10:44:44