Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
27.04.19 Dzień lenia- pogoda idealnie sprzyjająca spaniu, brzydko, szaro i niskie ciśnienie. Do tego powrót do domu na majówkę.
Garmin kroki: 3 853 :'-(
dieta Aż wstyd wrzucać taką rozpiskę Ale miałam pokazywać, jak te gorsze dni u mnie wyglądają, więc wrzucam. Chociaż to jest zdecydowanie najgorszy dzień w całym tym dzienniku. Przynajmniej w kaloriach się zmieściłam. Muszę wziąć się za rozkład makro, bo od jakiegoś czasu częściej się u mnie nie zgadza niż zgadza...
Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
26.04.19 No i jesteśmy na bieżąco, zaległe dni uzupełnione Dzisiejszy trening jest jednym z najbardziej udanych w ostatnim czasie, wychodziłam dosłownie cała się trzęsąc I dobrze, bo aktywność pozatreningowa żadna
Garmin kroki: 2 760
rowerem na siłownię: 8:12min, 57kcal, HR 127 (trochę za późno przypomniało mi się o Garminie)
rozgrzewka: 10:09min, 92kcal, HR 149
trening: 1:10:48min, 341kcal, HR 121
rowerem z siłowni: 9:52min, 81kcal, HR 140
opuszczanie na drążku nachwytem 5/5/5/5/5
Jak już wspomniałam we wcześniejszym poście, to był hit dzisiejszego treningu Miałam podwójną asystę (dwóch miłych Panów), więc mogłam zrobić serie be stawania na ławce pomiędzy powtórzeniami. Doskakiwałam na początku serii z ławki do drążka, bardzo powoli się opuszczałam i z asystą podtrzymującą mi cały czas kolana, podciągałam się szybko z powrotem na górę. Panowie pilnowali nawet, żebym w dobrym momencie robiła wdech i wydech
5/5/5/12
5/5/5/12
5/5/5/10
5/5/5/10
10/10/10/10
podciąganie na maszynie Smitha w oparciu o ławkę 7/7/7/7/7
6/7/7/7
wyciskanie sztangi na ławce poziomej, szeroki rozstaw 15/15/15/15x27,5kg
Może nie jest to jakiś spektakularny wynik, ale jestem z siebie całkiem dumna, że nie dałam się przygnieść tej sztandze.
15/15/15/15x24kg
15/15/15/10x27,5kg
15x25kg/15/15/15x22,5kg
15/15/15/15x22kg
15/15/15/12x22kg
15/15/15/15x20kg
15/15/15/15x20kg
15/15/15/15x20kg
12/12/12/12x21kg
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6518
Napisanych postów
36026
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679702
Za jakiś czas spróbuj sobie nawet z jakimś konkretnym bujnięciem się raz podciągnąć. Bo to tak odpala po jakimś czasie opuszczania i może się okazać ze to już.
Mogę zapytać, czemu akurat 8 powtórzeń? Te główne wielostawowe ćwiczenia jak martwy czy przysiad lepiej się sprawdzają w takim zakresie, jeśli chcę kiedyś dojść to konkretniejszych ciężarów?.
Nie ma jednej słusznej ilości powtórzeń, zależy od celu i danego treningu. Ale jeśli chcesz popracować na większych ciężarach to lepiej będzie zmniejszyć ilość powtórzeń. Wyjdzie to na dobre tez dlatego, ze będziesz mogła brać większe talerze to i technika się poprawi i pierwsza faza ćwiczenia będzie łatwiejsza
Szacuny
5995
Napisanych postów
10061
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
214365
shiruetto
27.04.19 Dzień lenia- pogoda idealnie sprzyjająca spaniu, brzydko, szaro i niskie ciśnienie. Do tego powrót do domu na majówkę.
Garmin kroki: 3 853 :'-(
dieta Aż wstyd wrzucać taką rozpiskę Ale miałam pokazywać, jak te gorsze dni u mnie wyglądają, więc wrzucam. Chociaż to jest zdecydowanie najgorszy dzień w całym tym dzienniku. Przynajmniej w kaloriach się zmieściłam. Muszę wziąć się za rozkład makro, bo od jakiegoś czasu częściej się u mnie nie zgadza niż zgadza...
