DT 6ripley- Open2kXX ;-)

Silna dziewczyna jesteś

No, jest fajnie, tylko dzisiaj się nieźle zniszczyłam .


WOD
EMOM 16': 40s max effort
1. Run
2. Row
3. Plank
4. Air squat

AMRAP 12':
30x DU
20x Jumping lunges
10x Burpee
5 rund+ 30DU


1h Kettle


Dzisiaj niestety nie było wprawek pod MU przed WOD bo na przejeździe kolejowym stałam sobie 45 minut (serio). Kondycja dzisiaj była ostro, jechałam dość równo, na pierwszym rzucie trochę odstawałam oczywiście na biegu ale później wyrównałam w grupą. Wiosło 1200-1100cal/h, na ostatniej już niestety zahaczało o 1k. Planka bardzo ciężko poprawnie trzymać na zmęczeniu po tych dwóch ćwiczeniach. Przysiady chyba najbardziej przyjemne o ile w ogóle można określić cokolwiek na tej części . Drugi WODzik to totalna dobitka, na DU strasznie kusiłam z początku, potem już zrobiło się troszkę lepiej. Jumping lunges nawet nie skomentuję, to egzekucja była i bestialstwo. Burpee w tym stanie już tylko na dżdżownicę wchodziły . Potem kettle, a na nich... 8 rund z wykrokami i przysiadami a potem high pulle, swingi i pressy. Ma-sa-kra.


Pozdro


Zmieniony przez - 6ripley w dniu 2017-10-18 22:37:11

To najgorszy przejazd kolejowy ever, muszą coś z nim zrobić bo niedługo ludzie się zbuntują! Ja bym nie wytrzymał na przejeździe tyle i przemknąłbym szybko :) Gorzej jeżeli stoi się autem - wtedy trzeba czekać :(

Jumping lunges: egzekucja była i bestialstwo - pięknie powiedziane

Fajne są takie treningi na pełnej petardzie Też mam niedaleko taki przejazd, rzadko zamknięty ale jak już się trafi to pół godziny wyjęte.

No ten nasz przejazd to raczej otwarty na 30s i zamknięty na 45 minut . Jednak dzisiaj się sezam otworzył i dałam radę porobić przed WODem parę serii swingów pod MU. Potem:


Skill
Hollow body cradle 3x15
Swing on the bar 2x5
K2E 5x5


WOD
AMRAP 12':
10x T2B
20x Lunge with KB 16/24kg
20x KB OH swing
4 rundy+ 9 wykroków



Jak ja zobaczyłam te wykroki to mi się normalnie cofnęło . No ale przyszłam, trzeba zrobić. Część skill na spokojnie, wszystko w miarę poprawnie wychodziło, nie ma co się rozpisywać. WOD jak dla mnie nudny, ale tyrał dość mocno- na T2B w żadnej rundzie nie puściłam drążka przed dyszką, jednak w dwóch seriach straciłam synchro poprawiając chwyt i 2 czy 3 już były pół strictem, bo mam jeszcze problemy ze wznawianiem dobrego tempa przy tym ćwiczeniu. Ale ciągle trzy weszły unbroken, co mnie bardzo cieszy, szczególnie że pomiędzy były jeszcze swingi. Także T2B prawie unbroken, wykroki wszystkie też bez przerwy chociaż w duchu chyba wszystkie przekleństwa wymieniłam. Swingi strategicznie, korzystając z rady trenera, w pierwszej 20 a w pozostałych po 10 żeby dać łapskom ociupinkę świeżości przed drążkiem.


Pozdro


Zmieniony przez - 6ripley w dniu 2017-10-19 20:41:58

Wykroki każdego zajeżdzają.

Nogi, nogi, nogi... Jezuniu .


Skill
Pistol squat skill


WOD
For time: TC 30'
60x Pistol squat alt
50x Wall-ball shot 14/20lbs
40x Box jump 50/60cm
30x Deadlift 60/80kg
20x Power clean
10x Front squat
16:20


1h Gym skill



Ojojojojojo . Średniawo pistolsy na skillu, na workoucie chyba najlepiej w karierze, trochę niedociągnięć i zawahań było ale mimo to bardzo spoko. WBS poszły 20/10/10/10, BJ jak zwykle w miarę potrzeb. Potem niby z górki, ale te 60kg było taaaakie cięęężkie... DL 3x10, na PC już prostowniki bolały a każde zejście pod sztangę to tortura dla nóg . Wszystkie PC jedynkami. Fronty poszły unbroken, ile bólu to było, ale akurat sobie obiecałam i tym razem chciałam dotrzymać sobie tej obietnicy . Fajnie było, po ukończeniu poszłam dopingować resztę walczących, trochę też pokrzyczałam na fsla . Ten WOD był fajny, dużo osób konkretnie walczyło dzisiaj. Potem gimnastyka, drążek, na wykończeniu.


Pozdro

Hejkaaa. Dzisiaj niezbyt mi się chciało, bo mgła, bo deszcz, bo nogi bolooo, ale co, że niby ja nie pójdę na trening!??!?!??!


1h Oly skill


WOD
4 RFT: TC 27'
35/50kg
4 laps Run (~200m)
10x Power snatch
16/20cal Airbike
10x Power clean
16/20cal Row
10x Jerk
3rds+ 5xPC

(osobno, bo nikt nie ukończył w TC- na prośbę FSLa )
Buy out: 100x DU TC 3'
~2:40?



Na Oly najpierw sporo mobility, potem trening pod cleany . Były martwe podrzutowe, squat cleany gdzie przy wybiciu trzeba było też do siadu wskoczyć na bumpery i kompleks ze squat cleanem, frontami i push pressami. Na WODa nie bardzo chciało mi się zostać, ale w sumie spodobał mi się i koniec końców było całkiem spoko- akurat 4 osoby pod Airbike. Propsy tradycyjnie dla fsla, który nie zostawił mnie samej na wersji RX'd i znowu robiliśmy na przeciwko siebie (chociaż trochę mi sztangę zniosło w trakcie). Z aerobów- bieg luźno, najgorszy był drugi, potem jakoś już odpuściło spięcie. Airbike całkiem fajnie, może krulowom watuf nie zostanę, ale spokojnym tempem dało się przetrwać. Wiosło też powoli ale w miarę stabilnie i nie męczyło mnie bardzo. Sztanga- trudność jak z góry na dół- snatche ciężko, PC lżej, jerki musiałam pilnować, żeby nie było push pressów. Na DU byłam już wqrwiona i zmęczona, bardzo nie chciałam tego robić więc tradycyjnie to skakanka parę razy zaliczyła mocną glebę za karę . Nie zabrakło także atrakcji w postaci mistrza treningu, który bardzo chciał być szybszy niż błyskawica i myślał, że wcale nic a nic nie widać .


Pozdro

A tam, fajny klimat na dworze. Tylko ćwiczyć.

Oj tam na prośbę ;D Rzuciłem tylko hasełko bo skoro wszystkie możliwe tortury aerobowe w postaci airbike, wioślarza i biegu były w zestawie to czemu nie DU na dobicie ;D
Mistrz treningu szybki jak błyskawica dobry był :D
Tak się teraz zastanawiam odnośnie piątkowego treningu - jaka była wersja skalowana pistolsów ? Bo gdy ja wchodziłem w WBS to ponad połowa już je kończyła Sami matematyczni czarodzieje 1...2...10...16...