Dziennik Motywacyjny - Invidia

W pompkach stopy na pewno nie cofniete a w dolnej pozycji maja być prostopadle do podłoża :)

Trening dzisiejszy:

1. Przysiady 16 kg 8/8/8 + pierwsza seria rozgrzewkowa z CC - chyba nie lubię klasycznych przysiadów. Pewnie w dużej mierze wynika to z faktu, że robię je z ketlem. Już wolę sumo.
2. Wiosłowanie w opadzie 10kg 10/10/10
3 Wspięcia na palce - łydki 20 kg 15/15/15
4 Triceps z zza głowy 1*6 kg 8/8/8 Robiłam jedną sztangielką i pojawiło się pytanie: zmieniać układ dłoni na gryfie? Raz jedna na gorze, raz druga? Czy powinnam mieć obie dłonie na jednym poziomie zaplecione?
5.Wyciskanie - barki 2x4kg 8/8/8

+brzuch


Aktualnie moje treningi są dosyć spontaniczne. Tzn. mam katalog ćwiczeń jakie mam możliwość wykonywać i z niego wybieram 5-6 ćwiczeń na trening na podstawie notatek z poprzednich treningów.
Jeżeli nie mam na ten moment jakichś celów na konkretne partie ciała to chyba mogę tak zostać?

W katalogu są:
SL RDL, przysiad sumo, przysiad, Zakroki, wznosy bioder
Wspięcia na palce
Wiosło, pompki
Prostowanie przedramion zza głowy, prostowanie P/ramion w opadzie
Wyciskanie nad głowę, unoszenie ramion w opadzie
Uginanie przedramion- biceps

Coś moze dodać? Przysiady chyba wylecą. Dawno nie robiłam zakrokow - chyba włączę je częściej zamiast nich.


Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-08-26 20:44:10

No nie wiem... żeby się nie okazało, ze podświadomie omijasz te cwiczenia, które mniej lubisz, a częściej robisz te, które lubisz bardziej. Ja tam jestem jednak za tym, żeby plan był i planu się trzymać.

Mając plan chyba łatwiej zobaczyć postępy i może one też lepiej motywują, ja tak mam przynajmniej. Choć między wyjazdami dobrze zrobiły mi takie na szybko wymyślone treningi. Coś innego coś nowego też potrzebne, ale raczej nie na długo - tak żeby odpocząć od monotonni planów.

Ps. Zakroki dobre są :) choć często w ich połowie mam już dość


Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2018-08-26 23:37:59

Warto mieć plan - bo to chociażby powoduje że łatwiej zyskasz doświadczenie. Ciągłe zmiany, brak odniesienia do poprzednich treningów - utrudniają wyciąganie jakichkolwiek wniosków. Poza tym często się kończy na robieniu właśnie tylko ulubionych ćwiczeń.

Tsubame33

No nie wiem... żeby się nie okazało, ze podświadomie omijasz te cwiczenia, które mniej lubisz, a częściej robisz te, które lubisz bardziej. Ja tam jestem jednak za tym, żeby plan był i planu się trzymać.

racja, ja tak robiłam a mając plan musiałam robić WSZYSTKIE ćwiczenia, nawet te których nie lubiłam, wstydziłam się robić lub ich nie znałam i to nauczyło mnie najwięcej. Poznałam swoje ciało, lepsze efekty, naprawdę warto.

No dobra, przekonaliscie mnie. Plan na wrzesień, 3 serie +rozgrzewka i rozciaganie, treningi max 60 minut:

Poniedziałek: Zakroki, pompki, unoszenie bioder, wspięcia na palce,wyciskanie nad głowę, prostowanie przedramion w opadzie, brzuch

Wtorek: odpoczynek

Środa: przysiad sumo, Wiosłowanie w opadzie, wznosy bioder, unoszenie ramion w opadzie, biceps, brzuch

Czwartek: joga

Piątek: SL RDL, pompki, unoszenie bioder, wspięcia na palce, prostowanie przed ramion z za głowy, biceps, brzuch

Sobota, niedziela: wolne lub uzupełnienie pominiętych treningów

Pisząc „Brzuch”:, mam na mysli: latający pies 10x na każda stronę, spięcia mm prostych 3x max, , „świeca” 3x max,naprzemienne opuszczanie ugiętych nóg 15x każda strona, vacuum 3x 20

Przy okazji wrzucam fotę postępów i jednocześnie sylwetki wyjściowej :)

Sugestie do planu mile widziane.

Cel: utrzymanie tego co jest. Wzmocnienie mięśni brzucha.

Trening „Środa”:
Po 3 serie:
1. Sumo 16kg, 10/10/10
2. Wiosłowanie w opadzie ketlem 10kg 10/10/10
3. Unoszenie bioder 10kg 15/15/15
4. Unoszenie ramion w opadzie 3kg 10/10/10
5. Biceps 4kg 8/8/8 tutaj jakoś mi sił brakowało w ostatnich powtórzeniach
6. Brzuch



+ rower oczywiście



Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-08-29 21:20:07

O fotki były, a ja przegapiłam Coś tam się dzieje na plecach i barki zaczynają wyglądać fajnie, czwórki się poprawiły, brzuch też wygląda lepiej... powoli do przodu.

No widać zmiany w dobrym kierunku. Byle się konsekwentnie trzymać aktywności i diety to będzie tylko lepiej.