Jak tylko potrafisz, czyli jak hartowała się stal

Tak, ale dyskutujemy o mięsie. Jeżeli chodzi o zboża czy nabiał to kwestia kompletnie osobna. Uważam, że problemem nie jest zboże samo w sobie, ale modyfikacje jakim zostało poddane i toksyny jakie przyjmuje w trakcie przechowywania. Nabiał jest szarą strefą, jeżeli możesz jeść, to dobry pokarm, jeżeli nie no to cóż nie powinieneś.

FighterX

Tak, ale dyskutujemy o mięsie. Jeżeli chodzi o zboża czy nabiał to kwestia kompletnie osobna. Uważam, że problemem nie jest zboże samo w sobie, ale modyfikacje jakim zostało poddane i toksyny jakie przyjmuje w trakcie przechowywania. Nabiał jest szarą strefą, jeżeli możesz jeść, to dobry pokarm, jeżeli nie no to cóż nie powinieneś.

Fighter - dopytam : o samym mięsie czy uzupełnionym warzywami?
jeśli same mięso - szacun, jedna z niewielu osób, która się dobrze czuje przez długi czas na TYLKO SAMYM MIĘSIE
jeśli dokładane są warzywa - to sporo zmienia, warzywa są zasadowe i każdy się będzie na tym dobrze czuł, bo to dla nas naturalne jedzenie.

Antos098

FighterX

Tak, ale dyskutujemy o mięsie. Jeżeli chodzi o zboża czy nabiał to kwestia kompletnie osobna. Uważam, że problemem nie jest zboże samo w sobie, ale modyfikacje jakim zostało poddane i toksyny jakie przyjmuje w trakcie przechowywania. Nabiał jest szarą strefą, jeżeli możesz jeść, to dobry pokarm, jeżeli nie no to cóż nie powinieneś.

Fighter - dopytam : o samym mięsie czy uzupełnionym warzywami?
jeśli same mięso - szacun, jedna z niewielu osób, która się dobrze czuje przez długi czas na TYLKO SAMYM MIĘSIE
jeśli dokładane są warzywa - to sporo zmienia, warzywa są zasadowe i każdy się będzie na tym dobrze czuł, bo to dla nas naturalne jedzenie.

Mówimy o samym mięsie bez warzyw (Shawn Baker je TYLKO mięso). Należy pamiętać, że pH naszej krwi waha się między 7,32-7,45, jeżeli pH nie mieści się w tym zakresie jest szalenie prawdopodobne, że niedługo umrzemy. Żeby zwiększyć zasadowość krwi wystarczy zwiększyć natlenienie organizmu (np. oddychanie Wima Hofa). Zasadowść warzyw ginie w momencie przemielenia przez żołądek. Czerwone mięso jest drugim co do najbogatszych pokarmów jeżeli chodzi o mikroelementy niezbędne do przeżycia, zaraz po wątrobie.
Natomiast gdy nawiązujesz do kwasicy ketonowej, to bardzo rzadki przypadek, który spotyka cukrzyków typu 1. lub alkoholików.

FighterX

Antos098

FighterX

Tak, ale dyskutujemy o mięsie. Jeżeli chodzi o zboża czy nabiał to kwestia kompletnie osobna. Uważam, że problemem nie jest zboże samo w sobie, ale modyfikacje jakim zostało poddane i toksyny jakie przyjmuje w trakcie przechowywania. Nabiał jest szarą strefą, jeżeli możesz jeść, to dobry pokarm, jeżeli nie no to cóż nie powinieneś.

Fighter - dopytam : o samym mięsie czy uzupełnionym warzywami?
jeśli same mięso - szacun, jedna z niewielu osób, która się dobrze czuje przez długi czas na TYLKO SAMYM MIĘSIE
jeśli dokładane są warzywa - to sporo zmienia, warzywa są zasadowe i każdy się będzie na tym dobrze czuł, bo to dla nas naturalne jedzenie.

Mówimy o samym mięsie bez warzyw (Shawn Baker je TYLKO mięso). Należy pamiętać, że pH naszej krwi waha się między 7,32-7,45, jeżeli pH nie mieści się w tym zakresie jest szalenie prawdopodobne, że niedługo umrzemy. Żeby zwiększyć zasadowość krwi wystarczy zwiększyć natlenienie organizmu (np. oddychanie Wima Hofa). Zasadowść warzyw ginie w momencie przemielenia przez żołądek. Czerwone mięso jest drugim co do najbogatszych pokarmów jeżeli chodzi o mikroelementy niezbędne do przeżycia, zaraz po wątrobie.
Natomiast gdy nawiązujesz do kwasicy ketonowej, to bardzo rzadki przypadek, który spotyka cukrzyków typu 1. lub alkoholików.

a po co robić głupią robotę?
skoro można zgodnie z naszym naturalnym stanem zjadać po prostu produkty alkalizujące?
Po co, coś zwiększać, skoro można MĄDRZEJ po prostu utrzymywać właściwe proporcje...
Tak jest łatwiej. Ile osób wytrzyma na diecie wyłącznie mięsnej? brak tu różnorodności, aczkolwiek jak widać, się da.

