Antos a dej pan spokój, jakbym mógł chętnie bym się z nią zamienił jak tak bardzo chce być chuda.
W ogóle bycie chudym (nie mówię o byciu po prostu szczupłym, bo to jest fajne ale o byciu skrajnie wychudzonym niczym kulturysta z Dachau) jest tak zj**ane, że nawet nie idzie się położyć, bo kości się wbijają. A jak wieje mocniejszy wiatr to dosłownie mnie przewraca. Niedawno ciocia przyjechała do nas i jak mnie chciała przytulić to automatycznie się wycofała bo ją tak przeraziło to, że czuć mi wszystkie żebra, kręgosłup, nawet mostek jest już widoczny. Bycie chudym jest do dupy, lepiej z dwojga złego być grubaskiem, chociaż ma się miękko.
Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-10 22:35:48
Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-10 22:44:43