Miałem wcześniej przez kilka lat nie wyjaśniony dotąd suchy kaszel który samoistnie ustąpił w zeszłym roku. Męczę się z tym od wielu lat ale wcześniej ćwicząc używałem tylko supli na masę jako że byłem chudy. Trochę naturalnej masy od 95 do 2005 roku kiedy bóle były jeszcze delikatne i zmęczenie nie tak dotkliwe jednak zrobiłem tzn. ze 20 kg z przerwami kontuzyjnymi i zacząłem odczuwać patologiczne zmęczenie i bóle głównie pleców oraz głowy. Redukując moją podobną historię, przekonany jestem u siebie do alergii o nie ustalonym bliżej czynniku. Nie mam już siły do dyskusji z lekarzami którzy odsyłają i naciągają do nie uzasadnionych badań i wmawiających mi także przyczyny psychosomatyczne.
...
Napisał(a)
Włączę się bo mam chyba tę samą przypadłość też nie mogę już się zbytnio napić alko, dotkliwie i długo kilka dni kac, i mam bóle pleców, ścięgien, zmęczenie i kontuzje, a wyniki badań także dobre. Psychotropy też przerabiałem, oraz psychoterapię której akurat nie żałuję, mimo to wciąż jestem w pupie.
Miałem wcześniej przez kilka lat nie wyjaśniony dotąd suchy kaszel który samoistnie ustąpił w zeszłym roku. Męczę się z tym od wielu lat ale wcześniej ćwicząc używałem tylko supli na masę jako że byłem chudy. Trochę naturalnej masy od 95 do 2005 roku kiedy bóle były jeszcze delikatne i zmęczenie nie tak dotkliwe jednak zrobiłem tzn. ze 20 kg z przerwami kontuzyjnymi i zacząłem odczuwać patologiczne zmęczenie i bóle głównie pleców oraz głowy. Redukując moją podobną historię, przekonany jestem u siebie do alergii o nie ustalonym bliżej czynniku. Nie mam już siły do dyskusji z lekarzami którzy odsyłają i naciągają do nie uzasadnionych badań i wmawiających mi także przyczyny psychosomatyczne.
Miałem wcześniej przez kilka lat nie wyjaśniony dotąd suchy kaszel który samoistnie ustąpił w zeszłym roku. Męczę się z tym od wielu lat ale wcześniej ćwicząc używałem tylko supli na masę jako że byłem chudy. Trochę naturalnej masy od 95 do 2005 roku kiedy bóle były jeszcze delikatne i zmęczenie nie tak dotkliwe jednak zrobiłem tzn. ze 20 kg z przerwami kontuzyjnymi i zacząłem odczuwać patologiczne zmęczenie i bóle głównie pleców oraz głowy. Redukując moją podobną historię, przekonany jestem u siebie do alergii o nie ustalonym bliżej czynniku. Nie mam już siły do dyskusji z lekarzami którzy odsyłają i naciągają do nie uzasadnionych badań i wmawiających mi także przyczyny psychosomatyczne.
...
Napisał(a)
Uzupełniając, zamierzam sterydami wpływać na swoją alergię, jako że objawy które mam, na nią wskazują, dlatego przeszukuję forum i edukuję się w tym kierunku.
Jeśli więc ktoś tutaj ma wiedzę w tej kwestii to dzieląc się nią mógłby ułatwić, mi/nam o ile mamy to samo, powrót do sportu i lepszego życia ogólnie.
Zmieniony przez - romek126 w dniu 2018-11-12 18:07:31
Jeśli więc ktoś tutaj ma wiedzę w tej kwestii to dzieląc się nią mógłby ułatwić, mi/nam o ile mamy to samo, powrót do sportu i lepszego życia ogólnie.
Zmieniony przez - romek126 w dniu 2018-11-12 18:07:31
...
