Lordknaga blogo-galeria

Miecha siedzi od groma
Kupa roboty widac wlozona

Będziesz startował w Polsce ?

juz sie nad tym zastanawialem i nie mam pojecia chcialbym ale na sianie tez nie spie, zreszta u mnie to takie startowanie samemu dla siebie... no i nie ma dla mnie normlanej klasy, na klasyka jestem za duzy a nie chce sie katowac i zbijac wszystkiego a na open jestem za maly(nie o wzrost chodzi - ale wzrost to jest wlasnie najwiekszy problem) a tez trzeba mi czasu i kasy zeby urosnac i byc duzym na scenie, a kasy tez chce cos przyoszczedzic, bo swoje lata juz mam hehe, fajnie by bylo jak by wprowadzili classic physique w PL, tam mam limit jakos 106-8kg, nie pamietam dokladnie, bo klasyk to z tego co pamietam wychodzilo mi 96-7.

wiem ze piekarz tez chcialby tam startowac, tylko nie wiem jak sie ma jego sprawa z ifbb.


Zmieniony przez - lordknaga w dniu 2017-12-12 10:31:22

Fajnie byłoby zaliczyć Mistrzostwa Śląska i Polski, co do kategorii ze wzrostem trochę lipa, lecz gdybyś miał startować np 2019/2020r spokojnie myślę żebyś do tego czasu dopracował każdy detal i pozamiatał konkurencje.

Co do Piekarza, jego dziary wizualnie pogorszyły jego wygląd.

mi tam te jego dziary nie przeszkadzaja, jego cialo jego sprawa, jak polozysz dreamtam to mozna kompletnie dziary zakryc(tan chyba zabroniony jest w ifbb). nie mowie ze nie zmieni mi sie punkt widzenia, przed pierwszym startem i w trakcie pierwszego startu zarzekalem sie ze nigdy wiecej nie startuje i p******e nie chodze na silke, to samo bylo ze startem drugim i jak widac chce startowac 3ci raz cholera wie co mi strzeli do lba, bo napewno w pl jakbym jakos w miare wygladal, to fajnie bylo by wyjsc ale ja to jestem taki ze nie wazne jak wygladam to sam mowie zawsze ze jest ch**owo na maxa, nawet baba moja mnie gani za to ile wlezie, zawsze i wszedzie, wiadomo, kasa tez jakis tam problem, im wiekszy jestes, tym wiecej musisz jesc + wydawac na suple i suple powiem szczerze ze ta redu to najlepsza redu jaka narazie w zyciu mialem, czasem jest ciezko ale nie ma porownania z poprzednimi dwoma, tam czulem sie gorzej wyj**any na 7-8tyg przed niz teraz sie czuje jak niby zostaly 3-max4 tygodnie glodu az takiego nie ma, i zadnych delirek i wjazdu na bani ze jakis termin jest i musze cisnac, no i podejscie inne bo trener inny.



Zmieniony przez - lordknaga w dniu 2017-12-12 12:04:18

Szacun za bycie w rygorze treningowym, ja 5 miesięcy odpuściłem i 2,5 roku treningów po kontuzji poszło się je*** na dodatek +18 kg fatu.

Od Lipca wróciłem i mam nadzieję, że w przyszłym roku w końcu będę miał plażową sylwetkę.

dobra redu jak nie jestes jakos mega tlusty to 4 miesiace i tez imo nie trzeba sobie flakow tyrac 2.5 roku jak cos nabudowales to szybko powinno wrocic, diete dograsz, cardio i fat bedzie lecial az milo

Od lipca 14 kg mniej, jeszcze około 9-10 kg zostało, chciałbym na wakacje być dziadkiem do orzechów.
Zobaczmy co będzie po Świętach i sylwestrze, bo może być nieplanowane ładowanie.

jak nie startujesz i forme chcesz zrobic na wakacje to ja bym nawet sie nie przejmowal tymi 3 dniami swiat + 1-2 dniami sylwestra, kazdy jest tylko czlowiekiem, po co sie katowac jak to jest czas rodziny i imo nawet lepiej popuscic pasa, a fatu duzo nie nalapiesz przez kilka dni i tak.

Najgorzej będzie spalić precla, którego nabawiłem się w 2009r. Do teraz nie widziałem jeszcze swojego kaloryfera.