SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zaczynam 116kg, 47lat, 183cm

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 93941

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Byłem wczoraj w twoim temacie, coś tam poczytałem. Nie, Kortyzol wysoki mam przez inne problemy, nieważne jakie, ale inne i tego nie dotyczy co napisałeś. Dużo stresu ostatnio, duże problemy. Czy jest aż tak kiepsko jak wskazuje moja waga to nie wiem. No gdybym siedział cały dzień w domu i żarł to może i kiepsko by było. A tak jestem w ciągłym ruchu. Wiem przez te 13 lat piwo i słodycze zrobiły swoje a ja chcę wrócić do wagi (98) w trzy tygodnie :). Przecież ogólnie tak dużo tłustego nie jadam. Zobaczymy, czas pokaże jak to u mnie się potoczy dalej, na ten czas cel to moja waga do drugiej soboty 110-112kg.


Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-06-23 06:33:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12121 Napisanych postów 30536 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130949
kuerte - teraz piwa nie pijesz?
Duża ilość owoców to są te owoce zbierane w czasie spacerów? (Na swojej trasie marszowej też zjadam czereśnie z drzew po drodze - idę tam i z powrotem a więc zjadam ok. 0,3kg)

No właśnie po co te grzybki, cebula, czosnek? (Jem szczypiorek, czosnek, cebulę maczaną w soli podczas gryzienia piersi z kurczaka lub schabu).

Opisz dokładnie trening siłowy: serie, ilość powtórzeń i ćwiczenia (jeśli to nie problem). No i co z tym barkiem - jakie ruchy sprawiają ból? (Prawie każdego bolą barki - mnie też strasznie bolał prawy).
Żyjesz w Polsce?
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wiem, że z barkiem problem jest dość poważny, tu nie chodzi o bóle w barkach po treningu. Bo prawy funkcjonuje w 100%. Problem jest taki, że prawie 20 lat temu coś w tym barku strzeliło na takiej maszynie jak rozpiętki na klatę. Ból niesamowity, póżniej przeszedł, ale do ćwiczeń w 100% już nigdy nie wróciłem. Ogólnie zakres ruchu jest normalny, ale gdzieś tam czuć ból i słychać delikatne chrupanie. Wiem mogę iść do lekarza, ale nie chcę bo od razu usłyszę "trzeba nie podnosić ciężarów". Tak jestem w Polsce.

Co do ćwiczeń to ciągle coś próbuję. W styczniu jak zacząłem to trenowałem normalnie, zawsze jak mam wolne. Czyli nie mogę powiedzieć, że było to 3x w tygodniu. Raz było to 2x a drugim razem 5x. Trenowałem normalnie znaczy ze 4x4 czy 5x4 ćwiczenia na dany mięsień w serii najczęściej do ośmiu zwiększając ciężar. Każde ostatnie ćwiczenie schodziłem z ciężarem do minimum na takie dobicie. Trenowałem 2 mięśnie na jednym treningu, przykładowo plecy i biceps. Klatka i triceps, barki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ciężary to nie wiem czy duże. Zawsze miałem słabą klatkę a mocny triceps i ludzie już wtedy 20 lat temu się temu dziwili, że na klatkę tak słabo mi idzie. Teraz przykładowo biceps na siedząco bez kiwania sie na boki robię do 17,5kg kiedyś 20kg. Ogólnie gdy zaczął się ból w barku i okolicach łokci to modyfikuję trening już nie robię 4 czy 5 ćwiczeń na plecy a np tylko 2. Czasami jak byłem przed pracą, znaczy 3 dni w pracy po 12h to na sali robiłem wszystko po jednym ćwiczeniu. W ogóle nie ćwiczę nóg. Na sali jest dużo sprzętu więc jest w ćwiczeniach duża różnorodność.

Grzybki przesmażam na cebuli a czasami i czosnku i mieszam z kurczakiem żeby był lepszy smak tego kurczaka, jest rewelacja szczególnie te grzybki z cebulą z bułką, tak z bułką lepiej smakuje.

Owoce to różnie dużo kupuję na ryneczku, coś tam zbieram przerabiam na wino, nalewki, soki, do słoika. Mocnych alkoholi nie pijam robię to z ciekawości co wyjdzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ojan
kuerte - teraz piwa nie pijesz?



Oby tak zostało i bez słodyczy. Acha ćwiczę tylko rano a w niedzielę byłem jako pierwszy :) Póżniej jest taka dziewczyna i tak co niedziela, raz ona pierwsza a raz ja :). 7 rano.

Acha kiedyś bez aerobów teraz to jest pół na pół.



Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-06-23 07:23:13

Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-06-23 07:43:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12176 Napisanych postów 22016 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627463
Byłem wczoraj w twoim temacie, coś tam poczytałem. Nie, Kortyzol wysoki mam przez inne problemy, nieważne jakie, ale inne i tego nie dotyczy co napisałeś. Dużo stresu ostatnio, duże problemy. Czy jest aż tak kiepsko jak wskazuje moja waga to nie wiem. No gdybym siedział cały dzień w domu i żarł to może i kiepsko by było. A tak jestem w ciągłym ruchu. Wiem przez te 13 lat piwo i słodycze zrobiły swoje a ja chcę wrócić do wagi (98) w trzy tygodnie :).

