DT 6ripley- Open2kXX ;-)

Będzie do przodu zobaczysz

Siema. Wczoraj:


Kwalifikacje do Rynu 2+2
Ja robiłam Grace, jak dorwę filmik to sprawdzę, ile mi to zajęło- niestety nie do końca RX'd, ponieważ w standardach było 40/60kg.



Zawody wewnętrzne
WOD I
For time: TC 7'
40x Wall-ball shot 14/20lbs
30x Burpee box jump-over
20x Wall-ball shot 14/20lbs
5:37


Pierwsze WBS unbroken, potem na pierwszym BJ niemal się nie wysypałam . Okazało się, że nie tylko ja miałam problem z nogami, dwie koleżanki się potknęły. Nie do końca bezpieczny workout jak widać, tym bardziej kiedy jest adrenalina i chęć wykręcenia najlepszego czasu, ostrożność schodzi na dalszy plan i robi się ryzykownie. Drugie WBS to już był koszmarek, chociaż w sumie mogłam zrobić unbroken ale dopadło mnie zwątpienie i po 5 repach spauzowałam, potem jednak zebrałam się w sobie i dokończyłam 15 bez zatrzymania. Chyba po prostu za szybko chwyciłam piłkę po BBJO, mogłam strzepnąć najpierw nogi . Ale byłam zadowolona, że udało się wyrobić w TC.


WOD II
For time: TC 8'
40x KB snatch 12/20kg
30x Goblet squat 12/20kg
20x Hang power clean 25/50kg
10x Toes to bar
20x Hang power clean
30x Goblet squat
40x KB snatch
6:06


Tutaj super samopoczucie, wszystko unbroken. Combo HPC-T2B-HPC mocno zmęczyło przedramiona, trzymanie kettla na gobletach to też nie był najlepszy odpoczynek. W każdym razie bardzo podobał mi się ten workout, według mnie najlepiej mi poszedł ze wszystkich na zawodach.


WOD III- półfinał
Clean& jerk ladder each 90s:
40/70kg
45/80kg
50/90kg
55/100kg
60/110kg
65/120kg
70/130kg
75/140kg
75kg


Na początku dziewczyny miały zaczynać od 50kg i kończyć na 85kg, i chociaż to by była nawet dobra okazja do powalczenia o mój PR, to uważam, że obniżenie pułapu to była dobra decyzja. Nie każdy ma dryg do ciężarów i głupio byłoby, żeby ktoś wchodził praktycznie na swój ciężar submaksymalny już na początku konkurencji. Z tego, co wiem, kilka koleżanek pobiło swoje rekordy i fajnie się patrzyło, jak walczą ze sztangą, bo na zajęciach to jednak rzadkość. Od 55kg zostałam sama i nie musiałam już czekać 90s więc poszłam szybciej, wszystko weszło całkiem fajnie. Split jerk poszedł od 70kg. 75kg weszło w miarę komfortowo, pomimo lekkiego zmęczenia po poprzednich konkurencjach.



WOD IV- finał
3 RFT: TC 12'
12/16cal Airbike
8x Squat snatch 35/60kg
5x HSPU/3m Handstand walk unbroken
5x C2B/MU
9:53



Tu trafił mi się jakiś lewy sędzia . Airbike na spokojnie, na pierwszym snatchu tak mnie zawiało, że myślałam, że to no-rep, a jednak zaliczony. Dzieliłam je jakoś, chyba pierwsza runda poszła mi najgorzej. Na HSPU nie wiedziałam, że można sobie odsunąć abmatę i krążki (5kg pod rękami) i pierwsze robiłam na domyślnej konfiguracji- odpadłam od ściany chyba po drugim, dostałam no-repa i poskarżyłam się, że za blisko ściany . Dostałam od sędziego pozwolenie na dopasowanie stanowiska i poszło już lepiej, ale mimo wszystko zawsze HSPU na zawodach idą mi słabiej, niż na zajęciach. C2B też słabiutko, ale może to po prostu wynik zmęczenia plus litrów wody, vitargo i owocków . Bardzo chciałam ukończyć wszystkie workouty w założonym time capie i fajnie, że się udało.



