T777 - Kronika i Kulinaria

kabo9

to zrób rezonans i będzie widać wszystko lepiej

O, i to właśnie powinien powiedzieć lekarz, jak do niego poszedłem. A nie wysyłać mnie na rtg kręgosłupa. Ja nie muszę się znać na tym, jakie badanie należy wykonać, aby rozpoznać przyczynę problemu, ale lekarz powinien to wiedzieć.

kabo9

wizyta u fizjoterapeuty kosztuje 100-200zł, ale jak chcesz się męczyć dalej i czekać na cud to przecież nikt ci nie zabroni

A fizjoterapeuta jest magikiem i jak do niego pójdę, to mnie wyleczy? Teraz to już na wizyte trochę za późno. Ale może..., zobaczę. A tak na marginesie: cuda się zdarzają . Życie to jeden wielki cud!

Dzieki Kabo za rady. Zastanowię się na spokojnie co dalej. Nie spieszy mi się. Nawet spodobał mi się ten boks i gdybym był zdrowy, to chyba bym i tak nie trenował ciężej siłowo.

smutna prawda jest taka, że jak idziesz do lekarza państwowo i go nie przyciśniesz do robią najpierw to co tańsze, bo może coś będzie widać, a RTG jest tańszy kilkukrotnie
inaczej często się dzieje jak idziesz prywatnie i za wszystko płacisz - wtedy czasami wydaje się, że zlecają niepotrzebne rzeczy żeby wyciągnąć $$
jeszcze inaczej jak takie rzeczy jak rezonans masz w pakiecie ubezpieczeniowym - wtedy jest różnie, niektórzy lekarze chętnie z tego korzystają a inni nie tak jakby to oni płacili za to badanie

wracając do fizjoterapeuty - fizjo robiąc terapię manualną, kilka testów ruchowych, naciskając tu i ówdzie jest z całą pewnością więcej stwierdzić niż lekarz z samego RTG, zresztą lekarz powinien był przeprowadzić też te testy
uwierz mi że dwa razy fizjo okazał się cudotwórcą i wyciągnął mnie z takiego ostrego stanu gdzie samo wstanie z łóżka żeby do niego pojechać zajęło mi 40 minut
nie namawiam, ale polecam spróbować (najlepiej wziąć też rtg do fizjo) - tak jak pisałem wczesnej, koszt nie jest duży a wydaje mi się że warto

Najczęściej nie kończy się na jednej wizycie u fizjo!
Rok temu byłem u polecanego takiego (moja żona również - 10 zabiegów- po 150 zł a i tak wylądowała u chirurga na operację barku). Ja zrezygnowałem po 2 zabiegach - i wyleczyłem barki ćwiczeniami (wznosy ramion bokiem w górę - anie tylko do poziomu - i wznosy w pochyleniu tułowia).
Ona po operacji rehabilitowała się ćwiczeniami przez 9 miesięcy!

mi za pierwszym razem faktycznie potrzebne były 3 wizyty, ale stan był bardzo kiepski (za to poprawiało się błyskiem)
a za drugim razem jak mnie złapało wystarczyła jedna wizyta i zalecenia do domu
wszystko zależy z czym pójdziemy
a biodrem mógłbym chodzić do usranej a i tak by nie pomógł bo nadawało się tylko do operacji, ale za to po operacji wydaje mi się że ćwiczenia i terapia manualna pomogły mi szybciej dojść do siebie


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2019-10-22 18:27:57

tolszowka - i jak ze zdrowiem i boksem?


Zmieniony przez - ojan w dniu 2019-11-13 08:25:45

Ze zdrowiem jest tak, że mam troszkę blokadę psychiczną ze strachu przed powrotem kontuzji. Boję się wykonywania pewnych ruchów. Ale w końcu i tak będę musiał zacząć je wykonywać, tylko pytanie kiedy. Na razie nie chcę stracić tego co mam. Jeszcze trochę poczekam z próbami rozruszania kontuzjowanego mięśnia.

