[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Niestety nic spektakularnego bo po nocce braklo weny Po treningu wjechala jedynnie manna w formie pudingu z truskawakami, whey'em i platkami cookies Bylem po miecho ale fotke masz w moim blogu.

bez kitu ale ta pizza robi ropzierdyol

a cisto robisz jakieś fit ? czy normalne ?;d

wakacje juz w pełni zaplanowane w sensie gdzie i kiedy? moze gdzies blisko w gorach bedziesz to na kawe mozna sie zgadac :D

Ja juz pytalem Marian,zwykle z maki itd....ale w sumie na masie to.ja nic antyfot w tym nie widze. Wliczasz w pule wegli i juz. Bardziej dodatkami mozesz sobie syfiasto zrobic ale to juz kazdy dobiera pod siebie ser itd

MARIAN 17

bez kitu ale ta pizza robi ropzierdyol

a cisto robisz jakieś fit ? czy normalne ?;d

wakacje juz w pełni zaplanowane w sensie gdzie i kiedy? moze gdzies blisko w gorach bedziesz to na kawe mozna sie zgadac :D

taaa fit ciasto do takiej pizzy, profanacja

początkowo ciasto robiła Renia, ale za dużo z tym zabawy i czasu schodziło na to sporo, odkurzyliśmy maszynkę, do robienia chleba/ciasta do pizzy i czegoś tam jeszcze, według informacji wrzuca się do niej w odpowiedniej kolejności kilka składników, wciska 'start' i po 90 min masz gotowe ciasto
na pewno mniej ambitnie, ale ciasto wychodzi bardzo dobre i dużo lepiej formuje niż to 'klepane' ręcznie, chlebek z tego sprzętu też niczego sobie

Wakacje zaklepane już od dawna, tutaj, więc 'koniec świata'. Mieszkamy w centrum i praktycznie wszędzie, gdzie byśmy nie jechali - czas jazdy jest znośny np nad morze 3-3,5h , w Tatry do 4h spokojnie, Wrocław do 2h, Mazury lekko ponad 4h to wczoraj rano sprawdzałem według navi ile tam będziemy jechać i mi pokazalo 6,5 h mimo że odległościowo tyle co mam do Gdyni gdzie jechałem ostatnio mniej niż 3 h
no ale nie wszędzie jeszcze mamy trasy szybkiego ruchu ja się bardzo cieszę z wypadu w takie miejsce, w tym roku wypoczynek spokojniejszy niż zwykle i liczę, że akumulatory podładujemy tam na maxa!

Soacerki z Frankiem i zonka w takim klimacie to bedzie cos wspanialego. Albo isc pobiegac o wschodzie slonca, poprostu Bajka Moje kobitki to mieszczuchy, ja za to milosnik natury. Choc musze przyznac ze coraz czesciej i chetniej mi towarzysza w wypadach na lodke lub rzeczke

opalinho

Ja juz pytalem Marian,zwykle z maki itd....ale w sumie na masie to.ja nic antyfot w tym nie widze. Wliczasz w pule wegli i juz. Bardziej dodatkami mozesz sobie syfiasto zrobic ale to juz kazdy dobiera pod siebie ser itd

Dokładnie, każdy pod siebie może zmontować mniej lub bardziej 'fit' składniki, ja już pisałem że w obecnym etapie to mi obojętne. Wrzucam to co lubię, ostatnio dodałem więcej warzywek - 2 rodzaje cukini, paprykę i też była świetna, normalnie jakoś nie lubię warzyw na pizzy. Tak samo jak nie przepadam za pieczarkami, ale w domu po prostu wcześniej podsmażamy cebulę + pieczarki na patelni i takich mogę jeść bardzo dużo ;)

Samo ciasto jak dobrze pamiętam to wybrany rodzaj mąki (w zależności na ile osób, na spotkanie ze znajomymi 4-5os leciał średnio 1kg), woda, oliwy trochę bodajże 2 łyżki na 1kg mąki, drożdże instant 2 łyżeczki (w przypadku tej maszyny tylko takie wchodzą w grę) i trochę soli + my dodawaliśmy jeszcze zioła prowansalskie, oregano.
Wszystko w odpowiedniej proporcji i kolejności do pojemnika maszynki i po sprawie. Po 1,5h ciasto można wyjąć przełożyć do miski i czymś przykryć by sobie jeszcze popracowało. Potem już tylko podzielenie, rozwałkowanie i jazda z dodatkami

Kamil ja uwielbiam klimaty górskie, najchętniej bym, jak co roku połaził po jakichś szczytach, szlakach itp. ale w tym roku z Frankiem nie będziemy szaleć, jakieś dłuższe spacerki owszem, ale nie będę ryzykował z maluchem łazić po górach - nawet stosunkowo niewielkich, bo jednak o wypadek, poślizgnięcie się itp nie trudno. Na pewno zagospodarujemy sobie czas przez te 2 tyg,aby się nie nudzić i nie będziemy siedzieć na tyłku, ale sama miejscówka też wygląda na taką, gdzie spokojnie można się będzie dobrze wychilloutować i odpocząć i o to właśnie chodzi. Zaraz po powrocie czeka mnie niezły maraton pracy i do listopada praktycznie 5 tyg wycięte z życiorysu, a trzeba też już wrócić do ukierunkowanego dźwigania i zacząć coś dokładać kg na wadze więc ten relax przed na pewno wpłynie na wszystko pozytywnie.

Treningów na wyjeździe nie będzie, nawet nie wiem czy tam gdzieś jest jakaś siłownia ;) ale aerobów w formie spacerków, może biegania na pewno nie zabraknie wiec nie powinno być tak źle po powrocie z formą, nie oszukujmy się - nie mam też za bardzo czego zepsuć, bo forma jaka jest - każdy widzi

Ojej ile zaległości narobiłem!
Nie ukrywam, że głównie rzuciła mi się w oczy pizza Ta Rani ładniejsza jest
Banan, te Twoje weekendy Nie no jutro i ja walnę pizzę, nie jakieś twarogi czy zimnioki na spód, normalne ciasto! Prawie pół kg węgla już mam to zmieszczę spokojnie obok normalnego żarcia

w końcu jakieś mądre kroki ! jak masa to masa, a nie tam jakieś podrabiańce

Albo grubo albo wcale!

Wczorajsze ogródkowe zbiory, w tym ogórki mutanty
Na razie z części z nich zrobiłem według przepisu od mamy ogórki na zupę, ciekawe czy coś z tego wyjdzie. Borówki znikają codziennie bez problemu, pomidory praktycznie też, jakiś przecier będzie można zrobić na zimę.