SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jak tylko potrafisz, czyli jak hartowała się stal

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 50920

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Powiem Wam szczerze, że zdarzyło mi się na większym głodzie zjeść pół kilo fasoli za jednym zamachem i mówie tu o wadze jeszcze przed moczeniem. Po zjedzeniu nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Więc chyba nadaję się do takiej diety.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6497 Napisanych postów 62289 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777520
No różnie to bywa z tą tolerancją i może jednorazowa akcja się powiodła a powtarzałeś jeszcze?

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie powtarzałeem. Staram się aż tak nie opychać. Zazwyczaj 2-3 posiłki dziennie. Teraz to jakieś 2500 kcal. A wówczas chyba nie jadłem przez 24 godziny i dlatego byłem taki głodny. już nie raz słyszałem, że potrafię w niesamowitych ilościach pochłaniać warzywa czy inne rzeczy. Ogólnie jem rzadko, a duże posiłki.


Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 3/9/2018 5:07:28 PM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Frank Zane - wywiad

Co zainspirowało cię do uprawiania kulturystyki?

Pierwszy zestaw hantli kupiłem w wieku 14 lat. Zacząłem ćwiczyć kulturystykę przede wszystkim dlatego, że chciałem się rozwijać, bo mieszkałem w trudnym miejscu. Chciałem się stamtąd wydostać. Gdy zacząłem ćwiczyć, nigdy nie przestałem. Robiłem postępy krok za krokiem i po raz pierwszy wystartowałem w zawodach w wieku 18 lat.

Jak wypadły twoje pierwsze zawody?

To były zawody dla debiutantów w Allentown. Wystartowało 45 zawodników i wszyscy pokazaliśmy 4 pozy. Zająłem 5 miejsce co było dla mnie bardzo zachęcające. Bob Hoffman patrzył na mnie pompującego się za kulisami, podszedł i powiedział "Młody człowieku, gdybym miał twój wygląd, to przez cały czas chodziłbym bez koszulki." To niesamowite jak te słowa wypowiedziane w odpowiednim czasie wpłynęły na moją karierę. To wpłynęło na mnie bardziej niż cokolwiek innego w kulturystyce. Wówczas miałem pewność, że mogę rywalizować o tytuły z absolutnego topu.

Twój ulubiony split?

Przez większość czasu robiłem split trzy dniowy. Wierzyłem, że to najlepszy split po osiągnięciu pewnego poziomu. Jednego dnia robiłem plecy, bicepsy i przedramiona, następnego nogi, a trzeciego klatkę, barki i tricepsy. Innym był split Arnolda, który wszyscy robiliśmy w latach 70-tych. Sześć dni w tygodniu: klatka i plecy, nogi, a później barki i ramiona, następnie powtarzaliśmy. Nie mogłem kontynuować treningów w ten sposób z powodu przetrenowania.

Dzisiaj odżywianie około treningowe jest popularnym tematem. Na czym się koncentrowałeś przed, w trakcie i po treningu?

Polegałem na odżywianiu przed treningiem. Zawsze jadłem białko i węglowodany przed treningiem. Jeśli chcesz wykonać dobry trening i mieć pompę, to naprawdę potrzebujesz paliwa. Zawsze pracowałem nad tym, by mieć jak najlepszą pompę podczas treningu.

Ogólnie uznaje się, że w ciągu 45-60 minut po treningu należy spożyć posiłek - ja tak nigdy nie robiłem. Nigdy też nic nie przyjmowałem w trakcie treningu. Po treningu robiłem coś, by się zrelaksować i czasem czekałem kilka godzin na posiłek. To zależało od tego jak ciężko ćwiczyłem. Jeśli byłem głodny, to jadłem. To zazwyczaj był drink białkowy - mieszanka białka i węglowodanów.

Jeśli jakaś twoja partia odstawała rozwojem, co wówczas robiłeś?

Ćwiczyłem te mięśnie ze średnią intensywnością i dawałem im wystarczająco dużo czasu do regeneracji. Mięśnie nie rosną od trenowania ich cały czas.

Więc ćwiczyłem moja słabszą partię co cztery dni i dochodziłem blisko do załamania. Moje łydki były moja słabszą partią. Stosowałem dropsety, które naprawdę pomogły moim łydkom w rozwoju.

Jak zmieniały się twoje treningi i odżywianie gdy zbliżały się zawody?

Ideałem było gdy nie zmieniałem zbyt wiele. Nigdy nie byłem zbyt wielkim freakiem węglowodanowym. W mojej diecie zawsze było mniej węglowodanów niż białka. Jadłem 1 gram białka na funt masy ciała, zazwyczaj 190-200 g białka dziennie. Węglowodanów 70-150 g, a tłuszcz stanowił 25% moich kalorii. Nigdy nie jadłem więcej niż 3000 kcal, bo po prostu robiłem się od tego tłusty.

