Problem z wagą - 97 kg nie chce spadać

Przede wszystkim należy wprowadzić solidne i w miarę krótkie treningi siłowe. Na tym oprzeć swoją aktywność a nie na codziennych aerobach. Możesz zmieniać czas okna żywieniowego.

kolejne pytanie
jak mam 2500kcal dziennie w tym 180 gramów białka
jak pod koniec dnia nie jestem głodny, mam 2200 kcal i 120 gramów białka
to zjeść ten przysłowiowy twaróg żeby dobić do normy, czy darować sobie i tym samym zakończyć dzień z większym deficytem?
rozumiem, że na redukcji to drugie rozwiązanie będzie lepsze, tak?


Zmieniony przez - PiotrekUm w dniu 2017-11-05 20:43:20

Staraj się utrzymywać rozkład taki jaki sobie założyłeś . Oczywiście jednorazowo jak nie zjedz tyle ile trzeba to tez tragedii nie będzie .

Jaka jest Twoja aktywność w ciągu dnia, pracujesz fizycznie, uczysz się czy lekka praca za biurkiem?
Bo może warto rozważyć dorzucenie treningu siłowego lub obcięcia kalorii jeszcze?
Ewentualnie jest jeszcze coś o czym nie piszesz (jakieś słodkie pokusy,śmieci etc)

Nie możesz oczekiwać że będziesz regularnie spadał z wagą po 1,5kg / tydzień bo tak jak ktoś wcześniej napisał pozostanie Ci niesympatyczna fałda na brzuchu która nie miała czasu się naciągnąć lub rozregulujesz sobie metabolizm i będzie przestój ...

Na tym forum wiele razy był poruszany temat redukcji
1. spadki 0,5 do 1kg/ tydzień to dobry i bezpieczny wynik
2. nie patrzeć na wagę tylko na obwody jako wyznacznik swoich działań
3. Prócz ustanowienia diety i obcięcia kalorii dorzucić aktywność fizyczną (obniżenie kalorii ma na celu minimalne spalanie tkanki tłuszczowej natomiast aktywność fizyczna ma wszystko pobudzić, w przypadku stagnacji przy dłuższej redukcji dorzucasz aktywności lub jeszcze minimalnie redukujesz kalorie ale nie można od razu skoczyć na maxa i mieć dużych spadków bo pózniej nie będzie z czego obcinać)
4. ewentualnie Twój metabolizm siadł i potrzebuje pobudzenia.

Nie ma sensu się spierać o miód czy cokolwiek innego bo skoro mądrzejsi mówią że nie powinno się to trzeba się słuchać i obserwować swoje ciało, tak samo ktoś wcześniej napisał że nie możesz liczyć że w kilka dni czy tygodni naprawisz to co zapuściłeś w ciągu całego życia...

Uwierz mi że warto słuchać uważnie wskazówek ludzi na forum czego jestem efektem.
Od 26.09 z wagą początkową ponad 105kg jestem na etapie 97,2kg (w pierwsze 2 tygodnie zgubiłem prawie 3kg )i obecnie od dłuższego czasu spadam 0,8 - 1kg tygodniowo natomiast jeśli chodzi o obwody to jest to różnie, miałem okres że pas stał w miejscu nawet 2 tygodnie i nagle znowu ruszył ale traciłem w innych miejscach.

Rób wszystko z głową słuchając tych którzy się znają bo zostaniesz z efektem jojo lub kawałem skóry na brzuchu który będzie gorszy niż mięsień piwny.

Centymetr w rękę i po porannej toalecie pomiary + waga do tego 2-3 razy w tygodniu siłownia . Przy uczciwie trzymanej diecie i braku problemów zdrowotnych uwierz że zobaczysz efekty (jak nie na wadze to w pomiarach).

Powodzenia



Zmieniony przez - Waldasiek w dniu 2017-11-05 21:23:22

Zmieniony przez - Waldasiek w dniu 2017-11-05 21:25:14

Nie musi być to przecież twaróg. Dowolne źródło białka, przygotowane w apetyczny sposób. Gdyby pomyślał o samym twarogu, pewnie też bym nie był głodny.

https://www.sfd.pl/BIAŁKO,_jakie_wybrać_Z_czego_czerpać_-t1135440.html