[BLOG] KETO ROAD START 157 KG

Jedzonko


Dzisiaj.


Wczoraj.



Zmieniony przez - espe123 w dniu 2019-10-18 19:05:14

Zmieniony przez - espe123 w dniu 2019-10-18 19:05:39

Skoro stawy się nie odzywaja to biega
Zwłaszcza że na miękkim podłożu latasz

Spining jest o tyle fajny, że jak jest ogarnięty instruktor to przez godzinę się nie nudzisz

Dzięki za rady. Może nie wszystkie wykorzystam ale na pewno pokazując mi pewne rzecz z innej strony sprawiacie ze przemyśle to co robię jeszcze raz. Spining jest dla mnie niemożliwy do realizacji ze względów czysto technicznych nie mam gdzie tego uskuteczniać.
Docelowo będę chciał ćwiczyć na siłowni + jakiś wysiłek w stylu crossfitowym. Bieganie długich tras jest nie dla mnie. Nadmienię tez ze do momentu kontuzji kolana grałem w piłkę 2 razy na tydzień przy dużej wadze. Wiec trochę jestem przyzwyczajony do takiego wysiłku.
Staram się słuchać swojego ciała i jak poczuje jakiś większy dyskomfort to nie będę biegał ale jest wręcz odwrotnie jak na razie. Mam coraz więcej mocy siły i chęci. Także na razie będę kontynuował ten 10 tyg. plan. Dzisiaj robiłem trening łap. wszystko po 5 seri.
biceps
uginanie na kolanie 12 powtórzeń na rękę 11kg
uginanie ramion stojąc. 12 powtórzeń 11kg
uginanie stojąc w trzech zakresach ruchu 21 6kg
Triceps
prostowanie hantli oburącz zza głowy 12 powtórzeń 13,5 kg
prostowanie jednorącz 12 powtórzeń 9kg
prostowanie ramion do tylu w opadzie tułowia 12 powtórzeń 6kg





Zmieniony przez - espe123 w dniu 2019-10-19 22:18:58

dzisiaj wszedł marszobieg 16min z planu. Potem odmierzyłem 30 kroków i robiłem ciągiem skip A, skip C, przeplatanka, obwodzenie nogi lewa, prawa, sprint ok. 75%, zbieranie grzybkow, wieloskok. W sumie 8 kursów powrót marsz i 4 takie serie. Była siła na więcej ale postanowiłem ze pośmigam na rowerze co by stawy odpoczęły trochę. Wiec lecę póki słonce świeci.







Zmieniony przez - espe123 w dniu 2019-10-20 16:34:43

Jedziesz jedziesz


Zmieniony przez - FighterX w dniu 2019-10-20 17:36:53

Widzę leci cały czas....

Poniedziałek był wolny. Dzisiaj zacząłem 4 tydzień z marszobiegu. 1min marszu 4 biegu cztery takie serie co dało 20 minut. Rozciąganie i dalej odmierzyłem 30 kroków i robiłem ciągiem skip A, skip C, przeplatanka, obwodzenie nogi lewa, prawa, sprint ok. 75%, zbieranie grzybkow, wieloskok. W sumie 8 kursów powrót marsz i 4 takie serie. Ogolne samopoczucie bardzo dobre. Mialem jeszcze zapas siły po wolnym dniu ale nie chciałem się zajechać na początku tygodnia. Ciało reaguje coraz lepiej oddech tak samo. Wszystko powoli zmierza w dobra stronę. Czasami chce coś mocniej więcej szybciej, ale zdaje sobie sprawę ze swoich ograniczę i hamuje zapędy.
Z tygodnia na tydzień jest progres to jest najważniejsze. Pozdrawiam










Zmieniony przez - espe123 w dniu 2019-10-22 20:05:27

Elegancko jak są efekty to i jest motywacja

Dzis zrobiłem trening z hantlami.
Klatka pompki na futrynie 5 x 15
rozpietki na podłodze 5 x 12 hantle 8,5 kg
floor press 5 x 15 11 kg
wypychanie hantli barki 5 x 15 11 kg
wznosy bokiem 5 x 15 6 kg
biceps uginanie na kolanie 5 x 12 13,5 kg
uginanie ramion stojac 5 x 15 6 kg
triceps wyciskanie oburącz zza głowy 5 x 12 13,5 kg
triceps wyciskani 1 ręka 5 x 12 8,5 kg







Zmieniony przez - espe123 w dniu 2019-10-23 22:19:28