SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dyskusje o żarciu ,treningu i innych czynnikach przełamujacych stagnacje .

temat działu:

Doping

Ilość wyświetleń tematu: 7305542

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 984 Napisanych postów 2953 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94266
Ja od 10 wchodzę na redu A 8 mam integrację firmową deload będzie od 7 do 9 haha piątek podkład co by za szybko nie paść w sobotę A w niedzielę trzeba stopniowo z dawki schodzic% haha

kaczo

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94421 Napisanych postów 364346 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1668864
Webstero
Znajomy zawodnik poleca mi po operacji przepuliny wlewy solco 10ml co 4 dni+tb500 i bpc157. Macie jakies opinie o tym? Nigdy tego oprocz solco nie uzywalem


Wszystko będzie wpływać na proces gojenia tak więc powinno wyjść to na plus
1

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
e-lite Moderator
Ekspert
Szacuny 3610 Napisanych postów 36538 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 260901
Webstero
Znajomy zawodnik poleca mi po operacji przepuliny wlewy solco 10ml co 4 dni+tb500 i bpc157. Macie jakies opinie o tym? Nigdy tego oprocz solco nie uzywalem


Może wspomóc proces gojenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 503 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 9798
Enzymy trawienne jakiej firmy?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3186 Napisanych postów 15855 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 887192
Tabiano
Enzymy trawienne jakiej firmy?


Super enzymes NOW
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pure Encapsulations
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 393 Wiek 35 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 19059
No i mam już prawie pełną diagnozę choroby, mianowicie zespół Parsonage-Turnera (kto będzie chciał wiedzieć więcej - znajdzie info w internecie, generalnie bardzo rzadka choroba (zapada na nią 1.6 osób na 100 000 osób) o nieznanej do końca etiologii. Na najbliższym badnaiu EMG dowiem się które dokładnie nerwy są porażone i które mięśnie (części mięśni) nie pracują. Wstępnie jest to przód barku, jedna głowa bicepsa, oraz prawdopodobnie też jakaś część najszerszego.
Jeżeli ktoś śledzi temat, to pewnie parę tygodni przeczytał o moim problemie, mianowicie zaczęło się od nerwobóli zlokalizowanych w prawym barku które po miesiącu ustały, następnie zacząłem odczuwać coraz większy spadek siły w prawym ramieniu, głownie przód barków oraz biceps oraz ewidentny brak napięcia tych mięśni. Miałem robione dwa badania USG, rezonans magnetyczny, oba te badania wykluczyły uszkodzenie ścięgien i mięśni, ale potwierdziły spadek objętości i gęstości tych mięśni w porównaniu ze stroną lewą, czyli postępującą atrofię na skutek niedowładu. Zaplanowaną mam żmudną i długą rehabilitację w której oprócz ćwiczeń przewidziane są elektrostymulacja mięśni, a powrót do sprawności według specjalisty potrwa od roku do nawet 3 lat, aczkolwiek już po pół roku powinienem zaczynać czuć znaczną poprawę a szanse na całkowity powrót funkcji kończyny do stanu sprzed choroby szanse wynoszą 75% co jest pocieszające i dzięki czemu mam nadzieję, że jeszcze dojdę do formy i będę mógł przerzucać żelastwo jak kiedyś.

Teraz pytanie do was, zakładając że przez najbliższe miesiące trening to będą jedynie nogi, biegi, lekko basen, oraz rehabilitacja mająca na celu zminimalizowanie atrofii porażonych mięśni co będzie dla mnie najlepsze:
1. Zejść całkowicie na off
2. Pozostać na mostku na którym jestem już od 2 miesięcy i lecieć tak ciągle
3. Dorzucić jakiś silny antykatabolik w dawce terapeutycznej

Osobiście jestem za opcją numer 3, z racji tego, że jeżeli chciałbym zejść całkowicie na off, po paru latach nieprzerwanego bycia ON i mostkowania, to nakładając na to brak treningu górnej partii ciała + niskiego testa do czasu wyrównania się hormonów na odbloku to po roku zostanie ze mnie szczypiorek. Z drugiej strony mógłbym nieco odpocząć od igieł i całej tej otoczki związanej z igłami i SAA i skupić się na czymś innym, a po wyzdrowieniu wrócić do treningów jakbym znów był początkujący.

Opcja lecenia ciągle na enanie/cypio w dawce 250 ew wydawała mi się najbardziej rozsądna, jednak czy wreszcie nie mógłby człowiek wreszcie skorzystać SAA do tego do czego zostały stworzone, czyli do leczenia chorób których skutkiem jest właśnie spadek masy ciała czy też inne powikłania skutkujące znacznym katabolizmem. Myślałem o dodaniu oxy w dawce 20mg bo akurat mam ze 150 tabsów w szafce, a po ich wszamaniu wejść na niskie dawki deki np. 200mcg e14d oczywiście wszystko razem z podkładem z testosteronu.
Co o tym myślicie?


Przy okazji polecam Klinikę Sportu w Żorach gdzie zajęli się mnie kompleksowo, gdzie podczas wielu wizyt badało mnie kilku różnych specjalistów z różnych dziedzin którzy wspólnymi siłami starają mi się pomóc, dodatkowy plus to taki, że płaciłem tylko ze pierwszą wizytę i pierwszą konsultację, od tamtego czasu wizyty mam za darmo, płaciłem tylko za badania które musiałem wykonać takie jak USG i RM. Klinikę polecił mi znajomy który zna kilka osób które miały tam zabiegi kolan, łokci, nadgarstków czy barków i wszystkich poskładali do kupy. Pod jednym dachem od konsultacji po badania, aż na zabiegach operacyjnych i rehabilitacji kończąc, fajna sprawa ale nie życzę nikomu by musiał ich odwiedzac.
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie znam tematu , ale zdrowia Ci życzę !!!!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 861 Napisanych postów 13725 Wiek 51 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 126129
Przede wszystkim to pewnie nie zaszkodziło by zapytać się lekarza prowadzącego o SAA, bo a nóż widelec mogłyby wchodzić w interakcje ze stosowaną terapią. Jeśli nie, to pozostał bym przy htz. Po tej oxie to może ewentualnie 10 mg mety ed, ale raczej nie więcej.

Jak zerwałem piersiowy i przez pół roku ćwiczyłem właściwie tylko nogi, a to i tak bez dodatkowych obciążeń, gdyż nie mogłem nawet sztangi na ramionach trzymać, to leciałem właśnie htz.

Ale powtarzam najważniejsze jest zdanie lekarza prowadzącego
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2446 Napisanych postów 24173 Wiek 42 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 402353
Masakra co za dziadostwo ;-( i u Ciebie też przyczyna pozostaje nieznana ?
Współczuję i życzę powrotu do pełni zdrowia!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

HTZ jednak wyszło inaczej

Następny temat

PL Realia - czyli co warto brać

WHEY premium