Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam. W tym temacie poruszę wpływ izotretynoiny na seksualność. Zaznaczam od razu, że według badań dotyka to około 20-30% mężczyzn, bo o tym będzie wątek.
Wszędzie można przeczytać o skutkach ubocznych izotretynoiny typu wysychanie ust, oczu, czy skóry twarzy. Nigdzie natomiast nie można znaleźć polskiego tematu o dysfunkcjach seksualnych jakie niesie ze sobą stosowanie tego leku. Jest to dla mnie niepokojące, ponieważ miałem okazję powymieniać się poglądami z innymi mężczyznami i nie jestem jedynym facetem, którego dotknął ten problem.
Uprawiam sport już od kilku lat, regularnie siłowania, bieganie, trochę sportów walki. Do tego nie piję alkoholu i zdrowo się odżywiam. Niestety w loterii genów wygrałem wyjątkowo paskudny trądzik, który zajmował całą twarz, po 2 latach kremów w końcu lekarz zaproponował izotretynoinę. Oczywiście skutki uboczne nie są takie straszne, bla bla bla, zapłać i wróć na wizytę. Po 8 latach zrytej psychiki nie ma już nadziei, że kolejna kuracja Skinorenem, Duacem, Acnatac, Epido, czy czymkolwiek innym, nawet już nie pamiętam, bo było tego więcej, więc wybór padł na izotek.
Na początku wszystko układało się w porządku, skóra przestała się przetłuszczać, nie było nawet wysypu, ale po niedługim czasie zauważyłem dziwnie słabą erekcję. Pomyślałem, że może jest to spowodowane stresem, zmęczeniem, czymkolwiek. Z czasem sytuacja zaczęła się pogarszać
-Rano kompletnie brak erekcji
-Libido równe 0
-W moim przypadku jest możliwość, że stanie, ale słabo, 2 razy dziennie nie wchodzi w grę (u innych może wystąpić całkowita impotencja, niestety miałem nieprzyjemność rozmawiać z takimi ludźmi)
-0 zainteresowania kobietami
-Każda stymulacja jest wymuszona
Nie można tego znaleźć na ulotce, nie powie tego lekarz, przekonujecie się nagle kiedy macie flaka w spodniach i nie wiadomo o co chodzi. Problem polega na tym, że wielu facetów milczy na ten temat, więc dermatolog tym bardziej.
Smutne w tej sytuacji jest, że te skutki często nie mijają po odstawieniu.
Cel, w jakim zakładam ten temat jest prosty, chcę podkreślić skutek uboczny, o którym nie jesteśmy informowani, a może naprawdę bardzo mocno zaszkodzić. Nie jestem od pouczania, nie jestem od doradzania, niech każdy zrobi jak uważa. Jednocześnie zachęcam zainteresowanych do wyszukania informacji na ten temat na amerykańskich stronach. Amerykański odpowiednik nazywa się Accutane i przy wpisaniu erectile dysfunction można znaleźć bardzo dużo historii podobnych do mojej.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21772
Napisanych postów
71319
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
575898
AAAABBBB
Dodałem do diety dużo warzyw i owoców, nie piję nic innego niż woda.
Na koniec powiem coś od siebie.
Nie będzie 2 kuracji izotekiem. Nie po tym, co działo się z seksualnością. Ten wątek miał na celu uświadomienie młodych chłopaków o skutkach ubocznych, których nie ma wypisanych na ulotce, a są cholernie ważne. Nikt kto nie przeżył czegos takiego w wieku nastu lat nie wie w jakim stanie psychicznym się jest kiedy dowiadujesz się, że Twój sisuiak nie działa.
Do wszystkich walczących, trzymam za Was kciuki, mam nadzieję że się wyleczycie i pamiętajcie o pozytywnym nastawieniu, bo to może też zrobić robotę. Jest szansa, nawet jeśli w trakcie kuracji było źle, potem może się to poprawić. Nie bedzie jak wcześniej, ale powiedzmy, że wystarczająco żeby czuć się jak normalny facet.
Herbata zielona/czerwona możesz pić po filiżance na dzień tak pro zdrowotnie.
Szacuny
1
Napisanych postów
10
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
46
Na ulotkach zwykle podaje się skutki uboczne, które wystąpiły na jakimś tam odsetku badanych. Można się domyślić, że jak weźmiemy pod uwagę też pojedyncze przypadki to tych skutków ubocznych będzie dużo dużo więcej i tak jest ze wszystkimi lekami. Co nie zmienia faktu, że izotek przepisuje się często lekką reką, co też nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem
Szacuny
1
Napisanych postów
10
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
46
Nigdzie nie napisałam, że jest ich mało i że występują rzadko tylko to, że podaje się te najczęściej występujące lub te do których przyznaje się konkretna grupa badanych (w rzeczywistości będzie ich dużo więcej, wiadomo, ale część z nich będzie występować rzadziej niż inne). Zresztą sam autor zaznaczył, że "wielu facetów milczy na ten temat, więc dermatolog tym bardziej" i tu bym podejrzewała, że o tym trudno przeczytać, bo badani się nie przyznają, a nie na skutek jakiejś celowej dezinformacji.
