Ciężki trening, aczkolwiek teraz jak wrócę na swoje "śmieci" to od razu polecę z tematem grubooooo:D
Zobaczymy co teraz dam radę wykrzesać z siebie (mam przeziębienie ogółem, albo coś w ten deseń, osłabiony trochę chodzę, ale energii dodaje mi myśl o zawodach)
Robię tak samo treningi jak poprzedni miesiąc, teraz takie dziwne powychodziły, bo chciałem zobaczyć ile mam siły mniej więcej i na ile mogę zwiększyć obciążenia w seriach.
Zmieniony przez - wisnia w dniu 2018-11-07 20:21:17
Pompki zrobiłem, bo zajętą miałem ławeczkę, a chciałem tylko to zrobić(wczoraj był dt, więc nie chciałem szkodzić regeneracji)
Zmiana ławeczki na mniej klekoczącą wyszła na plus patrząc, że zrobiłem nagle 5x80kg
Teraz cisnę na 1000%, nie ma że boli. Przy przysiadzie już lekka odcinka ud była prawie, ale dałem radę. Teraz jest zamiar cisnąć pod maksymalne wyniki przemiennie z lżejszymi troszkę ciężarami. Trening podobny jak trenowałem. Na te zawody grudniowe nie będę miał dobrych wyników, ale pierwszy start to sprawdzenie się co i jak, więc też nie uważam że jest źle. Źle byłoby gdybym odpuścił, a teraz muszę cisnąć, niewiele zostało, więc postaram się trenować z głową, bo jak przesadzę to może być gorzej.