SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT shiruetto

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 46552

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
19.03.19
Zawsze jak ćwiczę dwa dni z rzędu, to tego drugiego dnia tętno nie chce się rozkręcić Dzisiaj też tak było.

Garmin
kroki: 12 372
rozgrzewka: 10:09min, 88kcal, śr. tętno 147
trening: 1:01:08min, 245kcal, śr. tętno 108

trening A
10min rozgrzewki na orbitreku

przysiad ze sztangą z tyłu 12/12/12/15x35kg
15/15/15/15x32,5kg
15/15/15/15x32,5kg
15/15/15/15x30kg
15/15/15/15/15x25kg

Niestety nie dało rady postawić telefonu ani wyżej, ani dalej, żeby było widać górę pleców na filmiku :'-(




wiosłowanie sztangielkami w oparciu o ławkę
15/15/15/15x8kg na każdą stronę
12/12/15/15x8kg
15/15/15/15x7kg
10/10/10/10x8kg
10/10/10/10x7,5kg

Następnym razem nagram filmik, bo nie bardzo wiem, jaką trzymać pozycję w tym ćwiczeniu.

rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej 15/15/15/15x6kg na każdą stronę
12/12/12/12x7kg
12/15/15/15x7kg
15/15/15/15x6kg
15/15/15/15x6kg

Tak jak zapowiadałam po ostatnim razie, zmniejszyłam obciążenie i robiłam bardziej nad klatą niż nad głową.

unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami siedząc 15/15/15/15x2kg
15/15/15x2,5kg
15/15/15x2,5kg
15/15/15x2kg
12/12/12x2,5kg


wyciskanie sztangi na ławce poziomej, wąski rozstaw 15/15/15x15kg
15/15/15x15,5kg
15/15x13kg/15x15kg
15x10kg/15/15x15kg
15x10kg/12/15x15kg


uginanie przedramion ze sztangielkami chwytem młotkowym stojąc 12/12/12xpo 6kg
12/12/12x6kg
12/12/12x6kg
15/15x4kg/12x6kg
12/12/12x5kg

Tu dzieją się dziwne rzeczy. Jak pierwszy raz robiłam wszystkie serie 6kg, to poszło, a dwa kolejne razy (czyli w tym dzisiejszy), były już mocno na siłę pod koniec.

Brzucha nie zrobiłam, bo musiałam zdążyć na wykład

dieta
Jak bardzo ważne jest to jedzenie 20g białka w każdym posiłku, na które ktoś już zwrócił mi uwagę? Ewidentnie mi to nie idzie...

1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
#1 wizyta u fizjoterapeuty sportowego

Oceniam bardzo pozytywnie i jestem już umówiona na kolejną za tydzień Fizjoterapeuta faktycznie jest pasjonatem, jak to o nim piszą w sieci. Ma ukończone bardzo wiele szkoleń i rozplanowane następne na najbliższe 5 lat. Widać, że naprawdę wie, co robi- ledwo przeszłam przez drzwi, a już dopatrzył się u mnie 3 problemów
Jeśli chodzi o skoliozę, to nie stwierdził u mnie niczego więcej niż u większości ludzi, czyli tak do 8-10 stopni. Jakieś 1,5-2 lata temu na RTG wyszło mi w odcinku piersiowym prawie 25 stopni, a w lędźwiowym ok. 9. Z tego względu na kolejną wizytę biorę ze sobą to RTG, żeby spróbować sprawę wyjaśnić. Na ten moment fizjo nie widzi żadnych przeciwwskazań do jakichkolwiek ćwiczeń, chociaż polecałby najpierw doprowadzić się do porządku, jeśli chodzi o postawę, a jest nad czym pracować. Mam pospinane bardzo wiele mięśni i to dość mocno, dotyczy to głównie tylnej taśmy. Najprawdopodobniej wszystko zaczyna się od góry i rzutuje niżej. Mam spięte mięśnie z tyłu czaszki (m. prosty głowy w przyczepie do czepca), szyję (m-o-s i mm. pochyłe), bardzo przykurczone piersiowe mniejsze, a także barki, które przez to mocno wysuwają się do przodu. Do tego mięsień równoległoboczny praktycznie u mnie nie istnieje. W efekcie m. podgrzebieniowy mocno trzyma łopatkę w nieprawidłowej pozycji. Kifoza piersiowa konkretnie spłaszczona. Spięta jest też przepona i brzuch, a także mm. lędźwiowe. Miednica pochylona do przodu, pośladkowy mały spięty. Napięta jest też powięź w udzie. Coś jest zblokowanego w kolanach, coś z rzepkami i po przyśrodkowej stronie zaczynają robić się jakieś zrosty. W łydkach jest coś nie tak z przegrodą mięśniową, a m. piszczelowego tylnego prawie nie ma, co wpływa na mięśnie i ułożenie stóp. Ogólnie na dzisiejszej wizycie skupiliśmy się bardziej na górnej części ciała, a na kolejnej dowiem się więcej na temat dołu. Fizjo od razu zrobił mi terapię manualną. Zaczął od piersiowych, potem barki i tył czaszki. Co ciekawe lewy bark był spięty bardziej do spółki z bicepsem, a prawy z tricepsem. Po rozluźnieniu tego wszystkiego mięśnie szyi same już puściły. Różnica ogromna- wiedziałam, że jestem spięta na co dzień, ale nie sądziłam, że aż tak. Pierwszy raz od bardzo dawna przy leżeniu moje barki dotykały podłoża, a przy staniu same w miarę trzymały się z tyłu. Czułam się trochę tak, jakbym bardzo długo nosiła ciężki plecak i w końcu go zdjęła. Mam nadzieję, że to uczucie lekkości i zwiększenie ruchomości nie minie zbyt szybko i po kilu terapiach organizm przestawi się na właściwe pozycje i napięcie mięśni.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona, że mogę dalej ćwiczyć siłowo. Na razie padła tylko luźna sugestia, żeby w ćwiczeniach typu martwy ciąg próbować większej ilości powtórzeń z mniejszym obciążeniem. Ale zalecenia wyklarują się jeszcze w trakcie. Do tego efekty terapii wyczuwalne od razu. Na kolejnych wizytach będziemy schodzić coraz bardziej w dół- za tydzień przede wszystkim przepona, bo jej nadmierne spięcie może w przyszłości powodować spore problemy. Później mam dostać także zestaw 6 ćwiczeń do wykonywania przez jakąś godzinkę raz w tygodniu, które świetnie rozluźniają całe ciało. Zobaczymy też, co się dzieje z tą skoliozą: czy w końcu jest, czy nie jest, jak duża i czy trzeba się nią martwić.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
20.03.19

