Lokomotywa

A rozpiskę na jutro to i ja Ci mogę teraz rozpisać na podstawie poprzednich

Czołgu ale tętno Fansa jest niskie Szczególnie jak tam podbiegi były. Nie wiem jak strome i długie, ale jak ja chcę pod górkę utrzymać maks 160 tętno to biegnę prawie w miejscu

Viki, ale zwróciłaś uwagę na prędkość/tętno?
Jakby nie patrzeć, nie opłaca mi się truchtać, rura-spacer, takim stylem tą piątkę pokonam
Cały pic czy ilość rur starczy na 27min

Po cichu planowalem po dzisiejszym WL zrobic siady bo tylko dwojki w umowie, ale dziwnie mam spiete prostowniki. Bardzo dziwnie i bardzo spiete

Po tym marszu/rurze??:)

Nie wiem

Dawno nie było, to musiał nadejść. Jak fanss ziewa w czasie rozgrzewki, to lepiej iść do domu bo ani pary ani chęci nie będzie. Grafik napięty, więc trzeba było odbębnić.
Ostatnie powtórzenie w ostatniej serii to była dopiero walka, długi dialog ze sobą prowadziłem czy nie wracać na dół.
Wlw z rozpiski pozostało w sferze marzeń, jak 80ka zrobiłem dwa mniej to wiedzialem, że będzie tragedia. I była.

WL:6*6*112.5 dwie pierwsze serie z ostatnimi powtórzeniami z zatrzymaniem
WLW 6*80,5*100,2*4*100
Sajgon.
Jutro siady, wyjście w teren w zależności od akcji w garażu.

Mam muze na dzisiejszy trening, ditto!

Nie chciało się, ale na szczęście dwójki.
Poszły na elegancko.
Zwęziłem(jest taki wyraz?) Chwyt o dwa palce(dobrze że Pawlaka nie było w pobliżu) lepiej kaptury dopieło.

SQ 6*2*160

Jutro plecy, teren narazie mgliście


Zmieniony przez - fanss w dniu 05/03/2019 20:30:56

słusznie, teren nie ucieknie, a plecy same się nie zrobią