Ciężko ćwiczyłem latem, a jesienią byłem w szczycie formy. Zimą starałem się wszystko utrzymać, a wiosną znowu zaczynałem budowanie. Nie zawsze byłem w szczycie formy, ale zawsze odżywianie i suplementację miałem dopiętą na ostatni guzik.

Cardio robiłeś stałym tempem czy interwały?

Nie robiłem dużo cardio, bo zawsze miałem odtłuszczoną sylwetkę. Gdy je wykonywałem, to po to, aby osiągnąć ekstra rzeźbę. W 1976 roku zyskałem super formę biegając po dwie mile cztery razy w tygodniu. W 1979 roku chodziłem wieczorami na tor i robiłem sześć okrążeń. Wówczas moje nogi stały się bardzo muskularne od tego. Aktualnie dużo spaceruję. Myślę, że spacery są wspaniałe dla kulturystów, by zmniejszać stres kumulujący się na ich stopach i piszczelach.

Co myślisz o treningu o dużej objętości?

Jest dobry dla kondycji, ale nie zdobędziesz w ten sposób większej masy. Odpowiedzią brzmi: nie śpiesz się. Nie spodziewaj się, że zbudujesz sylwetkę w ciągu miesiąca czy dwóch.

Jak zbudowałeś abs i utrzymałeś tak mały obwód talii?

Zawsze wykonywałem dużo ćwiczeń na abs. Gdy zbliżały się zawody wykonywałem do 1000 powtórzeń na brzuch. To zajmowało mi 30 minut. Wykonywałem brzuszki w superserii z unoszeniem nóg, po 50 powtórzeń każdego. Następnie unoszenie kolan wisząc oraz skrętoskłony. Unoszenie kolan w zwisie budowało także moje czworogłowe.

Twój ulubiony partner treningowy?

Moja żona była świetnym partnerem treningowym i bardzo mnie wspierała. Kolejnym był Arnold, ponieważ on był bardzo ambitny. Nigdy nie spotkałeś kogoś takiego jak on. To część powodów dla których przeprowadziłem się do Kalifornii. By ćwiczyć z najlepszymi kulturystami. Posiadanie dobrego partnera treningowego to najlepsza motywacja.

Twój ulubiony kulturysta wszech czasów?

Steve Reeves. Steve miał najlepszą naturalną budowę ciała. To niesamowite co potrafił osiągnąć. Jego rola w Herkulesie to jedna z moich kulturystycznych inspiracji. Dlaczego Reeves? To wszystko zależy od twojej opinii. Od tego co cię kręci. W kulturystyce nie ma obiektywnej oceny. Nie każdy musi się zgadzać z wyborem zwycięzcy, ale każdy kocha Reevesa.




Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 3/10/2018 4:27:53 PM

Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 3/10/2018 4:28:19 PM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6497 Napisanych postów 62289 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777520
Zane ehhh sylwetka idealna

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kulturyści z tamtej epoki mieli wyraziste osobowości. Nie dało się pomylić jednego z drugim. Tak ma być. Ludzie mają się od siebie różnić, to świadczy o indywidualnych cechach każdego z nas. Oni nawet inaczej wyglądali. Nie dało się pomylić Franka z Arnoldem czy Franco.

Dzisiejsi zawodowcy są tacy sami. Jak model, który schodzi z linki montażowej. Nie specjalnie wyróżniają się od siebie osobowościami i mają bardzo podobny wygląd.

Nawet Arnold mówił o tym zjawisku.

Oni grali na plaży w siatkę, brali udział w pokazach gimnastycznych, ich ciała się do czegoś nadawały. I w tym przypadku Arnold mówił, że ciało ma nadawać się do użytku, a nie unikania tego czy tamtego. Dzisiejsi zawodowcy nadają się głównie do odpoczywania.


Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 3/11/2018 11:26:20 AM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
kulturyści to są zwykłe pontony
ich ciało jest bezużyteczne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6497 Napisanych postów 62289 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777520
Niestety tak ewoluowała dzisiejsza kulturystyka. Ja lubię tamten okres przede wszystkim za harmonię sylwetki i proporcje.

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
antek098
kulturyści to są zwykłe pontony
ich ciało jest bezużyteczne


Szczerze? Dzisiejsza kulturystyka, to chyba najbardziej poj**any sport w ogóle. Może jeszcze sumo.

Gdyby jednak taki delikwent nie ważył zbyt dużo, robił jakieś cardio, HIT czy obwody, to byłaby inna rzecz.

Dość powiedzieć, że jak rozejrzę się po sali, to nie widzę kogokolwiek kto miałby tak mało tłuszczu na sobie jak ja.

Przecież nawet tu na forum w jednym temacie wyzywali Nowotarskiego od zaburzeń psychicznych. Gościa, który miał masę zbliżoną do zawodowców. Jaką cenę za to musiał płacić wie tylko on. Gościu zmądrzał i teraz waży 80 kg. I to było w dziale +35, więc głupota dotyczy także nie najmłodszych, ale tak to już jest, że goście z siłowni, to zazwyczaj ludzie nie specjalnie rozgarnięci i cierpiący na ból dupy z byle powodu. Będziesz fajny jeśli będziesz ważył ponad setkę - to ich sposób myślenia i próba ciągnięcia w dół.

