DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

Leżeć i jeść

ciężka sprawa na redukcji

PULL1 24.07.2018

1. Rack pull
10x100 / 10x120 / 8x140 / 6x170

2.Hammer siedząc szeroko nachwyt
12x80 / 10x110 / 10x130

3. Ściąganie szeroko do klatki na wyciągu chwytem neutralnym
12x67 / 10x77 / 15x57

4. Hammer low row jednorącz
12x35 / 12x35 / 12x35

5. Szrugsy hantle
20x27,5 / 16x40 / 12x45

6. Face pull - wyciąg
20x26 / 15x31 / 15x31

7. Uginanie wyciąg
12x21 / 12x21 / 12x21

Cardio: interwały 15 min

Mimo przeziębienia moc jest. Chociaż przy rack pullu w ostatniej serii nogi w kolanach zaczęły mi się trząść jak galareta. Wniosek może być tylko jeden - trzeba dowalić nogi jeszcze bardziej ( a szczególnie łydki ). Dziś popracujemy jeszcze nad separacją, a na masie łydki będą szły przynajmniej 2x w tygodniu żeby dołożyć masy . Jest wstępna akceptacja od kolegi wason77 a to klucz do realizacji, bo jak nie jest do czegoś przekonany to tak kombinuje żebyśmy nie zrobili .

pozdro.

kabo9

Dziś popracujemy jeszcze nad separacją, a na masie łydki będą szły przynajmniej 2x w tygodniu żeby dołożyć masy . Jest wstępna akceptacja od kolegi wason77 a to klucz do realizacji, bo jak nie jest do czegoś przekonany to tak kombinuje żebyśmy nie zrobili .

pozdro.

Teraz to normalnie mnie pomawiasz - ja kombinuję tylko jak nie robić pleców i bicepsów.
Jeżeli chodzi o nogi to cały czas twierdzę, że robimy za mało

a brzuch?

a brzuch się robi w kuchni i przy przysiadach

Miały być nogi, ale z uwagi na zmasakrowane wczoraj plecy i obawy o jakość przysiadu trening przełożyliśmy na jutro, a jutrzejszy na piątek rano . Tym samym będą dwa treningi w odstępie kilku godzin (to już prawie jak PRO ).
A ja wykorzystałem wieczór na zwiedzenie placyku do SW i załatwieniu kilku spraw na rowerze.
Endomondo nie włączałem bo mnie ostatnio zawiodło więc mam focha .

były dipsy, wymyki, podciąganie, kółka gimnastyczne
a po ćwiczeniach

selfie z placykiem

samoj**ka w windzie (nogi spompowane po jeździe )


A tu z dedykacją dla Viki moje hasanie po rurkach,
słabo bo słabo, odległości niewielkie pomiędzy patykami ale to pierwszy raz i jednak nie wisiałem jak baleron









pozdro.


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-07-25 19:56:46

No proszę Całkiem zgrabnie Ci to wychodzi.
Chciałem coś o wszechstronności napisać, ale sięw porę ugryzłem w język

Żaden baleron. Zgrabnie było:)

takie fikanie to chyba dobre zamiast cardio bo tętno miałem chyba w kosmosie
jakoś ciężko mi się wymyki robiło, chyba zapomniałem techniki