Produkty alkalizujące nie działają, bo jak możesz wytłumaczyć niezakwaszanie się jedząc jedynie mięso?

To prawda brak różnorodności, aczkolwiek ludzie uciekają się do różnych krok w chwili ratowania zdrowia bądź życia.

FighterX

Produkty alkalizujące nie działają, bo jak możesz wytłumaczyć niezakwaszanie się jedząc jedynie mięso?

To prawda brak różnorodności, aczkolwiek ludzie uciekają się do różnych krok w chwili ratowania zdrowia bądź życia.

W bardzo prosty sposób : zaburzenie systemu buforowania wapnia
To nie jest tak, że zjadając produkty kwasotwórcze od razu umrzemy. Organizm znalazł sposób - by zoobojętnić odczyn kwasowy, wyciągany jest wapń z tkanki łącznej czy kości. I taki stan może trwać lata, a osoba może o tym nie wiedzieć.
są ludzie jedzący mięso przez wiele lat (nadmiar mięsa) i w pewnym momencie organizm mówi stop, a oni nie wiedzą co się dzieje, skoro wszystko było dobrze
Jesteśmy wszystkożerni, ale mięso winno stanowić dodatek naszej diety, wtedy się dobrze czujemy, nie cierpimy. Tak jak w diecie innych naczelnych - niestety najwięcej podobieństw.

Skąd wiesz, że jest to zaburzenie buforowania wapnia? co może na to wskazywać wg. Ciebie?

FighterX

Skąd wiesz, że jest to zaburzenie buforowania wapnia? co może na to wskazywać wg. Ciebie?

Organizm nie zna innej drogi, bo musi się jakoś bronić, więc w wyniku toksyfikacji limfy i krwi zaczyna poszukiwać źródeł, które mogłyby ten patologiczny stan zrekompensować.
Większość dowodów płynących również z anatomii nie wskazuje na to iż mięso powinno być absolutną podstawą naszej diety.
Dobrze widać to na starość u ludzi, gdy mają problemy z jedzeniem mięsa - muszą to być albo bardzo małe i miękkie kawałki albo bardzo kruche i płaskie
za to nie mają problemów by przerzuć jagody czy też nawet banany, gruszki
Taka już jest nasza natura. Sam lubię mięso, ale nie będę się sprzeczał z nauką

Antos098

FighterX

Skąd wiesz, że jest to zaburzenie buforowania wapnia? co może na to wskazywać wg. Ciebie?

Organizm nie zna innej drogi, bo musi się jakoś bronić, więc w wyniku toksyfikacji limfy i krwi zaczyna poszukiwać źródeł, które mogłyby ten patologiczny stan zrekompensować.
Większość dowodów płynących również z anatomii nie wskazuje na to iż mięso powinno być absolutną podstawą naszej diety.
Dobrze widać to na starość u ludzi, gdy mają problemy z jedzeniem mięsa - muszą to być albo bardzo małe i miękkie kawałki albo bardzo kruche i płaskie
za to nie mają problemów by przerzuć jagody czy też nawet banany, gruszki
Taka już jest nasza natura. Sam lubię mięso, ale nie będę się sprzeczał z nauką

Ciekawa teza, aczkolwiek toskyfikacja limfy nie następuje gdy spożywamy jedynie mięso, skąd taki wniosek?

FighterX

Antos098

FighterX

Skąd wiesz, że jest to zaburzenie buforowania wapnia? co może na to wskazywać wg. Ciebie?

Organizm nie zna innej drogi, bo musi się jakoś bronić, więc w wyniku toksyfikacji limfy i krwi zaczyna poszukiwać źródeł, które mogłyby ten patologiczny stan zrekompensować.
Większość dowodów płynących również z anatomii nie wskazuje na to iż mięso powinno być absolutną podstawą naszej diety.
Dobrze widać to na starość u ludzi, gdy mają problemy z jedzeniem mięsa - muszą to być albo bardzo małe i miękkie kawałki albo bardzo kruche i płaskie
za to nie mają problemów by przerzuć jagody czy też nawet banany, gruszki
Taka już jest nasza natura. Sam lubię mięso, ale nie będę się sprzeczał z nauką

Ciekawa teza, aczkolwiek toskyfikacja limfy nie następuje gdy spożywamy jedynie mięso, skąd taki wniosek?

Nie jedynie - owszem
ale zawsze : produkty silnie kwasotwórcze
z medycyny niekonwencjonalnej, która jest przez ludzi źle interpretowana, a uważam, że to leży u naszych podstaw i już ojciec medycyny o tym mówił.