Ostatnio przypadkiem zmierzyłem sobie ciśnienie i wyszło 120/55...rozkurczowe wydało mi się niskie wiec zacząłem regularnie mierzyć. Na 10 dni 3 razy miałem rozkurczowe w okolicy 50-60. A tak to 80-85. Dzisiaj również zmierzyłem i wyszło 117/49. Więc nisko...czuje się dobrze. Jednak jedyny czynnik jaki wiąże z tym to to że około 1,5h temu zażywałem ashwe 12mg witanolidów. Czy to możliwe, że to właśnie wina ashwagandhy? Byłem dziś również na treningu, do około 16:30. Później wypiłem 5g kreatyny+ 2g cytruliny+aschwagandha+ZMB. Szukać winowajcy tutaj czy gdzieś indziej? Serce mam zdrowe, EKG wykonałem na badaniach okresowych w czerwcu.
Ps. Mam 23 lata, brak chorób i zażywanych leków.
Zmieniony przez - piorun65 w dniu 2019-08-02 19:01:29