Rybki na redu

25-30zł to nie jest droga cena za rybę. Makrela, czy śledź to koszt 20-24zł/kg. Np. w Biedronce. Nie biorę w ogóle pod uagę mintaja z marketów za 10-15zl/kg. Te ryby mają tyle fosforanów, że kg upieczony znika i zostaje z 200g gąbczastej ryby.

ostatnio oglądałem program o rybach i z naszego morza bałtyckiego tak ciekawie nie wychodzą pod względem zdrowia dla człowieka,. Bałtyk praktycznie jest akwenem zamkniętym przez co wymiana wody w nim następuje bardzo długo, przez co wszystkie syfy się tam gromadzą i ryby nich żyją.

Każdy produkt ma swoje wady i zalety. Dlatego też tak istotne jest urozmaicanie diety.

Niestety w dzisiejszych czasach nie możemy liczyć na idealny produkt - chyba, że za duże pieniądze.
Ryby pełne metali ciężkich, kurczaki szprycowane wodą i antybiotykami, żywność GMO, brak informacji o składzie produktu (ogólnikowe). Dlatego coś co było codziennością (świeże, nieprzetworzone od rolnika jedzenie) dziś jest rarytasem za o wiele większe pieniądze. Przykład? Pierś z kurczaka z wolnego chowu 35zł/kg :) No ale jakoś żyjemy i idziemy do przodu, więc nie ma sensu się tym przejmować i tak jak napisał domer - urozmaicać dietę tak aby organizm miał szanse ten syf przemielić.

Z reguły nie zaleca się bałtyckich ryb.

Im bardziej zamknięty akwen, tym większe ryzyko zanieczyszczeń.

nie wiem czy dobrze to ujme, kwestia nazewnictwa, ale jak rybki to raczej te z I rzedu lancucha pokarm.

Tak kurde, białko można taniej dostać, bo leszcz mający 16 g białka /100g to całe 4 g mniej niż pierś z kurczaka ;);) Po co w ogóle jajka jeść, toż mają mniej białka niż pierś;);)

A z ryb można wiele smacznych rzeczy wyczarować i to też przekłada się na urozmaicenie jadłospisu, mniej monotonną miskę, komfort psychiczny jedzącego. Bo chyba lepiej oszamać tę zupę rybną niż iść na miasto nażreć się pączków z Biedry i kebabów w napadzie binge eating ;);)

Tuszka z flądry na dziale rybnym hipermarketu to bodaj 13/14 zł za kg, czarniaka też widziałem bodaj 12 zł/kg. Można pobawić się w robienie pasztetu, klopsów itd


Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2017-12-19 09:23:47

Bartosz1991

W rybie najważniejsze są kwasy tłuszczowe omega-3 i mintaj jest trochę suchy pod tym względem.



Zmieniony przez - Bartosz1991 w dniu 2017-12-15 10:29:06

mintaj suchy pod wzgledem o3? co Ty mowisz, nie chce mi sie sprawdzac tersz w tabeli ale pamietam ze epa z dha na 100g jest tam okolo 400mg a to jak na rybe bardzo duzo, stad stosunek ceny do zawartosci o3 stawia mintaja raczej na 1 miejscu

http://nutritiondata.self.com/facts/finfish-and-shellfish-products/4091/2
na 100g masz 443mg o3

http://nutritiondata.self.com/facts/finfish-and-shellfish-products/4102/2
z czego łosoś ma 2018mg o3

Stosunek 1:4,5 mówi sam za siebie. Poza tym łosoś jest zdecydowanie smaczniejszy.
Wolę zjeść 150g łososia niż wciskać w siebie 600g mintaja, żeby osiągnąć "podobne" stężenie o3.

Mintaj to koszt 1,5zł/100g
Łosoś to koszt 5,0zł/100g

5zł=2018 mg o3 co daje 403,6mg o3 za 1zł
1,5zł=443 mg o3 co daje 295,33(3) o3 za 1zł

Łosoś wypada taniej jeżeli bierzemy pod uwagę wyłącznie o3.


Zmieniony przez - Bartosz1991 w dniu 2017-12-19 10:37:26