Lepiej napisać jak jest niż ściemniać. Przynajmniej widzisz nad czym musisz popracować.
Poza tym plus jest taki, iż pomimo dzień zaczął się od pizzy to nie popłynęłas grubo z kaloriami objadając się od rana do wieczora tylko mimo wszystko kalorie wyszły dosyć kontrolowanie nie ma tragedii
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6518
Napisanych postów
36026
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679702
Jak się opanuje technikę, to można eksperymentować z zakresami powtórzeń. Wysokie zakresy i mały ciężar to zazwyczaj taki pierwszy krok, który chroni przed niepotrzebnymi kontuzjami i pozwala wyrobić właściwe nawyki i mechanikę ruchów. W przypadku zaawansowanych osób natomiast wysokie zakresy pozwalają przesuwać granice wytrzymałości siłowej oraz pozwalają dać bardzo silny bodziec treningowy - no ale musi tu być i w miarę wysoki ciężar i w miarę wysokie powtórzenia w niektórych seriach.
Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
29.04.19 W ramach DNT mała wycieczka rowerowa Podzielona na dwie części, bo musiałam chwilę poczekać na koleżankę w miejscu spotkania. Tempo wybitnie spacerowe, bo wiało i trochę padało (bokiem szła burza z piorunami), ale nie poddawałyśmy się.
Garmin kroki: 1 682, tragedia, ale nic dziwnego, jak poza rowerem dreptałam tylko po domu
rower: dane na screenach
Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
30.04.19 Wyszedł dzisiaj trening życia Wyszłam z siłowni mega zadowolona z siebie i jeszcze do tego starczyło czasu na pooglądanie się w lustrze Nie wiem czy będzie to się dało zauważyć przez jakość filmiku po przesłaniu, ale jak stanę w dobrym świetle i trochę się ponapinam, to jakby trochę było widać, że coś tam się dzieje (dwa górne "rządki kostek" mięśni brzucha minimalnie się zarysowują). Albo to moja wyobraźnia po treningu oszalała
hip thrust w oparciu o ławkę 10/10/10/10x51kg Pierwszy raz użyłam tej specjalnej gąbki na sztangę zamiast ręcznika, do tego oparłam się jakoś inaczej- bardziej pod łopatkami niż na ich środku i wyjątkowo dobrze mi się ćwiczyło, nawet myślę, że jeszcze z 5kg dałoby radę, gdyby robić po 8 powtórzeń.
12/12/12/12x40,5kg
10/10/12/12x40kg
15/15/15/15x36kg
15/15/15/10/10x35kg
12/12/15/15x35kg
15/15/15/12x35kg
12/12/12/12x35kg
12/12/12/15x31kg
12/12/12/12x31kg
monster walk z taśmami 30/30/30 na każdą stronę
30/30/30
20/20/20/20
0/0/0/0
20/20/20/20
20/20/20/20
20/20/20/20
0/0/0/0
20/20/20/20
wiosłowanie sztangą w opadzie 15/15/15/12x23,5kg Tu prosiłabym o wytknięcie błędów. Przede wszystkim- czy łokcie nie za daleko od tułowia idą?
brzuszki na ławce skośnej 15x0kg/12/12/12/12x2kg Jako obciążenie użyłam sztangielki trzymanej w rękach na klatce piersiowej.
15/15/15/15/15
15/15/10/10/10
15/15/15/15
dieta + trochę wysilonej napinki
Zmieniony przez - shiruetto w dniu 2019-05-01 12:24:32
Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
01.05.19 Dzisiaj leniwy dzień spędzony głównie na balkonie z książką i herbatą Żeby nie było zbyt leniwie, wybrałam się z mamą na krótką wycieczkę rowerową. Garminowi pod koniec padła bateria, na szczęście mama miała swojego. W sumie wyszła godzinka prawie co do sekundy, niecałe 16km i u mamy 270kcal. Jutro powinny w końcu wlecieć jakieś kroczki, bo wybieramy się rodzinnie do zoo i na warszawską Starówkę.