Po przerwie od treningów od 08.2018 wróciłem do regularnego ćwiczenia. Aktualnie trenuję w garażu, mam trochę niezbędnego sprzętu, więc nie stanowi to problemu.
Oczywiście rodzina i praca prowadzą do pewnych ograniczeń, ale dla chcącego nic trudnego. W celu pogodzenia obowiązków domowych i zawodowych, oraz treningów zdecydowałem się na wariant: 3x w tygodniu o godzinie 5.00-6.00, oraz 1x w tygodniu w weekend (najczęściej sobota) około południa. Wtedy tez mam zaplanowany najcięższy trening, czyli nogi.
Aktualnie do przyzwoitej formy pozwolił mi wrócić plan Jima Wendlera 5/3/1 Boring But Big 3 Month Challenge, do życiówki daleko ale aktualnie priorytetem jest regularny konsekwenty trening. Do tego coraz lepiej ildzie z trzymaniem czystej domowej michy, więc planuję jeszcze zrzucić przed sezonem kilka nadmiarowych kg.
Poglądowo wrzuce swój ostatni tydzień treningowy, jest to drugi miesiąc trzymiesięcznego cyklu. Aktualnie skończyłem tydzień trójek, a aktualny tydzień to tydzień jedynek. Kolejny będzie roztrenowaniem, oraz przejście do ostatniej fazy programu i sprawdzian siłowy.
Ostatni sprawdzian siłowy zakończył się nastepująco:
- Bench press - 120 kg
- Half kneeling landmine press - 30 kg (waga nakładu na sztangę)
- Trap bar deadlift - 185 kg
- Back squat - 150 kg
Aktualne wyniki z głownych bojów w poszczególne dni zeszłego tygodnia wyglądają nastepująco:
- Half knneling landmine press - 26,5 kg* 8/7 (prawa/lewa)
- Trap bar deadlift - 158,5 kg - 6 powt
- Bench press 98,5 kg - 8 powt
- Barbell squat 128,5 kg - 5 powt
Podkreślę tylko, że są to ciężary kalkulowane na 3 powtórzenia, z którymi mam wykonać maksymalna ilość powtórzeń w ostatniej serii.
class="link" target="_blank">Half kneeling landmine press
class="link" target="_blank">Trap bar deadlift
class="link" target="_blank">Barbell bench press
class="link" target="_blank">Barbell back squat
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"