Poczytaj o mechanizmie zaprzeczeń w chorobie alkoholowej ...... a nuz zaskoczy? Wszyscy tak reagujemy -,tylko niektórzy z uwagi na predysponujący do tego typ osobowości lub uzależnienie BARDZIEJ. Im szybciej załapiesz ze nie tylko o schudnięcie tu chodzi tym lepiej...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Skąd taki cel? 98 kg przy Twoim wzroście do dalej otyłość pierwszego stopnia.

Nie potrafisz zrozumieć fundamentalnej rzeczy- Twoim celem powinna być STAŁA ZMIANA nawyków żywieniowych a nie trzy tygodniowa „dieta” po której wrócisz znowu w krainę szczęśliwości wypełnionej piwskiem, słodyczami i zasmażaną cebulką z bułką.

Zmiany w Twoim sposobie żywienia powinny być też fundamentalne. Pojawiło się w tym temacie kilka życzliwych osób z ogromną wiedzą które chciały Ci pomóc. Przez fakt że zupełnie ignorujesz to co piszą i „wiesz lepiej” odpuściły sobie już. Żałuj. Został tylko Pan Janek który jest mega życzliwym i cierpliwym człowiekiem ale i on zaraz sobie pójdzie.

Jesteś w takim momencie życia jeszcze możesz zawalczyć o siebie. O swoje zdrowie i jakość swojego przyszłego życia- to ostatni dzwonek. Czym prędzej zrozumiesz skale problemów z jakimi się mierzysz -tym lepiej dla Ciebie. Zacznij od ogarnięcia alko.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Paatik

Poczytaj o mechanizmie zaprzeczeń w chorobie alkoholowej ...... a nuz zaskoczy? Wszyscy tak reagujemy -,tylko niektórzy z uwagi na predysponujący do tego typ osobowości lub uzależnienie BARDZIEJ. Im szybciej załapiesz ze nie tylko o schudnięcie tu chodzi tym lepiej...


A co by było jakbym napisał, że znam temat UZALEŻNIENIA doskonale, nawet nie wiesz jak doskonale, bo wszystkiego nie chcę pisać na ogólnym.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Brann
Skąd taki cel? 98 kg przy Twoim wzroście do dalej otyłość pierwszego stopnia.

Nie potrafisz zrozumieć fundamentalnej rzeczy- Twoim celem powinna być STAŁA ZMIANA nawyków żywieniowych a nie trzy tygodniowa „dieta” po której wrócisz znowu w krainę szczęśliwości wypełnionej piwskiem, słodyczami i zasmażaną cebulką z bułką.

Zmiany w Twoim sposobie żywienia powinny być też fundamentalne. Pojawiło się w tym temacie kilka życzliwych osób z ogromną wiedzą które chciały Ci pomóc. Przez fakt że zupełnie ignorujesz to co piszą i „wiesz lepiej” odpuściły sobie już. Żałuj. Został tylko Pan Janek który jest mega życzliwym i cierpliwym człowiekiem ale i on zaraz sobie pójdzie.





98 przy ćwiczeniach siłowych to już nie było by tak żle, bez przesady. Dobrze wiem, że dieta i nawyki żywieniowe powinny wejść na stałe, ale myślisz, że to takie proste, powolutku. Problem na sali jest też taki, że ćwiczę sam. Nie to co kiedyś co prawie wszystkich na sali się znało z imienia. Teraz to ja częściej słyszę "Dzień Dobry" niż "Cześć" ehhh. Problem z dietą nie jest w domu, bo tu sobie radzę a w pracy, gdzie je się ogromne ilości.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Teraz mam dylemat iść na salę czy do lasu?. Zasiedziałem się a już dawno bym był na sali. Jest jeszcze jedna myśl do tej pory tak nie zrobiłem a to było by bardzo dobre, teraz las, póżniej obiad, trochę snu a między 18-19 na salę? Tylko czy się będzie chciało?. Nie ma dziś duchoty, jest zimno, wieje wiatr, nie pada pogoda do lasu idealna. Do sali mam 10 minut na piechotkę a 5 rowerkiem, więc może bym dziś tak zrobił, byłaby to jakaś odmiana i pewnie zupełnie inni ludzie na sali. Ta ubieram się i idę do lasu, bez piwa, ciężko będzie. Biorę litr czystka i litr herbaty Pu-ERH.

Jeszcze co do owoców i innych dóbr. Takie cuda przerabiałem na nalewki, które stoją i dojrzewają bo nie piję bo nie lubię mocnego alkoholu, wszystko na spirytusie.

Pędy młodej sosny, szyszki sosny, mniszek lekarski, jagody, borówka amerykańska,
jeżyny, pokrzywa, głóg, czeremcha, kiwi, dzika róża, płatki dzikiej róży, rokitnik, z grzybów kurek, śliwki węgierki, śliwki mirabelki, jabłka, pigwa, wiśnia,
jarzębina, czarny bez, kwiaty czarnego bzu, grejfrut czerwony.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT Wason77 - Odzyskać motywację :-)

Następny temat

Krata na Lato 2018 wg Szajby moduł III

WHEY premium