krzyzu9218Widzę że ananas jest cały czas grany ;D
Ciekawe czy po prostu go lubisz czy jest tu jakiś o wiele ważniejszy powód.... ;D heheh ;)
A poza tym to szamka jak zwykle ładna i kolorowa ;)
W tym jednym celu to mam wy*bane, nie słyszę narzekań
Od kiedy jem regularnie widzę poprawę na kichach, tak samo jak zacząłem wrzucać kefir (któregoś jeszcze chwilę temu po prostu nie mogłem przełknąć, nie wiem czemu mnie tak odrzucało) - u mnie to jest ważne akurat, poza tym ostatnio znowu mam lekkie problemy więc ręka na pulsie zawsze
Ananasa za dzieciaka też nie lubiłem, a teraz nie ma dla mnie smaczniejszego owocu
lodzianin1o właśnie ananas , w sobotę grill jest planowany
a ananas z grilla klasa
Dokładnie, polecam.
Tylko warunek - grill węglowy prawdziwy poniemiecki, bo u mnie ostatnio sporo znajomych przerzuciło się na gazowe i to nie to samo
23.08.2017
DNT
Wpadło m.in:
Ciacho
z białek jaj, wpc, mąki jaglanej
Krem z indykiem
Szynka drobiowa z tostami
Omlet z białek jaj, jaglanych posmarowany nutellą, jogurtem
220b/125w/20t
24.08.2017
Góra:
a) WL R6 40kg/60kg/80kg/90kg/100kg + 10x80kg
b) MC R6 140kg/160kg/180kg/190kg + 8x177,5kg
c) Push Press R6 57,5kg/67,5kg/77,5kg/ 5x87.5kg +10x62,5kg
d) Francuz ze sztangą nad głową stojąc 3x12-8 + regres
e) Uginanie z hantlami na ławeczce skośnej 3x12-8
f) 2x obwód:
- wyciskanie hantli skos+ 15x30kg
- focze wiosło 12x27,5kg
- wyciskanie hantli stojąc 10x20kg
- prostowanie nachwytem 12p
- uginanie z drążkiem 12p
Cardio 30min
Zacznę od tego, że zasnąłem o 3, wstałem przed 7 i byłem "wyspany"
Potem przed treningiem 20min drzemki, pre-wo i z chęcią jednak pojechałem.
WL poszło gładko, ale znowu czułem jakieś coś złego w tym lewym piersiowym - mocno się zdenerwowałem, ale nie będę trenować klatki przez kolejne 10 dni więc niech to się zagoi w końcu..
MC siły zachowane + dołożone w regresie, zayebiście
Push Press ostatnia seria już się spaliłem, ale o dziwo regres wszedł o wiele wiele łatwiej niż tydzień temu.
Po tych trzech ćwiczeniach już miałem dosyć, ziewałem, oczy się przymykały, tragedia
Reszta zrobiona jak powinno być ale tak bez mocy, chwyt puszczał w obwodach już całkiem, ciężko było zachować równowagę.
Cardio szybko zleciało mimo wszystko.
Waga z dziś 87,5kg, więc stabilnie w dół cały czas (najmniej miałem 87,3kg 3 dni temu chyba), ale z dnia na dzień wygląd lepszy, talia leci (dzisiaj pas zacisnąłem o wiele łatwiej niż tydzień temu, rano jak zmierzyłem było 77,5cm
).
Jutro dół i trzymane makro, w sobotę robię czysty refeed - chcę sprawdzić reakcję organizmu bo nigdy w sumie nie robiłem czegoś takiego (będą 4 tygodnie non stop deficytu i cardio - jak na mnie to sporo
), więc wleci 160-200b/800-1000ww/20-40t.
Za to w niedzielę zjem to, na co mam ochotę, poniedziałek luźno i wtorek wyjeżdżam do końca tygodnia, gdzie dalej będzie redukcja, bo góry
Miska:
1) Omlet (200g białek jaj, 2 jajka, 62g jaglanych, 18g masła)
2) Kleik ryżowy z granexami i nektarynką + WPC
TRENING
3) Płatki ryżowe z ananasem i musem z jabłek + pierś z kurczaka
4) Tosty z serem light i szynka drobiowa + jabłko
5) Jogurt grecki z WPC i płatkami