OTTO ja Ciebie doskonale rozumiem, ale nie ma innej drogi jak chcesz masy złapać
można i trzeba minimalizować nadwyżkę tak żeby jak najmniej w boczki szło, robić krótsze cykle masa redukcja
ale moim zdaniem coś jest nie halo
nikt normalnie po tak małej ilości węgli jak Ty masz nie ma ospałości, tycie przy 2700 to też nie jest coś normalnego
co innego wzdęcia - one mogą być powodem nietolerancji i to da się łatwo sprawdzić drogą eliminacji "podejrzanych" produktów
lub masz za
dużo błonnika - też da się to ogarnąć
z ospałością już może być gorzej, bo można rozumieć ospałość jak zjesz duży objętościowo posiłek z dużą ilością kalorii, ale nie po każdym
to co opisujesz pasuje jakby do hipoglikemii reaktywnej
w dodatku wynik glukozy na czczo 109 też może zapalać żółte światło w kontekście gospodarki glukozowej
więc wyniki są dobre ale mogły by być lepsze
ale fakt, że lipidogram masz zayebisty
dobrze by było zrobić badanie krzywej cukrowej i insulinowej to byłoby wiadomo jak organizm reaguje na glukozę
co do diety to w zasadzie czepiłbym się tylko do majonezu (na rodzynki i żurawinę przymknę oko, chociaż przy potwierdzeniu problemów z cukrem też bym je wyeliminował) i być może trochę przekomponował makro, żeby nie było posiłku z dużą ilością węgli i tłuszczy tak jak drugi
jeżeli walisz dużą ilość tłuszczy to lepiej to zrobić w posiłkach białkowo-tłuszczowych
dopóki źle tolerujesz węgle to daj ich tak ze 150-170 najlepiej w posiłkach około treningowych, białka też więcej 2-2,5g/kgmc, resztę tłuszczy
i staraj się nie mieszać mocno węgla z tłuszczem,
nie wiem co z tego wyjdzie, bo nie stosowałem takich ilości tłuszczy na masie (tylko redu kiedyś robiłem na LC, ale od jakiegoś czasu tylko na HC jadę czy masa czy redu)
potestujesz z tydzień dwa to będzie można coś wywnioskować jak to na Ciebie działa