11.3.2018

Wiosło, podchwyt
20 kg x 5
20 kg x 5
40 kg x 5
60 kg x 3
70 kg x 10
70 kg x 10

Przysiad tylny
40 kg x 5
60 kg x 5
70 kg x 5
70 kg x 5

Wspięcia na podwyższenie, stojąc
60 kg x 10
80 kg x 10
95 kg x 12
95 kg x 12

Ława
20 kg x 5
40 kg x 5
50 kg x 5
60 kg x 5
60 kg x 5

Żołnierskie
30 kg x 5
40 kg x 10
40 kg x 10

Po kłopotach z kolanem plan jest prosty: przysiady i ława siłowo, reszta kulturystycznie. Do skakanki czy innych takich wrócę. Dziś w sali, której skakałem odbywało się jakieś szkolenie, więc dałem sobie spokój. Ma to swoje plusy, następnym razem po takiej przerwie w skakaniu znów będe miał mocarne domsy w łydkach, nawet po wtorkowym treningu trzymały mnie do piątku.

Burpees z powodu kolana raczej nie, mountain climbers będzie na pewno. Dziś nawet usiadłem na rowerek stacjonarny, ale dałem sobie spokój po minucie, bo to cholerstwo chodziło tak lekko, że nie czułem żadnego oporu. Nie wykluczam, że czasem wypadnę za miasto do lasu na jakieś bieganie. To się zobaczy. Ważne, by serce także ćwiczyć i płuca.

A w poniedziałek i wtorek po 12 godzin na nogach, więc ruchu mi nie brakuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
Kill-Bill
antek098
kulturyści to są zwykłe pontony
ich ciało jest bezużyteczne


Szczerze? Dzisiejsza kulturystyka, to chyba najbardziej poj**any sport w ogóle. Może jeszcze sumo.

Gdyby jednak taki delikwent nie ważył zbyt dużo, robił jakieś cardio, HIT czy obwody, to byłaby inna rzecz.

Dość powiedzieć, że jak rozejrzę się po sali, to nie widzę kogokolwiek kto miałby tak mało tłuszczu na sobie jak ja.

Przecież nawet tu na forum w jednym temacie wyzywali Nowotarskiego od zaburzeń psychicznych. Gościa, który miał masę zbliżoną do zawodowców. Jaką cenę za to musiał płacić wie tylko on. Gościu zmądrzał i teraz waży 80 kg. I to było w dziale +35, więc głupota dotyczy także nie najmłodszych, ale tak to już jest, że goście z siłowni, to zazwyczaj ludzie nie specjalnie rozgarnięci i cierpiący na ból dupy z byle powodu. Będziesz fajny jeśli będziesz ważył ponad setkę - to ich sposób myślenia i próba ciągnięcia w dół.

11.3.2018

Wiosło, podchwyt
20 kg x 5
20 kg x 5
40 kg x 5
60 kg x 3
70 kg x 10
70 kg x 10

Przysiad tylny
40 kg x 5
60 kg x 5
70 kg x 5
70 kg x 5

Wspięcia na podwyższenie, stojąc
60 kg x 10
80 kg x 10
95 kg x 12
95 kg x 12

Ława
20 kg x 5
40 kg x 5
50 kg x 5
60 kg x 5
60 kg x 5

Żołnierskie
30 kg x 5
40 kg x 10
40 kg x 10

Po kłopotach z kolanem plan jest prosty: przysiady i ława siłowo, reszta kulturystycznie. Do skakanki czy innych takich wrócę. Dziś w sali, której skakałem odbywało się jakieś szkolenie, więc dałem sobie spokój. Ma to swoje plusy, następnym razem po takiej przerwie w skakaniu znów będe miał mocarne domsy w łydkach, nawet po wtorkowym treningu trzymały mnie do piątku.

Burpees z powodu kolana raczej nie, mountain climbers będzie na pewno. Dziś nawet usiadłem na rowerek stacjonarny, ale dałem sobie spokój po minucie, bo to cholerstwo chodziło tak lekko, że nie czułem żadnego oporu. Nie wykluczam, że czasem wypadnę za miasto do lasu na jakieś bieganie. To się zobaczy. Ważne, by serce także ćwiczyć i płuca.

A w poniedziałek i wtorek po 12 godzin na nogach, więc ruchu mi nie brakuje.



Można ważyć 100 i więcej kg, ale to ma być sprawne....a nie nadmuchane
kulturystyka w wykonaniu amatorów tj nażreć się cukru w proszku po uszy, porobić podstawowy split i wykonać interwały w zawrotnym tempie na redukcji na bieżni 8km/h na 6km/h i płakać ojjj jak mi ciężko, jestem głodny.... jem tylko 3 tyś kcal
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Nowy konkurs sprawnościowy

Następny temat

Plan 12 dniowy

WHEY premium