DT 6ripley- Open2kXX ;-)

miesiąc bez pierogów ;)

FighterX

rion10

Na czym polega konkretnie ta dieta podrzuci ktoś linkiem do opracowania?

Jesz produkty odzwierzęce - czyli głównie całe zwierzę, zero produktów roślinnych. Dopuszczalne są sery.
Wpisz Carnivore Diet i wszystko znajdziesz.

Grubo ja wiem, że bym nie wytrzymał bez węgli choćby małej ilości, ale bez warzyw to już w ogóle dramat. Ale na pewno trzymam kciuki bo Ripley da radę

Pierwszy dzień bez dramatu... No, może oprócz degustacji wątróbki- już wiem, że 500g na tydzień to nie będzie .

nie podeszłą wątróbka? Czy będzie je więcej ??? ;) Ta dieta ma plus taki, że na początku może się je więcej trochę, ale po jakimś czasie już zaczyna odrzucać od tego tłustego jedzenia i je się zdecydowanie mniej i nie chce się jeść za bardzo nawet podobno. Mój znajomy po 2 miesiącach 10 kilo mniej na wadze, ale wyniki krwi wyszły mu fatalne .... drugie jego podejście było już z suplementacją i wspomaganiem wątroby i tabletkami na zbicie cholesterolu i było już lepiej ale bez szału. Raz czy dwa razy do roku można tak się pobawić i zaskoczyć swój organizm ;)

Lucyna wiesz co jest genezą podniesionego cholesterolu? Podpowiem, że nie jest to cholesterol z diety.

6ripley

Pierwszy dzień bez dramatu... No, może oprócz degustacji wątróbki- już wiem, że 500g na tydzień to nie będzie .

Ile w sumie wciągnęłaś w ten jeden dzień jedzenia? W kg?

FighterX

Lucyna wiesz co jest genezą podniesionego cholesterolu? Podpowiem, że nie jest to cholesterol z diety.

Wiesz co jest dziwne, że przynajmniej w teorii bo jeśli nie dieta to co? Ja kiedyś rozmawiałem z Tadeuszem Sowińskim o tym na jednym ze szkoleń i u mnie jajka tak działają. Jak jem ich 6-8 tygodniowo jest spoko. Jak przez 2 miesiące jadłem ich więcej czyli 15-20 to jak robiłem badania to cholesterol miałem podwyższony. I sprawdzałem to kilkukrotnie co zasugerował mi Tadeusz. Zmniejszałem ilość jajek cholesterol spadał, zwiększałem rósł, oczywiście to było w takich cyklach po 2 miesiące, ale może jeszcze jakiegoś mechanizmu nie odkryliśmy.

6ripley

Pierwszy dzień bez dramatu... No, może oprócz degustacji wątróbki- już wiem, że 500g na tydzień to nie będzie .

Mniam. mniam mięsko wygląda zacnie choć pewnie mocniej bym go nieco wypiekł

rion10

FighterX

Lucyna wiesz co jest genezą podniesionego cholesterolu? Podpowiem, że nie jest to cholesterol z diety.

Wiesz co jest dziwne, że przynajmniej w teorii bo jeśli nie dieta to co? Ja kiedyś rozmawiałem z Tadeuszem Sowińskim o tym na jednym ze szkoleń i u mnie jajka tak działają. Jak jem ich 6-8 tygodniowo jest spoko. Jak przez 2 miesiące jadłem ich więcej czyli 15-20 to jak robiłem badania to cholesterol miałem podwyższony. I sprawdzałem to kilkukrotnie co zasugerował mi Tadeusz. Zmniejszałem ilość jajek cholesterol spadał, zwiększałem rósł, oczywiście to było w takich cyklach po 2 miesiące, ale może jeszcze jakiegoś mechanizmu nie odkryliśmy.

Widocznie byłeś hiperresponderem na jajka. Generalnie wzrost cholesterolu jest spowodowany (oprócz czynników genetycznych) zwiększeniem się stanów zapalnych w ciele oraz spadkiem wagi. Zwiększony cholesterol spowodowany spadkiem ciała jest naturalny, ze względu na to, że błony komórkowe są zbudowane z cholesterolu.

No tak pewne mechanizmy są zrozumiałe, tylko właśnie skoro z pokarmu nie wpływa to dlaczego jajka podbijają?

W większości problemy z cholesterolem mają osoby nie tracące na wadze tylko mające nadwagę większą bądź mniejszą i raczej patrząc na to, że dziś wiele osób ma nadwagę nie wszyscy są predysponowani genetycznie do podwyższonego cholesterolu.