Napisał(a)
Kolego bardzo wspolczuje ale ja mam inne dolegliwości. Załóż swój wątek a mój śledź bo zrobi się mały burdel.
...
Napisał(a)
Bylem dzisiaj u neurologa. Kazal zrobic badanie na bolerioze a jak nic nie wyjdzie to wziąść przez miesiąc ten lel który przepisana rodzinna - antydepresant o nazwie Asertin.
...
Napisał(a)
Neurolog powiedział mi wczoraj, że klonozepam, który przepisała był kompletnie nie trafiony ale Asertin jak najbardziej i właśnie sam chciał mi go przepisać. Biorę najmniejszą dawkę a w razie gdy nie pomoże kazał udać się do psychiatry. Ja nie mam depresji ale na pewno mam nerwicę, która zresztą została stwierdzona już jakieś trzy lata temu z tym, że nigdy nie miałem potrzeby brać tabletek bo oprócz tego, że w sytuacjach stresowych bolał mnie brzuch nic więcej się nie działa. Zrobiłem rano badanie na bolerioze, na wynik u mnie w mieście czeka się 3 tygodnie. Do tego czasu zobaczymy jak będzie do Asertinie - jeżeli pomoże to znaczy, że problem leży w głowie i będzie trzeba udać się na jakąś terapię. Dziękuje wszystkim którzy udzielali się w wątku. Dam znać.
...
Napisał(a)
Lek POZ to słaby pomysł leczenia tak samo bólu jak i główy. Podtrzymuje to co pisałem kieruj się do - poradnia leczenia bólu/neurolog/psycholog-psychiatra.
1
doping & zdrowie
...
Napisał(a)
Boleriozy nie mam. Bylem u psychiatry. Zrobil rozpoznanie i powiedzial ze lek przepisany przez rodzinnego lekarza jest ok ale dawka nie 50 a 100. Biore Asertin od jakiś 3 tygodni. Zaznaczyl ze to nie jest tak ze pusci mnie od razu tylko moze potrwac to kilka miesięcy. Neurolog na poprzedniej wizycie mowil ze nie msm wogole napietych miesni i nie ma prawa mnie boleć a ja mu na to ze nie ma prawa ale boli! Byłem wczoraj u fizjo bo nie moglem głową ruszyć na boki tak mnie zlapalo. Zawsze miałem bardzo dużo punktow spustowy na całych plecach a podczas wczorajszej wizyty nie było ich praktycznie wcale. Powiedziala to samo - miesnie nie są pospinane nie ma prawa pana bolec. Wspomniala cos o powieziach ze to one mnie bola ale nie bardzo to rozumiem.
Jednego dnia czujesz sie super a na drugi dzien cały sztywny
Nie dzwigam, nie pracuje fizycznie, nir chodze na silownie. Porażka :(:(
Zmieniony przez - siwydym89 w dniu 2018-12-05 23:23:50
Jednego dnia czujesz sie super a na drugi dzien cały sztywny
Nie dzwigam, nie pracuje fizycznie, nir chodze na silownie. Porażka :(:(
Zmieniony przez - siwydym89 w dniu 2018-12-05 23:23:50
...
Napisał(a)
Neuro odhaczony, psycho odhaczony, odź do poradni leczenia bólu żeby dobrać odpowiednie leki/dawki i zacząć normalnie funkcjonować. To nie jest normalna sytaucja, że wsstajesz rano i jesteś trup ani do pracy ani do sklepu ani na trening. Choć ja osobiście bym męczył dalej i neurologa, tutaj niestety od startu do postawionej diagnozy mija zazwyczaj od 2 do 3lat, co jest dużą strata dla pacjenta.
doping & zdrowie
...
Napisał(a)
Poczekam do konca stycznia. Miesni nie mam napietych moze i te powiezi tez przestaną bolec. Jak nie minie to ide do neurologa i klade sie na oddzial. Nie mam zamiaru czekać 2 lat.
Polecane artykuły