A z mikro-treningami bokserskimi jest tak, że początkowa energia i zapał już minęły. Już mi się tak nie chce, jak na początku. Może dlatego, że 3 tygodnie temu jadłem więcej (ok. 2500 kcal / dzień). Od półtorej tygodnia jem mniej (ok. 1900 kcal / dzień). Może dlatego nie mam za bardzo sił i ochoty nawet na 15 minutowy trening. No ale jakoś jeszcze je robię. Prawda też jest taka, że jak jeszcze ćwiczyłem siłowo, to przez 4 lata treningów tylko kilka (no może kilkanaście) z nich wykonałem z jako taką ochotą do ćwiczeń. Cała reszta to zmuszanie się do wysiłku. Ale doszedłem do stosunkowo niezłej formy fizycznej, więc praca się opłaciła. Tak samo jest teraz: coraz bardziej mi się nie chce, ale jakoś jeszcze ćwiczę. Zobaczymy co będzie dalej.

Ze swojego doświadczenia borykającego się ze zdrowiem wiem, że żadne lekarstwo nie zastąpi ruchu.
Teraz po operacjach każe się wykonywać ćwiczenia z operowanym mięśniem.
Nie nazwa się to treningiem lecz rehabilitacją
Czasami należy zaczynać od ćwiczeń bez obciążenia.
Im wcześniej zaczniesz tym prędziej będziesz się cieszyć ogólnym zdrowiem i sprawnością.

No i chyba jednak jesz zbyt mało i dlatego nic Ci się nie chce. Wyczerpałeś zapas energii i teraz organizm przeszedł w stan wegetatywny. Aby przeżyć wycofuje się z aktywności fizycznej!

Masz rację. Organizm nie ma energii na ćwiczenia. Ale jedzenie na siłę przy braku apetytu moim zdaniem zdrowe nie jest. Lepiej za mało jak za dużo. Według mnie organizm musi od czasu do czasu odpocząć od jedzenia. Mówię to także z własnego doświadczenia. Zresztą wedle opinii wielu ludzi trenujących na siłowni, najlepiej zdobywa się masę mięśniową po skończeniu okresu redukcji tkanki tłuszczowej. Moim zdaniem wynika to nie tyle z faktu niskiego poziomu tkanki tłuszczowej po okresie odchudzania, ale z tego, że organizm po okresie diety niskokalorycznej jest w pewnym sensie w lepszej kondycji i jest lepiej przygotowany na przyjęcie zwiększonej ilości kalorii.

Po okresie niskiej kaloryczności organizm magazynuje nadwyżkę bardzo chętnie w postaci tłuszczu!
Trzeba wtedy mocno trenować aby rosła masa mięśniowa.
Inaczej jest efekt jojo!

15.11.2019 - 31.12.2019

Niestety, stało się. Brak sił i ochoty spowodował, że 15 listopada zaprzestałem jakichkolwiek treningów do końca roku 2019.

01.01.2020 - 07.02.2020

1 stycznia 2020, wraz z nastaniem nowego roku, wstąpiła we mnie nowa energia. Zacząłem trochę więcej jeść (2300-2500 kcal/dzień) i powróciłem do treningów bokserskich i pompek.

07.02.2020

Od lutego postanowiłem ukierunkować trening na pompki. Aktualnie wykonuję rozgrzewkę - boks 3 serie po 2 minuty, a później 4-5 serii pompek (łatwiejsza wersja - z rękami na podwyższeniu). Fajny trening, nie za ciężki, mam na niego wystarczająco energii (wspomagam się spalaczem przed ćwiczeniami). Jestem ciekaw, czy samymi pompkami można zbudować fajną sylwetkę. Zamierzam to sprawdzić. Ale i tak najważniejsze tu jest zdrowie, a nie wygląd. Moim celem jest zrobienie 100 pompek pod rząd w jednej serii (za jednym razem). Aktualnie mój maks to 35 (sprawdzany dzisiaj). Będę trenował 3 razy w tygodniu. Wzoruję się trochę na stronie 100pompek.pl.