Ogółem każde kolejne zawody coraz lepsze, zarówno pod względem organizacji jak i WODów. Sędziowie wszyscy super, nie było problemów żeby o coś dopytać, konferansjer mega . Ale chyba najlepsze, najważniejsze dla mnie to wszystkie przybite piony, szczere gratulacje i naprawdę doping na najwyższym poziomie. Tyle miłych słów, jakie usłyszałam wczoraj to starczy mi chyba na 10 lat, aż się człowiekowi robi głupio bo nie bardzo wiadomo, jak się odwdzięczyć- pozostaje tylko zapierdzielać dalej i postarać się zasłużyć na te komplementy. Niby tyle się słyszy o community- sromunity, ale w takich momentach naprawdę się czuje, że to nie ściema. Wielkie szczęście mieć takich sportowych przyjaciół .



Pozdro


Zmieniony przez - 6ripley w dniu 2018-01-21 13:17:03

Gratulacje :) na prawdę świetnie Ci poszło.

Jak zobaczyłem rozpiskę WODII to pierwsze co powiedziałem to "nikt tego nie skończy w TC" a tu taka niespodzianka... Skończyły tylko 2 osoby, Ty i Adrian The Champ Szacun nad szacuny !

Przy C&J Ladder akurat stałem w tłumie i obserwowałem reakcje kibiców jak większość ciężarów brałaś na pięknego technicznego push jerka, gdzie wszystkie zawodniczki od samego początku szły split jerkiem. Miny męskiej części publiczności i komentarze bezcenne

Na finale faktycznie gorzej trafić nie mogłaś
Przy pierwszym snatchu faktycznie Cie zawiało, ale wyciągnęłaś do góry więc nie było podstaw do nie zaliczenia powtórzenia. Gdybyś rzuciła sztangę przed wyjściem do góry to już co innego A HSPU szły Ci dobrze - biorąc po uwagę wstępne zmęczenie AAB i snatchem nawet bardzo dobrze.

U nas w boxie jedyna zawodniczka, z którą mogłabyś rywalizować na tym samym poziomie to Aga.

Dzięki .
Z Agą sprzed roku na pewno, z Agą obecnie nie miałabym szans- ale ja ćwiczę ciężko- amatorsko, natomiast ona ma teraz bardzo poważne plany, więc nie ma co się dziwić .

Gratuluje, idziesz do przodu.

Mazel tov!

Dziękuję! Nie ma co spoczywać na laurach:


Strength
Bench press 5x5
50/55/55/55/55kg

Chin-up 5x5
cc


WOD
5 RFT:
35/50kg
5x Hang power clean
10x Bent-over row
15x Deadlift



Ława spoko, na świeżaka mogłabym powalczyć ale dużo zapasu nie było więc zostawiłam 55kg. Chin-upy całkiem ok, tylko w ostatniej musiałam podzielić i o dziwo najsłabszym ogniwem były tu przedramiona, które przez cały czas okropnie się pompowały (Popeye mode on ). WOD również bardzo wymagający dla chwytu, zadaniem było zrobić całą rundę unbroken. Wiosłowanie i podobne ruchy u mnie są słabiutkie, nie ma takich wiele na zajęciach a indywidualnie też nie robię. W każdym razie chyba od 3 rundy troszkę trzeba było popuścić chwyt po wiosłowaniu bo po prostu martwica. Poza tym to nie wiadomo czemu po zawodach najbardziej obolałe są prostowniki . Niestety czasu nie podaję, bo w trakcie zegar był przestawiany i nawet godziny ukończenia nie widziałam.


Pozdro

6ripley

Poza tym to nie wiadomo czemu po zawodach najbardziej obolałe są prostowniki .

Może dlatego:
- Grace
- WOD II snatch + goblet + HPCL i w drugą stronę HPCL + goblet + snatch
- WOD III C&J Ladder
- WOD IV snatch + hspu

I jeszcze się dziwisz, że prostowniki Cie bolą

Mnie nie ma prawa nic boleć .

Kolejny "kulturystyczny" :


Strength
Walking lunges 5x20
cc/2x20kg

Glute bridge 4x10
80kg


WOD
For time: TC 8'
16/24kg
21-15-9 reps of
KB GTO
Burpee over the KB
4:54



Wykroki bardzo fajnie weszły, na ostatniej było ciężko ale nie odcinało. Glute bridge i hip thrusty to najbardziej znienawidzone przeze mnie ćwiczenia, także jakoś się nie paliłam żeby dorzucać szczególnie, ale jakoś dało radę. WOD fajny, trochę podobny do 18.0. Ja robiłam snatche, najszybciej i najwygodniej. Szkoda, że nie robiliśmy dwoma kettlami na raz, byłoby ciekawie . Generalnie jestem zadowolona, po ostatnich rwaniach było około 4:30 więc docisnęłam, aby zmieścić się poniżej 5 minut.



Pozdro