Garmin
kroki: 9 415

dieta
Wątróbka z cebulką, jabłkiem i cynamonem to moje odkrycie kulinarne ubiegłego roku- bardzo polecam!

1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
Jeszcze dodam, że fizjoterapeuta również, tak jak lekarz interpretujący morfologię, zwrócił mi uwagę, że za mało się nawadniam :'-( Piję jakieś 1-1,5 litra wody i herbaty dziennie. Wiem, że to dość mało, ale mi po prostu niezbyt często chce się pić...


Zmieniony przez - shiruetto w dniu 2019-03-20 21:45:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6517 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
shiruetto
#1 wizyta u fizjoterapeuty sportowego

Oceniam bardzo pozytywnie i jestem już umówiona na kolejną za tydzień Fizjoterapeuta faktycznie jest pasjonatem, jak to o nim piszą w sieci. Ma ukończone bardzo wiele szkoleń i rozplanowane następne na najbliższe 5 lat. Widać, że naprawdę wie, co robi- ledwo przeszłam przez drzwi, a już dopatrzył się u mnie 3 problemów
Jeśli chodzi o skoliozę, to nie stwierdził u mnie niczego więcej niż u większości ludzi, czyli tak do 8-10 stopni. Jakieś 1,5-2 lata temu na RTG wyszło mi w odcinku piersiowym prawie 25 stopni, a w lędźwiowym ok. 9. Z tego względu na kolejną wizytę biorę ze sobą to RTG, żeby spróbować sprawę wyjaśnić. Na ten moment fizjo nie widzi żadnych przeciwwskazań do jakichkolwiek ćwiczeń, chociaż polecałby najpierw doprowadzić się do porządku, jeśli chodzi o postawę, a jest nad czym pracować. Mam pospinane bardzo wiele mięśni i to dość mocno, dotyczy to głównie tylnej taśmy. Najprawdopodobniej wszystko zaczyna się od góry i rzutuje niżej. Mam spięte mięśnie z tyłu czaszki (m. prosty głowy w przyczepie do czepca), szyję (m-o-s i mm. pochyłe), bardzo przykurczone piersiowe mniejsze, a także barki, które przez to mocno wysuwają się do przodu. Do tego mięsień równoległoboczny praktycznie u mnie nie istnieje. W efekcie m. podgrzebieniowy mocno trzyma łopatkę w nieprawidłowej pozycji. Kifoza piersiowa konkretnie spłaszczona. Spięta jest też przepona i brzuch, a także mm. lędźwiowe. Miednica pochylona do przodu, pośladkowy mały spięty. Napięta jest też powięź w udzie. Coś jest zblokowanego w kolanach, coś z rzepkami i po przyśrodkowej stronie zaczynają robić się jakieś zrosty. W łydkach jest coś nie tak z przegrodą mięśniową, a m. piszczelowego tylnego prawie nie ma, co wpływa na mięśnie i ułożenie stóp. Ogólnie na dzisiejszej wizycie skupiliśmy się bardziej na górnej części ciała, a na kolejnej dowiem się więcej na temat dołu. Fizjo od razu zrobił mi terapię manualną. Zaczął od piersiowych, potem barki i tył czaszki. Co ciekawe lewy bark był spięty bardziej do spółki z bicepsem, a prawy z tricepsem. Po rozluźnieniu tego wszystkiego mięśnie szyi same już puściły. Różnica ogromna- wiedziałam, że jestem spięta na co dzień, ale nie sądziłam, że aż tak. Pierwszy raz od bardzo dawna przy leżeniu moje barki dotykały podłoża, a przy staniu same w miarę trzymały się z tyłu. Czułam się trochę tak, jakbym bardzo długo nosiła ciężki plecak i w końcu go zdjęła. Mam nadzieję, że to uczucie lekkości i zwiększenie ruchomości nie minie zbyt szybko i po kilu terapiach organizm przestawi się na właściwe pozycje i napięcie mięśni.