DT - Pixiee bierze się na poważnie!

Si, cwiczysz dlugo, ale micha jest nie dopieta A to podstawa i tym sie trzeba zająć - o to chyba chodzi wiekszosci komentujacych.

A jak śpisz?

Z ta sennoscia tez sie zmagam, ale jak juz jestem na silowni i sie rozgrzeje na wioslarzu to energia sie pojawia. Czasem to tez kwestia glowy, rutyny, zniechecenia brakiem efektow.

Wiecie, jest coś takiego, że czasem sobie człowiek zdaje sprawę jak należy postąpić i co jest słuszne, ale musi stanąć z tym twarzą w twarz, aby do niego to dotarło. Mi już od dawna chodziło po głowie, że coś z moim zdrowiem jest nie tak, że fatalnie się wysypiam, wciąż jestem słaba, a po ostrym treningu na drugi dzień budzę się jakbym miała turbo kaca. Stawiam teraz bardzo mocno na szamkę, nawet nie pod kątem sylwetki (chociaż oczywiście też), ale przede wszystkim pod kątem zdrowia. Jeśli moje założenia, ale w pełni przestrzegane, nie pomogą to idę do lekarza czy coś. A póki co jazda.

Wczoraj DNT, dzień w biegu, no i przedwczoraj przez zjazd fizyczny niewiele zdołałam przygotować do jedzenia na kolejny dzień. Ale dałam radę w miarę. Nie jestem zbyt przywiązana do tego co jest obiadem, co śniadaniem itd. Jem jak mi wygodnie, czasem na tzw. obiad 200kcal, a na tzw. podwieczorek 500. Będą baty? .

Menu
Ś: Owsianka/białko/4 śliwki (znowu te śliwki) - B23/T5,5/W60/360kcal
IIŚ: 40g wafli kukurydzianych z pastą paprykową (foto), kawa - B14/T13/W46/380kcal
O: moje własne pulpety z kurki i kawałek chleba orkiszowego, jakaś surówka - B20/T4,5/W40/300kcal
P: 4śliwki i Sante Go On baton proteinowy - staram się nie jeść takich rzeczy, ale nie miałam nic, byłam poza domem i uznałam, że będzie to w miarę sensowny zakup w żabce - B11/T10/W40/290kcal
K: było już koło 22 ale uznałam, że muszę trochę dopchać: jogurt grecki z biedry, nektarynka i trochę rodzynek - B17/T0,5/W34/200kcal

Nie krzyczcie, że za mało. Wiem. Poprawię się.

A propos pasty - wydaje mi się fajna z dobrym w miarę składem. Popieracie? Na ogół nic takiego nie kupuję, ale mnie skusiła dla urozmaicenia.

34,5g tłuszczy na opakowanie 150g, w tym 21g nasyconych. 400kcal opakowanie - jak dla mnie dużo za dużo, a pewnie smaczna i całą bym zeżarła z tymi waflami
a gdzie jakieś warzywa? co to jest jakaś surówka?
oprócz obiadu i śniadanie nie widzę sensowych posiłków w Twoi menu, choć i tak brakuje im tłuszczy - do poprawki.


Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2018-09-07 13:40:00

Nene87

34,5g tłuszczy na opakowanie 150g, w tym 21g nasyconych. 400kcal opakowanie - jak dla mnie dużo za dużo, a pewnie smaczna i całą bym zeżarła z tymi waflami
a gdzie jakieś warzywa? co to jest jakaś surówka?
oprócz obiadu i śniadanie nie widzę sensowych posiłków w Twoi menu, choć i tak brakuje im tłuszczy - do poprawki.



Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2018-09-07 13:40:00

Surówka z biedry, nie pamiętam która. Będę bardziej szczegółowa na przyszłość. Pasty jem mało na tych waflach, tak na smaczek :) Co brakuje kolacji, że nie zaliczyłaś jej do sensownych? Dziękuję :*

B17/T0,5/W34/200kcal to jest posiłek? białka minimum 20g na posiłek, tłuszcze 0,5 to jakieś nieporozumienie.
Musisz komponować posiłki, aby zawierały białko,tłuszcz i węgle.

Pixie, jezeli zle spisz to serio odstaw stymulanty w przedtreningowce, ktora na Twoim poziomie jest zbedna. Dopnij za to diete. Na 1700kcal to mocy Wonder Woman miec nie bedziesz. Zauwaz, ze Twoj trening nie jest jakis strasznie obciazajacy, ale i tak potrzebujesz sie zregenerowac. Do tego dochodza zwykle stresy zyciowe, dietetyczne wiec jak spisz jeszcze zle to daleko nie zajedziesz.

Papryka na grilu sama sie piecze, potem tylko obrać i zmiksować z twarogiem plus sól i pieprz... Po co ta pasta z cukrem i rzepakowym?

Pasta do zrobienia samemu w trymiga i na pewbo lepsza wyjdzie :)

Nene87

B17/T0,5/W34/200kcal to jest posiłek? białka minimum 20g na posiłek, tłuszcze 0,5 to jakieś nieporozumienie.
Musisz komponować posiłki, aby zawierały białko,tłuszcz i węgle.

Czy to jest serio istotne, żeby każdy posiłek zawierał wszystkiego po trochu jeśli załóżmy w skali dnia wszystko się zgadza? Starałam się na jadłospis patrzeć w skali dnia, a nawet czasem tygodnia (typu dziś za dużo kcal to jutro mniej i bilans się zgadza). Może to błąd

W skali dnia to jeszcze może być - ale im mniej porządku w diecie tym trudniej o jakieś efekty.