Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

Witajcie!
Jestem Damian i zawodowo jestem dietetykiem, a amatorsko "kolorzem".
Zawsze byłem grubym dzieciakiem, który lubił opychać się słodyczami. Moja przygoda ze sportem rozpoczęła się około 2005 roku.
Mój tata zdecydował, że zrobi siłownię w domu, a ja szybko podłapałem "temat". Prób było wiele, często słomiany zapał powodował przerwy.
Mimo to trenowałem dość systematycznie od około 2008 roku. Współpracowałem z Bodyline, potem też miałem dziennik z Kamilem "Molderdist" Dziennik Rybas&Molderdist .

Udało mi się wypracować taką formę:

Lecz w moim wypadku i typie budowy ciała bardzo łatwo łapie tłuszcz, jeśli chociaż odpuszczę dietę na kilka tygodni to od razu się zalewam.


Lata 2013-2015 to lata bez sportu.. Strasznie się zapasłem, efekt był taki:

130kg żywego spaślaka


W końcu siedząc na kanapie podjąłem decyzję że jako że jestem dietetykiem, dostałem pracę w zawodzie muszę coś z tym zrobić!
Okres 2016 roku to systematyczne aeroby, treningi na siłowni i udało się zjechać do 85kg. W pewnym momencie pomyślałem kupie sobie rower, zawsze to coś ciekawszego niż rowerek stacjonarny w domu. Padło na rower cross'owy. Zacząłem trochę jeździć, potem coraz więcej, potem kupiłem pierwszą retro szosę, potem szosę za 3tyś zł, a teraz mam maszynę za 14tyś
W 2017r przejeździłem już około 13tyś kilometrów, a pod koniec roku znowu odezwały się ambicje, zobaczyłem nabór do teamu szosowego MybikeRoad Team i udało się dostać! Cały rok 2017-2018 pracowałem pod okiem Teamowego Trenera i odkryłem w sobie predyspozycje dla typowego Górala (jak Contador). Potrafię generować relatywnie dużą moc, ale przez bardzo długi okres czasu.
W zeszłym sezonie zaliczyłem sporo startów, z tego najważniejszy Tatra Road Race, czyli 122km i 3250m w pionie. Udało mi się dojechać jako pierwszy z Teamu Mybike z czasem brutto 4.37h i pokonać kolegów, którzy jeżdżą po 5-6 lat na rowerze, co było dla mnie ogromnym osiągnięciem. Zająłem 84 miejsce na prawie 500 startujących.
Koniec zeszłego roku to walka z kontuzją kolana, przerwa prawie 2 miesiące od roweru, która zaburzyła przygotowania do sezonu 2019. Z pomocą forumowego Kolegi BPL-G udało się zwalczyć problem.
W tą sobotę mam swój najważniejszy start w tym sezonie czyli Tatra Road Race 2019, gdzie postaram się poprawić czas i miejsce. Na ten moment mam 8 tysięcy kilometrów w nogach i łapie świeżość.

Teraz ważę 69kg:

Tyle o mnie!




To grubszy temat, będę go opisywał na bieżąco. Generalnie trenuje systemem 3 tygodnie pracy, 1 tydzień regeneracji.
A tak wygląda zrzut z przykładowego tygodnia:




Moja dieta to rotacja, w zależności od okresu treningowego, typu treningu, spalonych kalorii (liczonych z pomiaru mocy).

Generalnie Dni treningowe to około 3000kcal:


A w dni nietreningowe to około 1500kcal:

Dietę będę wrzucał na bieżąco co jem, wiec pochwalę się jakich produktów używam



SFD WPC- do śniadania
ALL NUTRTION WITAMINY&MINERAŁY- Po 1 kaps dziennie
SFD MAGNEZ- 1 kaps dziennie
SFD FLEX ALL COMPLETE- 3 miarki dziennie
SFD ISO ENERGY- 30-40g podczas treningu
NUTREND ENDURO GEL- W czasie treningu




Załączam kilka najlepszych zdjęć,
po więcej zapraszam mojego FB:
Mój Facebook






To tyle, Dzięki za uwagę!



Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-07-09 12:01:12

Zmieniony przez - FighterX w dniu 2020-05-14 20:38:02

Kurczaki, dobrze Ci się funkcjonuje na tak niskich kcal w DNT? Jakby nie patrzeć organizm wtedy chyba też potrzebuje energii do regeneracji.

Ciężko ale zbijałem wagę na TRR, w końcu jestem góralem i to dla mnie bardzo ważne aby generować wysoki W/kg.
Obecnie z 2h potrafię utrzymać 4w/kg.


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-07-09 12:23:58

Jeszcze z ciekawszych rzeczy mój sprzęt:

Trek Emonda SL6 PRO 2019


Trek Emonda SL6 PRO

I korzystam z pomiaru mocy:
Garmin Vector 3:


Ps. Straszne g****


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-07-09 12:35:30

Mało tych kcal w dnt, ja bym umarła A różnica na fotkach super, szacun.
I fajnie, że kolejny wielbiciel sportów wytrzymałościowych, odrazu jakoś lepiej się czuję w tym dziale

No to zaczynamy.
Dzisiejszy dzień przebiegł pod znakiem niskich węgli mimo treningu. Od czwartku do soboty ładuję WW

Dzisiejsza miska:

1. WPC +olej rzepakowy
2. Kurczak+ryż+warzywa+olej rzepakowy
3. Kurczak+ryż+warzywa+olej rzepakowy
4. 2 nektarynki przed treningiem
5. Sałatka z kurczakiem i sosem musztardowym




Trening


Lekki trening przedstartowy z kilkoma akcentami.

Suplementacja

Witaminy i minerały Allnutrtion x2 caps
Magnez SFD-1 caps
Witamin C Allnutrtion- x1 caps

Dziś dodatkowo pakowanie sprzętu, i małe zakupy bo jutro już jedziemy do zakopanego, na aklimatyzację

Viki zwykle dni nietreningowych mam 1 lub 2 w tygodniu więc tych niskich kcal nie ma za dużo. Czasem bez wolnego
Kolarstwo to piękny sport bo dieta dużo wybacza, ale trening... trzeba kochać ból
Pozdrawiam!



Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-07-09 21:51:47

Hej, super zapowiadający się dziennik. Sama jezdze na rowerze wiec chętnie będe zaglądać :)

wpadam do powiadomek!

Się poprzyglądamy

O Szajba

Te maks 2 dni niskich kcal to jeszcze nie tak źle, można przeżyć A co do bólu, jeżdze tylko czasem rekreacyjnie na rowerze, więc nie wiem, ale podejrzewam że czasem boli jak bieganie

Witam,
dziś wczesna pobudka i podróż do Zakopanego. Pokój był dopiero od 15.00 więc uznaliśmy, że wyskoczymy w Pieniny i zrobimy małą rundkę na 3 korony. 3h i załatwione. Potem już rozpakowywanie i odpoczynek.


Dieta:
1. Schab wieprzowy+orzechy ziemne+warzywa
2. Kurczak+ryż+warzywa+olej rzepakowy
3. Kurczak+ryż+warzywa+olej rzepakowy
4. Sałatka z kurczakiem i sosem musztardowym
5. Placki z serka wiejskiego z owocami
W ciągu dnia wpadło jeszcze trochę brzoskwiń i kilka kaw.

Dziś trochę więcej kcal jakoś wyszło niż planowałem ale jakiś wysiłek wpadł, a od jutra ładowanie, 500g czystych WW, ścinamy białko i tłuszcze.





Trening

W sumie dziś nie treningowy, ale coś tam powchodziliśmy więc zrobię zrzut.
I parę widoczków:




Suplementacja
Witaminy i minerały Allnutrtion x2 caps
Magnez SFD-1 caps
Witamin C Allnutrtion- x1 caps

Viki Oj boli, bardzo boli, zresztą z bieganiem podobnie.

Dzięki wszystkim za śledzenie! Zawsze lubiłem prowadzić bloga, kolarstwo to już więcej u mnie niż pasja, to uzależnienie. Uzależnienie od bólu jak narkoman


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-07-10 20:26:59