[BLOG] Maksym

Cześć, jestem Maksym. W tym miejscu będę dokumentował moje postępy w walce o lepszą sylwetkę. Kiedyś sporo trenowałem, jednak od kilku lat sukcesywnie psułem zarówno formę jak i kondycję. Jadłem fatalnie i nie uprawiałem żadnego sportu. Do teraz. Celem jest nabranie masy mięśniowej. Na brzuchu i po bokach osiadło trochę tłuszczu - fajnie, jeśli zniknie.

Przez najbliższe 8 tygodni będę stosował FBW:

FBW A
Podciąganie: 3xCC
Wykroki: 3x10
Pompki na poręczach: 3xCC
Wyciskanie żołnierskie: 3x10
Wyciskanie francuskie: 3x10
Młotki: 3x10

FBW B
Martwy ciąg: 4x10
Przysiady: 4x10
Wyciskanie hantli na skosie dodatnim: 4x10
Unoszenie hantli na boki siedząc: 3x12
Wyciskanie sztangi leżąc wąskim chwytem: 3x10
Uginanie z supinacją: 3x10

Dieta:
Dni treningowe - 300g WW, 70g T
Dni nietreningowe - 250g WW, 70g T

Co 2 tygodnie będę podnosił 25g WW.

Cześć, dzisiaj wrzucę aktualizację dziennika. Teraz luźne kilka słów, bo nie mogę spać (znowu coś ze snem u mnie kuleje, muszę iść do lekarza chyba w końcu).

Na pierwszy ogień blog - tygodniowe wypiski nie zdają egzaminu. Średnio to wypada, bo jest kompletny zamuł i dziennik nie żyje nic a nic.

Jedzenie - tutaj będą zmiany. Chyba mam IBS, więc eliminacja źródeł FODMAP na 6-8 tygodni.

Ten tydzień - znowu jedzenie wyglądało słabo. Do czwartku było 100% zgodnie z założeniami, ale po pracy w domu zastałem przesyłkę z "pro" jedzeniem - mlekiem od krowy w szklanej butli, wiejskim masłem, chlebem 100% mąki orkiszowej... skończyło się totalnym obżarstwem. A piątek, sobota i nd były mniejszą lub większą kontynuacją. Dzisiaj się pomierzę i zobaczę, na czym stoję.

Trening - niby progres prawie wszędzie i powinienem być zadowolony, ale jednak już czułem zmęczenie. Treningi w sob i nd bez mocy, słabe samopoczucie (tylko przedtreningowka uratowała sytuację).

Kiepsko sypiam, źle się czuję. Teraz tydzień urlopu w pracy w końcu, więc mocno odpocznę. Zajmę się w końcu kilkoma ważnymi kwestiami. Na pewno przeorganizuję żywienie i tydzień na pół gwizdka, jeśli chodzi o siłownię, czyli -50% ciężaru.

No i zajmę się moimi hobby! Założyłem 4 strony internetowe, które czekają na debiut i wykończenie, a pierwszy kanał na YouTube czeka na swoją inaugurację Mam już statyw i mikrofon, więc w tym tygodniu ruszę.

W czwartek do fizjoterapeuty. Idę pierwszy raz w życiu. Czas się poskładać. Ja się nie znam, ale z tego, co wiem, jest dużo do poprawy:
1. Odstające mocno łopatki
2. Hiperlordoza (podejrzenie)
3. Jeden bark niżej
4. Pospinane mięśnie i przykurcze

Co do żarcia - mleko pyszne, choć poniżej oczekiwań względem sklepowych odpowiedników, ale masło? Mógłbym jeść łyżką, a aż takim mega fanem nie jestem. Na prawdę petarda. No i ten chleb. Masakra.




Więcej informacji poskładam na komputerze. Obecnie piszę na tel.


Zmieniony przez - Maksym IV w dniu 2020-02-17 05:09:47

Dzień 1.

FBW A
Podciąganie nachwytem: 3x3+2
Wykroki chodzone z hantlami: 3x10x7.5
Pompki na poręczach: 3x3+2
Wyciskanie żołnierskie stojąc ze sztangą: 3x10x20
Wyciskanie francuskie leżąc ze sztangą: 3x10x10
Młotki: 3x10x5

Dieta
Kasza jaglana z mlekiem (2)
Ziemniaki z gulaszem z łopatki
Ryż z piersią z kurczaka

300g WW, 70g T

witaj, bialka nie liczysz?

Nie liczę. Oczywiście dbam o jego odpowiednią podaż, ale czy go będzie 2g, czy 2,5g, to mi bez różnicy.

no to lipa troche, bo to tez wazne z punktu widzenia nadwyzki kalorycznej i pzoiomu wegli.
poza tym ja tutaj widze koniecznosc przeprowadzenia redukcji, budowa masy miensiowej bedzie mocno utrudniona przez obecny poziom BF

Zawsze byłem drobnej postury i tłuszcz się mnie nie łapał. Przez ostatnie 3 lata nie trenowałem w ogóle, jadłem też wszystko, co wpadło w ręce. Liczyłem na to, że po powrocie do treningów, rezygnacji ze słodkich napojów, fast foodów i słodyczy wszystko wróci do normy i wpadnie jakaś drobna rekompozycja. Nie ma na co liczyć? Co do białka, to jaką podaż proponujesz?

bialko wyjsciowo okolo 1,8g na 1kg masy ciala bym wrzucil, pozniej podbijal wraz z postepem redu
tluszcze na poziomie okolo 60g, reszta wegli i ciecie smalcu

Witaj, będę obserwował :) Licz białko - nie ucz się tak że to liczysz a tego nie - pamiętaj że jak będziesz robił coś konkretnie to i efekty będą lepsze

Cześć, monkey. Przemyślałem postulat Tomasza i... robię redukcję. Pierwszy raz w życiu. Kiedyś tylko masowałem całe życie.

Maksym IV

Cześć, monkey. Przemyślałem postulat Tomasza i... robię redukcję. Pierwszy raz w życiu. Kiedyś tylko masowałem całe życie.

Słuchaj Tom@ a daleko zajdziesz :) ( uwierz mi na słowo )


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2019-09-17 05:41:28

Coś w tym może być. Dzisiaj podzielę się moim planem redukcji, a póki co wrzucam wynik przeprowadzonego wczoraj badania kortyzolu. Dla przyjętych przez laboratorium norm 3,7-19,4 u mnie było 16,9. Jestem w szoku, że w ogóle zmieściłem się w normie, ale i tak dużo. Dzisiaj przychodzą suplementy, z pomocą których (między innymi) zamierzam zawalczyć z tym wysokim stężeniem.