Prawidłowe wyliczenie zapotrzebowania

Witam, mam pytanie odnośnie prawidłowego wyliczenia zapotrzebowania. Otóż z tego linku: http://m.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_BF-t276436.html  wynika, że moje zapotrzebowanie zerowe wynosi ok 2850kcal. Natomiast w innym kalkulatorze sfd tj tym https://www.sfd.pl/art/Kalkulatory/Kalkulator_kalorii_BMR-a3734.html  zapotrzebowanie zerowe wynosi dla mnie 3667kcal. I teraz pytanie którego kalkulatora lepiej się stosować. Mam rozwalony metabolizm od ciągłego obniżania kaloryki i chce zrobić ponad miesięczny restart metabolizmu. Moja aktywnośc obecnie to 3 treningi siłowe w tygodniu. W pasie mam 117cm co moze mniej wiecej zobrazować poziom mojej tkanki tłuszczowej ;)

jeżeli się przyłożyłeś do obliczeń tych "ręcznych" to one są bardziej miarodajne. Tkanka mięśniowa w spoczynku spala powiedzmy dużą ilość kcal/min czy h przez co zapotrzebowanie jest od razu większe, więc wpisując do kalkulatora swoją wagę, a mając jak po opisaniu Twojego wymairu w pasie dużą ilość tkanki tłuszczowej można wysnuć prosty wniosek, że zdecydowanie przekalkulowane są obliczenia, z kalkulatora bo zakładają mniejsze różnice w stosunku suchej masy mięśniowej do reszty ciała

Po czym stwierdzasz, że masz ''rozwalony'' metabolizm, być może masz spowolnione tempo przemiany materii poprzez stosowanie zbyt daleko idących restrykcji kalorycznych, a to jest różnica. Lepiej liczyć wzorami, bo wliczasz TEF jak i NEAT, niemniej otrzymane dane to tylko oszacowanie. Robiłeś ostatnimi czasami jakieś badania?

dudee

Po czym stwierdzasz, że masz ''rozwalony'' metabolizm, być może masz spowolnione tempo przemiany materii poprzez stosowanie zbyt daleko idących restrykcji kalorycznych, a to jest różnica. Lepiej liczyć wzorami, bo wliczasz TEF jak i NEAT, niemniej otrzymane dane to tylko oszacowanie. Robiłeś ostatnimi czasami jakieś badania?

A to myślałem, że metabolizm i temo przemiany materii to w zasadzie to samo

Stwierdzam to po tym, że kiedyś paliłem tłuszcz na 3500kcal, ale to było dawno temu, a teraz waga stoi przy 2200kcal i aero 5x w tygodniu. Moze po prostu przedobrzyłem z ucinaniem kalorii i aktywnością. Chce żeby organizm odpoczął i żeby znowu redukować na normalnej kaloryce. Co do badań to robiłem po cyklu, jakoś w marcu podstawowe hormony i wszystko jest ok. No to może pójde na kompromis i zamiast 2850 albo 3650 kcal, zaczne gdzies pomiędzy np. 3300 :) Polece tak z 5 tygodni i bede obcinał po 300 i delikatnie zwiększal aktywnośc

Tu jeszcze moje zdjęcie poglądowe, jedyne jakie mam tylko że trzeba sobie wyobrazić na nim jeszcze +7-8 cm w pasie

Bo to jest to samo, chodziło mi o różnicę między ,,rozwalonym"" a spowolnionym. Po zdjęciu można stwierdzić, że trochę Cie ulało. Skoro mówisz, że wszystko jest dobrze, no to tak powinno być, nie widziałem badań więc ciężko w tej materii cokolwiek napisać. Nie potrzebne Ci 5 dni aerobów, to na pewno.


Zmieniony przez - dudee w dniu 2018-06-19 12:02:31

Wklej wyliczenia ze wzoru i zobaczymy jak to wygląda. Prawdopodobnie zaniżyłeś trochę zapotrzebowanie.

Jeśli nasz organizm ma zbyt niską podaż kalorii i zbyt wysoką aktywność fizyczną to z tzw. automatu spowalnia tempo przemiany materii.

domer

Wklej wyliczenia ze wzoru i zobaczymy jak to wygląda. Prawdopodobnie zaniżyłeś trochę zapotrzebowanie.

1) (9,99 x 100) + (6,25 x 176) - (4,92 x 29) + 5 = 1961,32

2) 3 x 45 x 9 + (3 x 137,29) = 1626,87

3) 1626,87 : 7 = 232,41

4) 1961,32 + 232,41 = 2193,71

5) 2193,71 + 400 = 2593,71

6) 2593,71 + 259,37 = 2853,08

Zawsze miałem gały z matmy wiec sie nie zdziwie jak coś z===bałem

Domer i co na to powiesz? Chciałbym uściślić jakieś prawidłowe wyliczenie bo jak zrzuce z 10kg i bede chciał znowu zrobić reset to dobrze by było miec jakiś prawidłowy wyznacznik

Trochę mało wyszło, ale wydaje się, że ok. Wszystko i tak wyjdzie w praktyce i w miarę obserwacji obwodów ciała.