Makroskładniki rano i wieczorem

Witam. Chciałbym dokonać małych zmian w żywieniu i rozglądam się nad jakimiś artykułami w necie. Natrafiłem na różne teorie które mówią żeby rano jeść same białka i tluszcze a na wieczór w ostatnim posiłku węglowodany. Ktoś próbował ? Jak to się ma w praktyce? Zachęcił mnie ten temat noc mam prace zmianowa i problemy z zasypianiem i regeneracja a ponoć węgle na noc pomagają w takich wypadkach. Pytanie czy jeść je SAME czy z tłuszczami...

Dla mnie nie ma to istotnego znaczenia, zamykam swoje kalorie o 2 w nocy gdy mam przerwie w pracy i jem ostatni posiłek. Dla mnie jedzenie na ten dzień się kończy. Po nocce zaczynam już jeść na następny dzień, jem np. 70b,150-200w,30-40t i idę spać, wstaje i jem "śniadanie" głównie białkowo-węglowodanowe (tłuszczu jest około 20g) i potem resztę dnia jem podobnie :) Na mnie dobrze działa takie jedzenie, sprawdź jak sprawdzi się u Ciebie i skoryguj wedle uznania, ma Ci się jeść wygodnie i smacznie.
Gdy mam 1 albo 2 zmianę to rano jem głównie śniadanie białkowo-węglowodanowe a tłuszcze rozkładam w miarę proporcjonalnie w ciągu reszty dnia.


Zmieniony przez - Benny w dniu 2019-04-07 17:28:29

Przerabiałem śniadania białkowo-tłuszczowe, było okej, ale od pewnego czasu dokładam do śniadania węgle w ilości 100-250g i czuj się o wiele lepiej niż na samych tłuszczach. Zobacz jak zareagujesz na zmianę makro i skoryguj pod siebie, tak żeby Tobie pasowało i żebyś się świetnie czuł.

Nie wierzę w to, że zjadasz 250 g węgli na śniadanie

Autorze zrób tak jak mówisz, węgle na noc powodują spory wyrzut melatoniny, która wpływa na jakość snu, tłuszczu możesz do tego dołożyć, ale troszeczkę. Śniadania białkowo tłuszczowe to dobra opcja, możesz dorzucić do tego odrobinę węgli np ze 20 g.

Zawsze po nocce czyli około 7 rano zjadam 200-250 węgli i idę spać :) W normalny dzień zjadam 100-150g węgli z rana. Dlaczego mi w to nie wierzysz? :)
Zawsze do węglowodanów rano dorzucam około 30-50g tłuszczu i 60-80g białka.


Zmieniony przez - Benny w dniu 2019-04-07 13:15:28

Aa po nocce to inna sprawa. Myślałem, że po przebudzeniu wciskasz 250 g węgli
No ale 150 g węgli na zwykłe śniadanie to i tak sporo, nie masz problemów żeby to wcisnąć?

Jem 4600kcl przy wadzę 76kg, w tym tygodniu praktycznie zawsze jadłem więcej o kilkaset kalorii i wierz mi, że mógłbym jeść sporo więcej :) Nie mam w ogóle jakichkolwiek problemów z jedzeniem, wręcz przeciwnie, mam wilczy apetyt i sporo energii :D
I co jest super w ogóle nie czuję, że jedzenie mi ciąży w brzuchu, wszystko pięknie wchodzi i wychodzi :)


Zmieniony przez - Benny w dniu 2019-04-07 13:25:13

Tylko minus w tym, że z kieszeni leci więcej na szamę no ale jak się czujesz dobrze i dobrze trawisz to jest git

Węglowodany to najtańszy makro więc aż tak bardzo tego nie odczuwam :)

gdzieś mi się przewinęło że mieszanka węgli i tłuszczy na noc to zły pomysł (chodzi o tłuszcze) nienapisali jasno czemu

Akurat na noc jem głownie białko i węgle, ale nie raz łączę te makro, nie odczuwam nic negatywnego z tego powodu

Same węgle z tłuszczem nie zalewają ? To tez wyczytałem w necie dziś