[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Kuba, święte słowa!
Gdybym wiedział że dodatkowa porcja sernika, pierogów etc jest zależna od tego czy przeżyje to pewnie bym nie zjadł ale wygląd? Fat? Waga?
Nigdy!
Kiedyś się tym bardziej przejmowałem. W wigilię ograniczenia. Do czego mnie to doprowadziło?
Czy mam lepszą forme? Czy zna mnie przez to świat? Czy mam przez to więcej kasy?
Nie!
Więc nie było warto.
Uważam że ta drogą którą kiedyś kroczyłem doprowadziła mnie do tego stanu który jest dziś.
I czy zjem czy nie, to za rok i tak będę w pewnym punkcie które determinuje 12 miesięcy wzlotów, upadków, kilometrów i potu. A nie kilka wigilijnych porcji na które czeka się z rodziną cały rok.
Pozdrawiam

Dokładnie tak jest Tomasz.

Poniżej wypiska z wczoraj.
Kombinuję coś z treningiem barków bo dalej mnie nie puszcza nieprzyjemny ból w prawym , coś jakby zahaczało o kark/kaptur, pewnie niepotrzebnie gdzieś kręciłem głową podczas jakiegoś ćwiczenia i coś naciągnąłem. Przyda się trochę luzu w najbliższych dniach i wtedy mam nadzieję będzie poprawa.

Ogólnie mało energii na treningu, od rana nie czułem się najlepiej, a dziś w nocy ostry ból gardła, który teraz nie daje mi żyć - idealnie na święta
Póki co na szczęście nic poza tym, bez gorączki, kataru itp. Renia zresztą podobny problem i Mały też zakatarzony, więc nie wygląda to ciekawie, ale trzeba będzie powalczyć i się nie dać rozłożyć.




Z jedzenia słabo z fotkami, prócz tego co na zdjęciu wpadł standardowy-okrojony z ww potreningowy + jako 4 posiłek mix tuńczyk/śledź oraz na wieczór duża porcja indyka smażonego z cebulą , trochę ketchupu. Przekroczyłem na pewno lekko ww.





Na wadze dzisiaj +0,6kg od wczoraj...81.6 kg , pas troszkę też do góry, takie skoki minimalne to praktycznie mam codziennie raz w jedną / raz w drugą



Wk***iony lekko, ale zrobię aero w domu delikatne jak miałem w planach...i się może trochę wypocę to coś pomoże,

gorzej jak ma być, to i tak będzie

żeby nie było, nogi dalej lekko trenuję / po aero

całkiem dobra sylwetka, mimo tych problemów z barkami czy kolanami o którychczasem czytam

Ale suchar . Smacznego Bananku

Nogi u Ciebie zawsze się fajnie prezentują ale góra niczego sobie bf bardzo dobry i sylwetka ogólnie estetyczna

BzykuDG

Ale suchar . Smacznego Bananku

wzajemnie Bzyku! ale u mnie dzisiaj jeszcze 0g węgli

Dziękuję Panowie za miłe opinie


cieszą mnie, te wychodzące codziennie - nowe szczegóły, nawet pojawiające się dwie głowy bicepsa na praktycznie nietrenowanych łapkach

wklejam ostatnie foto, bo dobra pompa wjechał po porannym świątecznym sprzątaniu i po całych 250g węglowodanów ....od poniedziałku

Kurde, to jest nie do wiary
Tu są zadatki na coś więcej niż cykanie fot pod sceną
Na pełnych obrotach tu się szykuje rewolucja.

Tomek - ale "pełnych obrotów" to raczej w moim życiu już się nie doczekam za dużo przerw i urazów, w przyszłości odłożona i oczekująca artroskopia nadgarstka (jestem zapisany na zabieg na nfz), tak więc ostre dźwiganie raczej nie nastąpi. Prędzej skończę z cykaniem fot pod sceną niż będę myślał o wyjściu na nią , nie mam w ogóle takich pomysłów w głowie

Z tym "0g węgli" trochę się dzisiaj rozmarzyłem

Zacząłem całkiem nieźle, mimo bolącego gardła - rano jak wspomniał aeroby w domu (40min)

1. Śniadanie, strasznie mi się dzisiaj porozpadał omlet :/


2 Jajecznica


3. Filet z indyka z farszem z pozostałym farszem , z pierogów



W międzyczasie, jak co roku zrobiliśmy trochę pierogów na jutrzejszą Wigilię. Tym razem nie za dużo, bo jutro i tak będzie mega dużo różnych potraw , poniewaz wyjątkowo spore spotkanie rodzinne się zapowiada.Pierożki - oczywiście podsmażymy jak należy przed podaniem




Z racji , że robienie od podstaw ciasta itd to nie taka prosta sprawa, musiałem się doładować paroma cukierkami ,drinkiem i kieliszkiem wina
Wcześniej wizyta u prababci z Frankiem i tez troszkę ciasta i takie tam ...

Za to jutro wybieram się jednak z rana na szybki trening obwodowy - wiec trochę przepalę tych kcal ;)

WESOŁYCH ŚWIĄT !!

Wkoncu wolne Ostatnie dni masakra w pracy jak i w domu. Ale sie juz ogarniam, zaraz sniadanie i wigilijne plecy.

@Kuba progres konkretny i okablowanie pierwsza liga Naprawde ostro pojechales i szacun za to
Korzystajac z Okazji zycze Tobie i calej Rodzinie a w szczegolnosci Slodziakowi Frankowi Wesolych i pogodnych swiat w rodzinnej atmosferze. Dodam tylko jeszcze Smacznego