Nie dać się czasowi

A bo wszędzie pisali, ze high bar pasuje do krótkich nóżek, a low bar każdemu...

Paatik na moje oko. Kupuj buty i hamuj wcześniej. Za głęboko siadasz do swojej mobilności stąd te bujnięcia. Ze 3cm szybciej hamuj.

A i sztangę wieszaj o jak niżej. Serio, bardzo elegancko to wygląda (do i od momentu"Twojej" głębokości)


Ps. Kiedyś, dawno temu i nie pamiętam gdzie, przeczytałem bądź usłyszałem taki hint. Stanąć przed boxem i wskoczyć na niego obunóż, ,na jakim rozstawie nóg się wyląduje, taki jest optymalny do siadania. Zrobiłem test ze dwa lata po tym jak znalazłem swoje i u mnie akurat był taki sam. Teraz na LB się przerzuciłem i poszerzam w miarę możliwości, ale w ramach ciekawostki, możesz sprawdzić u siebie

Jak dla mnie czy z podkładkami czy bez różnica jest niewielka.

*Wieszanie, o hak niżej miało być



Nadgarstki cię nie bolą? Łokcie bardziej do tyłu pasowałoby dać, żeby sztangą w gniazdku leżała, bo jak zaczniesz dokładać to odwalisz taki numer o jakim kebulowi czy turoniowi polarnemu nawet się nie śniło




Zmieniony przez - fanss w dniu 2019-10-25 22:38:45

Byłbym zapomniał. Siostro masz zacięcie turystyczne, to się podzielę swoimi wstępnymi znaleziskami. Jak wiadomo przyjaźń PiSiorów z Trumpem przyniosła nam korzyść i lada dzień będziemy fruwać do hameryki bez zawracania dupy z wizami. To robię wstępny research. Z Gdańska do NY praktycznie przez cały rok za 1.5k PLN return można zrobić, z przesiadką w Londynie. Mnie wychodzi taniej, ale dla rodziców też szukam stąd wiem, bo ojciec zawsze chciał po ichniejszych autostradach na pustyni się przejechać (wiem wiem, ale każdy ma jakiegoś bzika )

Ja już sobie tam u nich pojeździłam - nawet w North dakota gdzie nie było speed limit - bo jeden samochód na dzień na autostradzie można było spotkać.... ale dzięki za hint - gówniarze chcieliby bardzo poleciec.

_Szajba_

Najlepiej przysiady wchodzą mi w sztywnym obuwiu za kostkę. Ograniczam w ten sposób ugięcie w stawie skokowym, przez co siadam jakby bardziej do tyłu mocniej angażując tył uda. Oczywiście buty tego typu zwykle mają wyższy obcas co przekłada się w moim mniemaniu na lepszą stabilizację stopy,gdyż nie "myszkuję" podczas siadu palcami u stopy szukając gruntu a stabilnie stoję na pięcie i śródstopiu.
Sprawdza się to zarówno podczas siadów jak i podczas ciągów.

czyli najlepiej w butach narciarskich

kabo9

_Szajba_

Najlepiej przysiady wchodzą mi w sztywnym obuwiu za kostkę. Ograniczam w ten sposób ugięcie w stawie skokowym, przez co siadam jakby bardziej do tyłu mocniej angażując tył uda. Oczywiście buty tego typu zwykle mają wyższy obcas co przekłada się w moim mniemaniu na lepszą stabilizację stopy,gdyż nie "myszkuję" podczas siadu palcami u stopy szukając gruntu a stabilnie stoję na pięcie i śródstopiu.
Sprawdza się to zarówno podczas siadów jak i podczas ciągów.

czyli najlepiej w butach narciarskich

Są i tacy którym i buty narciarskie w siadach nie będą przeszkodą

Paatik..pogadaj z Bziu, czy nie sensowne byłoby wrzucić do planu kucki do skrzyni, ławki czy czegokolwiek. Mogłoby pomóc chyba.

Nie mam co gadać - Bziu mi każe siadać do takiego wyższego stepa - ale ja trochę sobie korzystam z tego, ze wyjechała i dopiero dzisiaj wraca... Czyli co narozrabiałam w tym tygodniu to moje:) Tez planuję sie jej podpytać czy te buty mają sens czy nie do przysiadów.