Brann to tylko w teorii jest wszystko takie proste. W praktyce bywa różnie. Zarówno trening siłowy jak i intensywne
bieganie czy rower powodują uszkodzenia włókien mięśniowych. Jak kcal będzie za mało to regeneracja będzie kiepska a mięśnie zamiast silniejsze będą coraz słabsze. A to może prowadzić nawet do kontuzji.
Na redukcji zarówno dieta jak i trening powinny być odpowiednio dobrane. Jak będzie brakowało na podstawowe procesy to nawet jakbyś codziennie dźwigał to i tak organizm zacznie pozbywać się mięśni. To jest jeden z mechanizmów obronnych, mięśnie potrzebują duzo energii a jak kcal za mało to organizm będzie się ich pozbywał żeby zaoszczedzic wydatki.
Inne mechanizmy obronne to niechęć do wysiłku czy zwiększone zapotrzebowanie na sen.
Redukcje trzeba robić z głową. Nie bez powodu zaczyna się od lekkiego deficytu i stopniowo zmniejsza ilość kcal. To jest proces. Chodzi o to, żeby oddalić w czasie uruchomienie tych mechanizmów i oszukanie organizmu. Droga na skróty prowadzi szybciej do zastoju, bo organizm się buntuje a nie ma z czego ciąć. W pewnym momencie zaczyna wręcz oszczędzać zapasy tłuszczu, żeby wystarczyły na jak najdłużej. I to jest ten moment kiedy "prawie nic nie jem a nie chudnę".
Poza tym jedno mnie dziwi. Masz w planach tri i maraton. Zamiast się skupić na treningu pod zawody to ty kombinujesz z redukcja i robisz sobie na złość, bo to może się negatywnie odbić i na zdrowiu i na wynikach.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-05-26 15:39:37