"Przerzucanie żelastwa" to była wyłącznie metafora treningu na siłowni. Ale mniejsza z tym.
Walka trwa zwykle 3 x 2, 3 min. To wbrew pozorom bardzo długo. Jest taka zasada, że jeśli przygotowujesz się na 3 min walki musisz być w stanie sparować 6 min (2 razy dłużej). Ja jestem w stanie spokojnie pyknąć półmaraton bez większych przygotowań. Co najwyżej musiałbym przyzwyczaić aparat ruchu do dłuższego biegu, ale wydolnościowo spokojnie dam radę. Mimo tego nie byłbym w stanie przewalczyć 3 rund na 100%. Każda walka wymaga ograniczania się, nie wariowania w ringu. Treningi wytrzymałościowe w boksie są bardzo ważne.
Refleks przychodzi z czasem. Technikę faktycznie ciśnie się na każdym etapie, niezależnie czy jest się amatorem na zawodach wojewódzkich czy Mikiem Tysonem.
W środowisku bokserskim panuje przeświadczenie, że jeśli walczyłby gość z żelazną kondycją i taką sobie techniką, z typem o idealnej technice i refleksie, ale takiej sobie wyodolności, w 99% wygra ten pierwszy.
Zmieniony przez - SzK w dniu 2017-10-13 15:54:01