Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12115
Napisanych postów
30533
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130919
kabo9
ok, sugerujesz że jednak powinienem stanąć z boku i poczekać na efekty tej jego metody?
może racja
Nie sugeruję.
Tak w ogóle to wydaje mi się, że trochę zapędziliśmy się w tym doradzaniu na swoją modłę (bardzo profesjonalną).
kuerte jednak stara się zmienić (dlatego tu jest) i stopniowo przekona się do bardziej radykalnych metod. Jest dużym chłopem i te chodzenie to jednak spory wydatek kaloryczny. Początek zrobiony i niech dalej to kontynuuje.
ps.
gdy to pisałem to ukazały się głosy w dyskusji
Będzie dobrze kuerte - tylko nie spasuj!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jak by się chciało policzyć dokładnie aktualne kalorie ...to można byłoby jakieś pseudo IIFYY sklecić, gdzieniegdzie dorzucając posiłki zmodyfikowane tak żeby miały niska gęstość kaloryczna a były duże objętościowo - co by głodny nie chodził. Mógłby zostać przy rzeczach które lubi i z których nie chce rezygnować ucząc się przy okazji nowych nawyków. Tak trochę autora rozumiem bo z jego perspektywy chcemy mu zabrać wszystko co do tej pory uważał za dobre. Miodu nie, dżemu nie... nawet tego kurczaka z patelki to na maśle klarownym zrobić i będzie git. Pod warunkiem ze autor będzie wiedział ile tego masła dał.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
kabo9
informacja o Arnoldzie miała Cię skłonić do refleksji na czym to wszystko polega
jak teraz jesz za mało to później odrobisz z nawiązką, nic nie bój
kiedyś też schudłeś i teraz wyglądasz jak wyglądasz
trzeba się zmienić, swoje nawyki, a nie jeść mało przez najbliższe dni
Prawie 20 lat siedzenia i grania i żarcia i picia zrobiło swoje. Dobrze i tak, że nie jest gorzej.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Byłem dziś u lekarza, mimo, że chciałem tylko wątrobowe i cukier to "górką" dostałem dodatkowe. Odmówiłem badania moczu, pani doktor namawiała, ale ostatecznie odmówiłem. Niepotrzebnie dostałem na tarczycę i nerki, nie chcę znać tych wyników. Moje dwie siostry są po operacji tarczycy, ja zaś nigdy takiego badania nie miałem. Pani doktor mi dała jak powiedziałem, że nagle w listopadzie waga gdzie się długo trzymała 106 poszła aż o 10kg w górę. Co do nerek to wiem, że coś jest nie tak w 2005 jak się tu zarejestrowałem na forum to właśnie miałem problemy z jedną nerką. Trochę wtedy chodziłem po lekarzach, ale przerwałem leczenie, wiem, że to niepoważne, ale tak zrobiłem. Nie poszedłem wtedy na urografię, nie zrobiłem już nigdy USG nerek ani badania moczu. Wiem że z jedną nerką może być coś nie tak o ile w ogóle jest, bo już wtedy była o 5 cm mniejsza od drugiej a na USG nie mogli dojść co i jak z nią. W przepływach mam wynik, że był zastój moczu. Pewnie stąd wzięło się to piwo.
Szacuny
2409
Napisanych postów
10674
Wiek
59 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
153396
Brann
To ćwiczysz dla relaksu czy po to żeby zredukować . Zresztą od to nie istotne - bo od ćwiczeń się nie chudnie. Chudnie się od diety z ujemnym bilansem kalorycznym. Najlepiej żeby da dieta była zdrowa, dostarczała wszystkich mikro elementów i była w miarę przyzwoicie zbilansowana pod kątem makro- ale nie są to warunki konieczne do samej redukcji. Najważniejszy jest ujemny bilans, regularne posiłki i objętość posiłków która powinna być duża, zapewniając uczucie sytości na długo za to charakteryzująca się niską gęstością kaloryczną. Na diecie nie powinno się chodzić głodnym. Uczucie głodu powoduje że organizm przechodzi w stan kryzysu energetycznego, metabolizm zwalnia... i mimo pozornego ujemnego bilansu kalorycznego organizm zabezpieczając się na przyszłość zaczyna odkładać tkankę tłuszczową. Bo mózg mu mówi ze żarcia brak i nie wiadomo co będzie.
Ćwiczenia jedynie wspomagają redukcje, ale same w sobie nie są konieczne. Można chudnąc i bez nich. Choćbyś tyrał nie wiadomo ile na siłowni- przez kilka godzin dzień w dzień - utrzymując wysoki dodatni bilans kaloryczny i tak nie schudniesz.
A Ty mówisz ze dietę masz ok. Ale chcesz ćwiczyć bo chcesz schudnąć. Chcesz czegoś co jest niemożliwe przy Twoim aktualnym domniemanym przez nas bilansie kalorycznym.
Teoretycznie w swojej diecie nie musiałbyś zmieniać nic. Mógłbyś jeść to co jesz -tylko mniej - tak żeby mieścić się w ujemnym bilansie kalorycznym. Nawet słodycze. Jednak nagle okazałoby się ze tego jedzenia jest tak mało objętościowo....że byś chodził głodny. Męczyłbys się strasznie...schudlbys kilka kilo...po czym kończąc dietę przytyjesz dwa razy więcej kompensując sobie okres postu.
Tu wchodzi „moda na zdrowe odżywianie” którą tak gardzisz. Moda która zapewnia Ci smaczne, duże objętościowo posiłki z niską gęstością kaloryczną, dzięki której chudniesz jedząc smacznie, bez uczucia zmęczenia i głodu.
No ale co ja Ci tu będę mówił. Gardź dalej.
To ja sie nie znam lub jestem jakis inny ( chyba z kosmosu) bo jem czesto i po trochu, jem wszystko i tłuszcz mi schodzi a jak jestem glodny to po pół godzinie znowu zjem :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12165
Napisanych postów
22004
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627396
Drazekm a co Twój głos wnosi do dyskusji Naprawdę porównujesz swój metabolizm i swoją wrażliwość insulinową do osób z nadwagą/otyłością?? No jak jeszcze otworzymy ten front - to faktycznie Autorowi nie pomożemy. Inna sprawa ze on musi pomóc sobie sam, albo chcieć przyjąć pomoc...
Kuerte - Badania co masz zlecone - żaden cud, zwykłe podstawowe, nawet nie tak szczegółowe jakie ja np. robię sobie co pół roku...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
drazekm
Nic nie wnosi bo ja z pijakami nie rozmawiam odnioslem sie tylko do wypowiedzi Brann i nawet nie musi odpowiadac.
ale odpowiem. Ludzie otyli (między innymi ja czy autor tematu) zazwyczaj mają zaburzenia łaknienia. Obżerają się. Nie potrafią kontolować ilości spożywanego pokarmu. Etiologia obżarstwa bywa rożna: od czynników psychologicznych po zaburzenia hormonalne (których też etiologia bywa rożna). Bez względu na przyczyny rozwiązaniem są posiłki o niskiej gęstości kalorycznej. Trzeba oszukać mózg i żołądek. Autor na śniadanie potrafi zjeść 30 kromek białego chleba. Trzeba mu to czymś zastąpić. Trzeba tez nabyć podstawowej wiedzy na temat tego co się je i ile a kalorii
Zmieniony przez - Brann w dniu 2018-06-28 10:21:16