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona, że mogę dalej ćwiczyć siłowo. Na razie padła tylko luźna sugestia, żeby w ćwiczeniach typu martwy ciąg próbować większej ilości powtórzeń z mniejszym obciążeniem. Ale zalecenia wyklarują się jeszcze w trakcie. Do tego efekty terapii wyczuwalne od razu. Na kolejnych wizytach będziemy schodzić coraz bardziej w dół- za tydzień przede wszystkim przepona, bo jej nadmierne spięcie może w przyszłości powodować spore problemy. Później mam dostać także zestaw 6 ćwiczeń do wykonywania przez jakąś godzinkę raz w tygodniu, które świetnie rozluźniają całe ciało. Zobaczymy też, co się dzieje z tą skoliozą: czy w końcu jest, czy nie jest, jak duża i czy trzeba się nią martwić.


Super. Fajnie trafić na fachowca. Liczę że się podzielisz tym ogólny zestawem na rozluźnienie całego ciała. Ciekaw jestem co Ci zaproponuje.

ja też po każdej wizycie czuję się jak inny człowiek.Tyle że u mnie pewnych spraw już się nie da naprawić a jedynie doprowadzić do takiego stanu że nie przeszkadzają lub przeszkadzają mniej.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264576
Taaak, ja też liczę na to, że się podzielisz tym zestawem rozluźniającym

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
Myślę, że jeszcze parę wizyt z terapią mnie czeka, zanim dojdziemy do jakiejś samodzielnej pracy w domu. Ale podzielę się jakimiś trikami na pewno

Na tę chwilę- czy ktoś mógłby podjąć się oceny mojego przysiadu? Filmik jest kilka postów wyżej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6517 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
Ta ocena wiąże się z diagnozą fizjo. Widać że brak mobilności bo łokcie Ci uciekają mocno w tył. Poza tym czasem widać ze puszcza brzuch i jest takie lekkie bujnięcie. Poza tym jest całkiem nieźle.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
Ok, dziękuję bardzo Zobaczymy w takim razie, jak będzie następnym razem po terapii z tymi łokciami, a brzucha postaram się bardziej pilnować. Chociaż szczerze mówiąc to spinanie brzucha w jakimkolwiek ćwiczeniu to jest dla mnie czarna magia.

Dzisiaj jestem już po treningu, później wpiszę go do dziennika, ale już teraz mogę powiedzieć, że też czuję różnicę po wizycie u fizjo- przede wszystkim w opuszczaniu na drążku, które było zdecydowanie bardziej opuszczaniem niż poprzednio i tym razem chyba nie dorobię się bólu mięśni przez tydzień, tak jak ostatnio.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10060 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214360
shiruetto

jedzenie 20g białka w każdym posiłku, na które ktoś już zwrócił mi uwagę? Ewidentnie mi to nie idzie...



Tak jak Nene wcześniej wspomniała, przyjmuje się ze aby uzyskać optymalna odpowiedź organizmu warunkującą tempo syntezy białek mięśniowych, powinno się spożywać 20-40g białka na posiłek.
W marę możliwości staraj się trzymać tej minimalnej wartości. Niemniej wątpię żeby jakoś bardzo znacząco wpłynął na Twoje postępy fakt, że w niektórych posiłkach białka zjesz mniej lub zjesz sobie małą przekąskę w postaci owocu
1

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Taśmy do ćwiczeń

Następny temat

Bóle brzucha podczas skakania na skakance

WHEY premium