Waga zastrajkowała..

Hej!
To mój pierwszy post na forum dlatego witam wszystkich.
W lutym zeszłego roku postanowiłem zrobić coś ze swoją nadwagą ( 177cm, 97kg) i zapisałem się na crossfit.
Do grudnia waga spadała regularnie do 79kg, które mam obecnie i od tego czasu stoi w miejscu.
Ogólnie to jestem zadowolony ze swoich postępów, jednak na brzuchu został mi jeszcze nadmiar tłuszczu, którego nie mogę się pozbyć.
Jem regularnie, ograniczam słodycze itp, piję dużo wody. Z suplementów stosuję tylko białko po treningu, jeżeli miałem mało protein w ciągu dnia.
Ćwiczę 4-5 razy w tygodniu po godzinie.
Około półtora miesiąca temu próbowałem bardziej zredukować swoją dięte, jednak zauważyłem, że na treningach byłem o wiele słabszy i szybciej się męczyłem.
W związku z powyższym czy macie jakieś wskazówki, które mogę zastosować aby pozbyć się "brzuszka" i zejść może jeszcze z 2-3 kg?
Nie wiem czy wiek jest potrzebny ale w razie co to mam 32 lata.

jeżeli tak długo trwa redukcja to daj organizmowi odpocząć i nei tnij więcej, wejdź na zero kaloryczne na 4-5 tygodni i wtedy od tego zerowego znów podetniesz kcal po tym czasie odpoczynku i dotniesz to co chcesz dociąć

Zdecydowanie warto wejść na lekko dodatni bilans kaloryczny. Poza tym nie robić 4-5 razy w tygodniu crossfit a podzielić to. 2 typowo siłowe i 2 crossfit.