Jedzenie w pracy

Witam otoz chcialbym na wstepie dodac ze mam diete na mase ok 3400-3500kcal dziennie i chodzi mi tu o posilek w pracy, bo jem tyle miesa i jajek dziennie ze na ktorejs z przerw nie mam ochoty wcinac przyszykowanego w pudelku miesa czy innej ryby tym bardziej ze spozywam ok 2,2g bialka na kg ciala. No i ja jadam sobie cala paczke wafli ryzowych z jakimis ziarnami itd ktore od zawsze lubilem i mnie nie nudza, jednakze zjedzenie calej paczki zajmuje zbyt duzo czasu, tym bardziej ze sa suche. Pomyslalem sobie ze gdybym zamiast wafli wypijal szejka z platkow owsianych banana mleka i masla orzechowego. Wiem ze dostarczaloby to sporo wiecej kcal niz maja wafle, ale mi by to nie przeszkadzalo bo mam zamiar spozywac wiecej kcal niz te 3,5. Totez chcialem was zapytac ogolnie czy wafle ryzowe z ziarnami( siemie slonecznik i inne tego typu rzeczy) sa zle i musowo powinienem je zastapic takim szejkiem? Diety nie mam idealnej, spozywam tyle bialka wegli i tluszczy ile trzeba, jednakze wole mniej POLECANE produkty jak np chleb bialy zamiast razowego. Co sadzice o tych waflach i czy taka zmiana ma sens? Waze 71kg,176cm wzrostu,19lat

Możesz sobie robić kanapki z chleba żytniego z mięsem mielonym , do tego jakieś warzywa / awokado . Wejdzie szybko i będzie odpowiedni posiłek

Wafle ryżowe to mocno przetworzony produkt. Nie jest zalecany jako stały element diety. Do wyboru masz wiele różnych źródeł składników odżywczych. Tyle dużo żeby codziennie brać do pracy coś innego i nie musi to być mięso, ryba czy. jaja.

Nie, wafle ryżowe nie są strasznie złe, ale po mojemu w dziale Kuchnia znajdziesz od groma przepisów na batony węglowodanowe, babeczki z miktofalówki, ciasta białkowe i inne tego typu rzeczy że nie będziesz musiał wciskać w siebie białego chleba ani innych wynalazków, tak samo jak nie musisz wciskać w siebie 5x dziennie ryżu

Szejk może być ciekawą alternatywą, ale nie wiem czy wcisnąłbym w siebie taką zmiksowaną z rana paciaję która czeka w szejku kilka godzin aż ją wypijesz. Raz że zimne, dwa że konsystencja rzadkiego betonu;) No chyba że masz blender w pracy i sobie miksujesz na świeżo;);)

Odnośnie wafli zapraszam do artykułu:

http://potreningu.pl/articles/4548/fenomen-wafli-ryzowych
http://potreningu.pl/articles/1487/wafle-ryzowe--jesc-czy-unikac 

Dużo lepszym rozwiazaniem od tych wafli będzie szejk o ktorym mowisz

Możesz też zrobić ciasteczka owsiane, ja tak robie do pracy , wcinam na produkcji :P Do tego biore jakiś ryż+mięcho na przerwe i bialko z bananami. Nie wiem czy możesz sobie pozwolic na takie przerwy ale u mnie sie sprawdza. Mozesz tez zrobic kotlety z kaszy jaglanej z jajkami. Sa pyszne i mozna je wcinac bez zadnego dodatku. Tak jak wyzej duzo masz w kuchni SFD przepisów.

Ja w pracy mam dwie przerwy 11 minutowe (tak, tez mysle, ze to zabawne) i nie chce na nich jesc.

Moze dobrym pomyslem bylyby batony energetyczne samorobki? Mozna ich cala blache upiec - starcza na dlugo i nie ma problemu z przechowywaniem. Co wiecej dobierajac skladniki odpowiednio masz praktycznie nieograniczone mozliwosci czy to smakowe czy w kombinacji makro.

Myślę, że nie ma co kombinować a zjeść dowolny posiłek składający się z zalecanych źródeł składników odżywczych. Możliwości jest wiele, więc na co tylko mamy ochotę.

Zgadza się.

Zapychanie się waflami ryżowymi nie jest optymalnym rozwiązaniem, gdyż jest to produkt o wysokim stopniu przetworzenia. Zdecydowanie lepszą opcją byłaby odżywka białkowa z owocami, zagryziona orzechami. Niemniej jednak jak Domer wspomniał, kompilacji posiłków może być wiele.


Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-10-29 10:10:43

Warto też poczytać ten oto artykuł:

https://www.sfd.pl/[ART]_CO_JEŚĆ_GDY_JESTEŚMY_W_SZKOLE/PRACY__strona_1_i_20-t525889.html 

Wafle ryżowe nie są złym produktem, nie należy ich się obawiać, bo na tle szybkich przekąsek jak batony, ciastka i inne słodycze wypada na pewno zdecydowanie korzystniej. Moim zdaniem lepiej zjeść paczkę wafli ryżowych z ziarnami lub czekoladą niż paczkę ciasteczek - zresztą nie trzeba posiadać głębszej wiedzy o odżywianiu by to rozumieć.

Nie są natomiast również produktem, który można uznać za wartościowy odżywczo, czy szczególnie zdrowy. Jest to w miarę można by powiedzieć neutralne zdrowotnie - nie przekraczając pewnych ilości - źródło węglowodanów.

No właśnie, ale poza dostarczaniem węglowodanów, nie jest to zbytnio bogaty odżywczo produkt. Zawiera mało witamin i minerałów - w zasadzie witamin to bardzo niewiele, z minerałów głównie mangan, w który ryż jest naturalnie bogaty. Tyle, że mangan jest bardzo pospolitym minerałem w pożywieniu pochodzenia roślinnego. Innymi minerałami są fosfor i magnez, ale nie jakieś powalające ilości, do 10% zapotrzebowania w ~30g (~100kcal).
W przypadku wafli ryżowych najwięcej wartości odżywczych może znajdować się w dodatkach takich jak ziarna.

Jeśli chodzi o akrylamid to powstaje on praktycznie w każdej żywności poddanej obróbce termicznej powyżej 120-130 stopni (zwykle potrzeba powyżej 140 stopni), więc nie jest to jakaś unikalna właściwość wafli ryżowych. Jest jednym z częstych produktów ubocznych reakcji Maillarda, więc nawet świeżo upieczony, domowy chlebek z chrupiącą skórką jest jego źródłem. Także każda żywność poddawana obróbce termicznej w wysokiej temperaturze jest mniej zdrowa.



Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-10-29 11:19:48

Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-10-29 11:21:05