cel na 50 urodziny byc w najlepszej życiowej formie

Witajcie,
mam skończone 47 lat , 167 cm wzrostu i 80 kg ...czyli jak widać zapuściłem się :(
Nadwaga (zwłaszcza opona na brzuchu) , brak mięśni (zwłaszcza górne części ciała), słaba wydolność (potrafię prze truchtać ok 2 km, zrobić 10 -15 pompek, przepłynąć 2 długości basenu) , kłopoty z koncentracją, pamięcią, ...
Podjąłem decyzję o zmianie życia i chciałbym cieszyć się zdrowiem dla siebie i bliskich maksymalnie długo .
Założyłem sobie ambitny cel aby na 50 urodziny osiągnąć najlepszą w życiu formę (wydolność i wygląd) . Zostało ok 2,5 roku - dużo i mało zarazem .
Potrzebuję porady jak zacząć ? Dotychczas próbowałem z dietami np Montignac, Oxy, interwałowa tak to sie chyba nazywa jadłem pomiędzy 12 a 20, ale chudłem 2-5 kg po czym wracałem do wyjściowego poziomu. Ćwiczyłem trochę w domu brzuszki, pompki, rowerek - efekt marny.
Jak ułożyć te 2 ,5 roku ? jak dobrać aktywność w poszczególnych etapach ? jak dobrać odżywianie ? Od ogółu do szczegółu. Czasu jest mało na samodzielne eksperymenty, zaufam więc waszej wiedzy popartej praktyką .
Janek




Zmieniony przez - kos123 w dniu 2018-08-17 13:45:02

dziękuje za odpowiedź @kabo9 , oczywiście nie zamierzam całkiem odpuszczać nóg ale ze względu na to że mam dużą dysproporcję pomiędzy górą a dołem , chciałbym skupić się nad wyrównaniem tych różnić i ćwiczyć z naciskiem na górne partie ciała.

Cześć,
witam w dziale, zacznijmy od początku czyli od ankiety z tego posta poniżej
https://www.sfd.pl/***REGULAMIN_DZIAŁU,_ANKIETA***-t817850.html
później będziemy myśleć co dalej

pozdro.

Witaj. Cel mamy identyczny:)
Najpierw diagnoza - co zywieniowo robisz ze „zapuściłes się”? Dawaj grzechy.
Umiesz korzystać z dziennika żywieniowego na potreningu? Spróbuj. Przez kilka tygodni lepiej prowadzić chociażby z grubsza.
Karnet na siłownie możesz sobie kupić? Jaka aktywność fizyczna lubisz? Masz jakaś przeszłość sportowa?
No i licz się z tym ze co osoba na tym forum to inny model żywieniowy:) i inna opinia o aktywności. Wiec dużo kombinowania przed Tobą. Daj jakieś foto poglądowe...

ankiete wrzucę po pomiarach

co do grzechów jedzeniowych: jem nieregularnie, sniadanie prawie wcale albo na bogato, kanapki owoc do pracy ale jak zgłodnieję to hod dog, frytki albo kebabem podjem choc ni eprzepadam za takim jedzeniem , pijam morze kawy gorzkiej , obiad jem raczej zbilansowany żonka gotuje dobrze jest i mięso i ryby i warzywa, ale tez deser ;) , potem kolacja zazwyczaj poźno i zazwyczaj dużo. najgorzej usiasc przed tv wtedy cos zawsze podjem :( coś niezdrowego jakies chrupki , cola orzeszki ... . Lubię dobre jedzenie, dobrze przygotowane i wysokiej jakości zarówno mięsa jak i warzywa ,sałatki , makarony, sery , itd lubię tez od czasu do czasu zjeść tłusto , chrupiącą i pikantnie itd różne kuchnie mi pasują. Łapię sie na tym ze jak mi nie smakuje to moge zjesc mało i nie ma problemu ale jak coś mi podejdzie to nie ma umiaru . Akoholu pijam mało, choć lubię i nie odmawiam sobie piwa po pracy (przeważnie 1) lub kieliszek wina. Kawy nie słodze ale słodycze lubię .

z przeszłości sportowej to mało , dawno temu trenowałem kilka lat karate to wszystko. Teraz trochę próbuję biegać , jakiś basen , rower ale sporadycznie .
Na siłownię bym sie zapisał ale odstrasza mnie fakt słabej kondycji trochę sie wstydze. O dzienniku żywieniowym nic nie wiem (douczę się)

Dzięki Wam za przywitanie i zainteresowanie moim tematem. Pozdrawiam


Zmieniony przez - kos123 w dniu 2018-08-17 15:13:37

odnośnie dziennika żywieniowego, tu jak się zabrać za dziennik żywieniowy:
https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html
jak nie masz wagi kuchennej to polecam kupić, bo bez tego ciężko będzie

No tak,kulturyści odpowiedzieli o przepraszam Paatik jest kulturystką. Tak że masz chłopie przechlapane. Ajazy czy Fans to by Ci powiedzieli jak dobrze jeść ale oni zajrzą jak wyciśniesz 130.
Pozaglądam trochę i życzę powodzenia.

ale on chce zrzucić balast i poprawić sylwetkę a jedząc tak jak teraz czy tak jak fanss będzie mu trudniej

Garp - Ty mnie tu od kulturystek nie "wyzywaj" - po tym co Antos pisał o kulturystach to sama obraza jest. Ja nie jestem żaden kloc, tylko zwinna babka:)
Co do diety polecam się słuchać Kabo - prezentuje zdrowe, racjonalne podejście bez ekstremum. Ale jak kolega opisał swój model żywieniowy - to proponuję sie jeszcze raz zastanowić czy warto nam i sobie głowę zawracać. Bo do zmiany jest wszystko. Moze nie warto?
Na siłowni takich nowicjuszów jest bardzo dużo, więc podaruj sobie wstydy. Każdy był kiedyś pierwszy raz. A forma u faceta bez siłowni - sorry, nie da rady.

Paatik

Garp - Ty mnie tu od kulturystek nie "wyzywaj" - po tym co Antos pisał o kulturystach to sama obraza jest. Ja nie jestem żaden kloc, tylko zwinna babka:)
Co do diety polecam się słuchać Kabo - prezentuje zdrowe, racjonalne podejście bez ekstremum. Ale jak kolega opisał swój model żywieniowy - to proponuję sie jeszcze raz zastanowić czy warto nam i sobie głowę zawracać. Bo do zmiany jest wszystko. Moze nie warto?
Na siłowni takich nowicjuszów jest bardzo dużo, więc podaruj sobie wstydy. Każdy był kiedyś pierwszy raz. A forma u faceta bez siłowni - sorry, nie da rady.

Nie wyzywam a chwalę, a w tą zwinność to nawet przez sekundę nie wątpiłem.