Szacuny
877
Napisanych postów
2102
Wiek
4 lata
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
60792
Pewnie ma to jakiś związek z dopaminą, z tego co kiedyś czytałem jakiś % ludzi po tym leku odczuwa stany depresyjne właśnie z powodu wpływu tego leku na układ dopaminergiczny, a jak wiadomo dopamina jest kluczowym elementem jeżeli chodzi o libido, motywację, zainteresowanie kobietami
Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2019-05-16 11:39:23
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Wiek
4 lata
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
52
Jestem na poczatku kuracji i tez sie naczytalem na ten temat na zagranicznych forach i mam podobne obawy. Jesli autor wątku jeszcze tu zaglada to mam kilka pytan: Kiedy zauwazyles pierwsze objawy?, czy przerwales kuracje odrazu czy dociganales do konca? Czy jest jakis sposob zeby sie przed tym zabezpieczyc profilaktycznie? jakos to kontrolowac na biezaco?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21772
Napisanych postów
71319
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
575898
Z pewnością dawka decyzuje, okres przyjmowania no i pewne kwestie osobnicze co akurat komu się przytrafi. Grunt to nie nastawiać się negatywnie tylko kontynuować leczenie. Wszelkie dolegliwości zgłaszaj lek prowadzącemu.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
4 lata
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
4
Skasowałem tamto konto, ale wracam żeby zaktualizować sytuację.
Jestem teraz rok po kuracji. Trądzik jest poprawiony, ale nie wyleczony. Najpierw powiem o rzeczy, która była głównym powodem założenia tego tematu. Możliwość uzyskania pełnego wzwodu wróciła. Jest to jednak powód do radości tylko w pewnym stopniu, ponieważ zostało to na swój sposób stłamszone. Libido jest, ale dużo słabsze niż przed kuracją, zainteresowanie kobietami jest, ale również dużo mniejsze niż przed kuracją.
Ogólnie rzecz biorąc ja akurat miałem szczęście i ten skutek uboczny miał wpływ na mnie podczas i jakiś czas po kuracji.
Ten post z dopaminą ma dużo racji. Dzisiaj myślę, że wtedy sytuacja wyglądała tak źle, bo mój stan psychiczny również nie należał do najlepszych. Później im więcej pozytywów zaczynałem dostrzegać, tym mniej problem doskwierał. Jednak nigdy nie wróciłem do sprawności sprzed kuracji i prawdopodobnie nigdy tak już nie bedzie.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
4 lata
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
4
Teraz o reszcie.
Moje plecy zostały zniszczone, dzisiaj nie jestem w stanie podnieść niczego 10 kg +, a przed kuracją robiłem martwy ciąg 170kg. Treningi zaprzestałem wraz z początkiem kuracji. To najgorszy skutek poza tym poruszonym w temacie.
Co do skóry. Trądzik jest poprawiony, ale nie jest wyleczony. Cały czas pojawiają się nowe zmiany. Jest ich co prawda dużo mniej, jednak problem ciągle istnieje.
Zwrócę tutaj uwagę na kwestię diety, bo to może być kluczowe i mówię to z perspektywy kogoś, kto miał naprawdę duży trądzik.
Tydzień po odstawieniu wyskoczyło mi kilka nowych zmian. Wiedziałem, że jeżeli nie pomógł izotek to nic innego nie pomoże. Nie spożywałem od dawna nabiału, wyłączyłem dodatkowo gluten, ograniczyłem sól i wszystkie przyprawy, fast foody, mięso i sytuacja znacznie się poprawiła. Nie jest dobrze, ale jest dużo lepiej. Zwracam na to uwagę, szczególnie jeśli ktoś nie próbował tak dużych zmian w diecie, bo to zawsze bedzie lepsze od ładowania izoteku, a moż le pomóc
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
4 lata
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
4
Dodałem do diety dużo warzyw i owoców, nie piję nic innego niż woda.
Na koniec powiem coś od siebie.
Nie będzie 2 kuracji izotekiem. Nie po tym, co działo się z seksualnością. Ten wątek miał na celu uświadomienie młodych chłopaków o skutkach ubocznych, których nie ma wypisanych na ulotce, a są cholernie ważne. Nikt kto nie przeżył czegos takiego w wieku nastu lat nie wie w jakim stanie psychicznym się jest kiedy dowiadujesz się, że Twój sisuiak nie działa. Do wszystkich walczących, trzymam za Was kciuki, mam nadzieję że się wyleczycie i pamiętajcie o pozytywnym nastawieniu, bo to może też zrobić robotę. Jest szansa, nawet jeśli w trakcie kuracji było źle, potem może się to poprawić. Nie bedzie jak wcześniej, ale powiedzmy, że wystarczająco żeby czuć się jak normalny facet.