Michał Romańczyk - Droga do startów w kulturystyce

Nie sądzę żeby to że nikt nie pisze było związane z osiągami. To raczej to że temat jest monotonny. Poza tym mogę przecież wstawić filmy ale nie jestem jeszcze zadowolony z tych wyników..


Przecież mam nagrane więc w każdej chwili mogę to wstawic



A temat jest monotonny bo nie mam zbytnio czasu żeby robić te fotki. Wstawiać wzorki, szlaczki. Chciałbym to zmienić. Serio.

Muszę też przyznać że całe życie zmarnowałem na ćwiczenie, dietę kosztem życia osobistego. Teraz to wychodzi i jako 30latek prawdopodobnie niedługo będę zachowywał się jak nastolatkowie. Nigdy nie cpalem...nie imprezowalem a teraz niejednokrotnie mam ochotę yebnac tablete i iść na balety.


Aktualnie przechodzę też znowu nieciekawa sytuację w życiu prywatnym. Znowu chciałem poukładać sobie życie i znowu ktoś tego nie docenił. Różnica między wcześniejszymi przypadkami jest taka że teraz cała agresję, frustrację wkładam w trening.



Idę robić nogi. Pozdro

Dobry trening siadl


Przysiady bez bólu, jest progress. Ciężar narazie nic specjalnego. Szlifuje technikę

Chcialbym w przyszłości mieć co pokazać bo ćwiczy się fajnie

Martwy na prostych skonczylem 160x6 Niby lekkie ale już gubię technikę. No i po siadach już trochę nogi jak z waty


Reszta ćwiczeń to już takie pompowanie i ćwiczenia pomocnicze. Przerobiłem większość maszyn.


Dobrze ze autem pojechałem, bo chodzenie wyraźnie utrudnione


Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2017-09-12 21:48:04

Tak dop******ilem te nogi że do tej pory nie mogę chodzić.


Kończę slin.


Podsumowanie 4-5tyg masy:

Waga +6kg czyli 83kg

Wymiary rano bez pompy:

Bicki 45cm(zawsze podawałem na pompie, teraz bez)
Pas 79cm(tu to zawsze wolę na czczo podac)
Udo 61cm(mierzac zaraz pod dupa 63)


Ława pozioma:

140kg x7
150kg x5

Lawka skośna w gore:

130kg x6
140kg x3

Najwięcej jak widać poszło na skosie. Wcześniej 120 to był max a teraz idzie 9x

Max na klate nie wiem...160-170..przy wietrze pod sztangę ;) i nie robiąc żadnych serii wcześniej

Moze coś tam jeszcze dojdzie do poniedziałku ale już mam dość i od wtorku teraz na 4tyg zmieniam trening i obcinam wegle. Później znowu kolejna próba.





Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2017-09-14 20:33:24

filmiki

Jak mogo być filmiki? przecież to zmyslone ciezary. Poważny Ty jesteś? :D





Skos w górę 130 & 140. Robione po plaskiej. Ostatnie serię.

Zrobie któregoś dnia jako pierwsze ćwiczenie.

Coś tam może jeszcze powrzucam. Nie dawałem nic, bo nie jestem jeszcze zadowolony. Będzie grubo pod koniec listopada bo wtedy kończę masę. Narazie wrzesień odpocznę.

Gdzie wiosło 160x20 i martwy ponad 250?

Dzisiaj niestety przeziębienie... Ale trening zrobiony.

Rekordów już nie było i jak to powiedziałem do kolegi "mięśnie jakieś wystraszone"


Skos gorny:

130kg x6
100kg x15

Plaska:
100kg x12
140kg x6

Czyli raczej lekki trening


Jedyne ćwiczenie w którym poleciałem grubo to francuskie za głowę i zrobiłem serię 60kg na prostej sztandze praktycznie do załamania ruchu

Mam tam jakieś zdjęcia i filmiki ale to może pozniej


Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2017-09-18 20:45:18

Dzisiaj nogi:

60x11
80x11
100x12
120x8

Dalej już ciemno przed oczami...



Zrobiłem jeszcze ciągi na prostych nogach

100x20
140x15

Dalej prostowanie na czworki

2serie max


Łydki na maszynie

I jeszcze kilka cwiczen

Po treningu coś lekka hipka a insy już dawno nie biorę.

Ogólnie czuje się jakby mnie czołg przejechał ale trening zaliczony


Przeziębienie nadal trzyma.

Dzisiaj barki stojąc 100kg ostatnia seria.

Niespodziewany przypływ mocy. Dokładnie było tak że założyłem w pierwszej serii 80kg i byłem przekonany że to 70(inne talerze) Nie wiem czy to przez to ale poszlo 17razy. To już grubo.


50kg x około 20
80kg x 17
90kg x 12
100kg x 7 lekko



Ciekawie się dzieje biorąc pod uwagę że mam przerwę od slinu ;)

Ostatnio przed każdym posiłkiem pije ocet jabłkowy, a przed treningiem łyżkę miodu i efekty lepsze niż po anapolon ie