no to czekajcie... hm submaxymalne hr 90% Vo2max. Moje Hr max to 198 czyli.....= 178,2ud/min
. kkk
Jak wiadomo z literatury
wysilek tlenowy mamy do progu tlenowego ->inaczej "...Próg mleczanowy jest to ostatnie obciążenie, po którym w sposób ciągły wzrasta stężenie kwasu mlekowego we krwi. Lub inaczej: próg mleczanowy jest to ostatnie obciążenie, po którym pojawiają się beztlenowe procesy dostarczania energii...."
Ostatnio miałem robione badania na cykloergometrze i wiecie co.... muj prób mleczanowy to 155ud/min.
CO ty sobie myślisz
strongman że każdy to amstrong. BYć może amstrong ma próg tlenowy na poziomie swojego Hrmax czyli 200ud/min.
Jak sie nieznasz to sie niewypowiadaj.
Nie czytalem dużo o glukozie, ale mnie to poprostu w@@li
.
Dla mnie średni puls na wyścigu to ok 160 czyli napewno ponad ten j***ny mleczan
i czekajcie jeszcze żuce cytatem
"...Co to wszystko znaczy?
Kwas mlekowy, a dalej mleczan, to uboczny produkt procesów energetycznych, który utrudnia kontynuowanie wysiłku z zadaną lub oczekiwaną intensywnością. Równocześnie mleczan spowalnia, a przy pewnym stężeniu blokuje, dostarczanie energii z wolnych kwasów tłuszczowych. Powyżej progu mleczanowego następuje bardzo istotne zmniejszenie udziału wolnych kwasów tłuszczowych w dostarczaniu energii.
No i co z tego, może ktoś zapytać? Mamy jeszcze glikogen w mięśniach i wątrobie a to wystarczy. Wystarczy, ale tylko na 60 do 80 minut. A na przykład maraton trwa od 2 godzin 10 minut do nawet 4 godzin! Skąd zatem wziąć energii na pozostały czas? To jest właśnie największy problem w treningu wytrzymałości - ta energia musi powstać na skutek utleniania wolnych kwasów tłuszczowych.
Jeszcze jedna informacja jest niezwykle ważna. Utlenianie wolnych kwasów tłuszczowych może odbywać się tylko w obecności glikogenu. Doskonalenie przemian tłuszczowych może trwać u zawodnika nawet dwa lata...."
Jak chce ktoś sie pokłucić o tego typu problemy to załużcie nowego posta
.