Jestem od 5 tygodni na ostrej redukcji - dieta pudełkowa układana przez dietetyka 2000kcal.
W tygodniu aktywność: 3x (45min siłownia + 45min aeroby), 2x kickboxing po 90min.
Piję dużo wody, ok 3 litry dziennie.
1 stycznia br. ważyłem 109kg, dzisiaj waga pokazała 101,5kg, czyli w 5 tygodni poszło 7,5kg.
Dzisiaj wyliczyłem z Waszego wzoru, że moje TDEE wynosi ~3200-3350kcal.
Na razie kg schodzą ładnie, ale czytając tutaj posty boję się teraz, że odbije mi się to na zdrowiu.
Dowiedziałem się, że organizm przechodzi w tryb oszczędny, że metabolizm zwalnia
i niedługo spadek wagi stanie w miejscu.
Zastanawia mnie jedno skoro dostarczam tylko 2000kcal dziennie to skąd organizm ma tyle
siły na treningi? Czuję się dobrze, a treningi robię ostro mam tyle siły jak na dobrym koksie.
Boję się, iż to idzie teraz kosztem rozkładu białka z mięśni.
Mam 186cm wzrostu, waga obecna 101,5kg, mój cel to redukcja tkanki tłuszczowej i waga ~ 85-90kg.
Co radzicie, aby teraz zrobić, żeby mój cel i dieta miały sens?
Zastanawiam się teraz, aby co tydzień zwiększać kalorie w diecie ~ 300kcal i zatrzymać się
na 2800-2900kcal na lekkim deficycie energetycznym i przez to zwiększyć metabolizm,
a potem co dwa tygodnie odcinać po 200kcal.
Poniżej mój przykładowy jadłospis, niech to będzie jako baza.
Chcę na początek dorzucić do diety 4 jajka na twardo, czyli ~ 350kcal