Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

Tez te barki to kwestia uwarunkowania, postawy/wad postawy itp. Ja od 5 lat chyba barki robie tak samo jedyne co to skupiam sie bardziej od 2 lat na tyle bo tyl zaniedbalrm i go wogole nie mialem. W standardzie leca wyciskania ciężkie na poczatek , potem unoszenia na boki z progresja i krotkimi przerwami co by miesien dobrze napompowac i tyl w duzym zakresie powt (do 15) i na koniec cwiczenie znow na wszystkie aktony tylko lzejsze. Wszystko po 3-4 serie i 4-12 powt procz tyylu. A i tak przy unoszeniach na boki nie uzywam kosmos ciezaru bo kaptury i ramiona sie wlaczaja i wtedy pyzda z ćwiczenia.

A wyciskania ok nie wiem czy bym weziej nie zlapal troche tylko.
I banery fajnej przejrzystości dziennikowi daja


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-08-15 08:43:34

No tak jak piszesz aczkolwiek Cayek co rusz stwierdza, że te moje barki nie są takie tragiczne więc wierzę mu na słowo
No właśnie może delikatnie węziej było by lepiej natomiast czułem je tak jak miałem czuć więc już chwytu nie zmieniałem ale następnym razem sprawdzę jak będzie przy trochę węższym rozstawie.
Banery są jeszcze w budowie planuję je trochę zmodyfikować i dodać im pyerdolnięcia
Kiedyś w przyszłości zawsze będzie miło wrócić do dziennika który wydaje mi się jest dość przejrzyście prowadzony

Bo nie są, ogólnie masz sporo masy do dołożenia , kwestia wzrostu, tego jak wyredukowałeś,od czego zaczynałeś itp.
Ale napewno są proporcjonalne do reszty i rzucają się w oczy, żeby kule zbudować to troszkę trzeba tej masy wcisnąć a na to trzeba czasu. Ale tobie nie muszę tego pisać bo wiesz co to jest cierpliwość napewno lepiej niż ja i wielu innych z tego forum.



Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-08-15 10:10:10

Nie twierdzilem ze masz slabe barki czy cokolwiek tylko czy taka objetosc treningu jest dla Ciebie wystarczajaca. Nie neguje tym samym treningu tylko pytam o doświadczenia w tej kwesti bo wiadomo kazdy z nas jest inny. Sam po sobie i nie tylko przy Barkach zauwazylem ze potrzebuje duzow wiecej cw i seri i najlepiej zdrowa kombinacja z ciezkich podstawowych cwiczen jak i izolowanych o wyzszej liczbie powtorzen. Wiadomo dochodzi jeszcze kwestia wspomagania itd. Mimo to widac ze odnotowujesz progress wiec to chyba ja jestem inny Pierwszy konkretny plan na Barki rozpisal mi @Domis a potem wszelkie jego modyfikacje i dopiero wtedy pokochalem ta partie bo wczesniej szlem pomachac i tyle.

@Gugcio
W skrócie powiem tak moje odczucia to jedno plan treningowy to drugie Mam taki plus i taką możliwość, że co dwa tygodnie jestem u Przemka więc widzi jak to idzie i jak trzeba to poprawia/koryguje. Zawsze po treningu posiedzimy i pogadamy sobie trochę czasu więc w kwestii naszej współpracy każdy aspekt jest zachowany. Jeśli zauważy, że coś trzeba mocniej przycisnąć to zapewne podejmie takie kroki i wrzuci prio na jakąś partię.
Nie odebrałem tego również tak iż twierdzisz, że mam słabe barki :D mam tego świadomoć, że przy prawie 200cm wzrostu jak na mnie waga 100kg to jest tyle co nic Jest masa mięsa do dołożenia i długa długa droga przede mną. Całę szczęście widzę światełko w tunelu w tej drodze i tak naprawdę tylko ode mnie zależy jak wykorzystam potencjał który mam tym bardziej iż aktualnie nigdzie się nie spieszę a wszystkie cele które są założone na kilka miesięcy w przód powoli się realizują :)

@Gienek
Jasna sprawa! Cierpliwość w tym sporcie to klucz do sukcesu jeden z wielu zresztą :>.

No to trzymam kciuki bo na szczyt prowadzie wiele drog Damy rade nie ma innej opcji. Masz konkret czlowieka przy sobie a po za tym silny charakter, przegrana nie wchodzi w gre

Ale po co większa objętość na barki na redukcji, przy treningu z każdą partią 2x w tygodniu, gdzie barki i tak pośrednio dostają jeszcze 2x przy treningu klata+ plecy? Ma być zachowany bodzieć, ma być też intensywność, i tyle

Moj blad, nie wylapalem ze 2 x tydzien leca. Sam osobiscie nie zmieniam zbytnio treningow czy masa czy redukcja lece tym samym splitem i tak samo intensywnie. Wiadomo podczas redukcji sila spada mimo to staram sie choc czesciowo siegac ciezarow z okresu masy na ile to mozliwe. Czlowiek uczy sie cale zycie

z banerami od razu wpiski jeszcze lepsze

Strzałeczka!
Spokojny, bezstresowy dzień od rana do samego wieczora bez większych rewolucji (chyba, że kuchennych) rano poszedłem sobie do biura gdzie tak na dobrą sprawę to sumiennie przepracowałem możę ~2 godziny z 8 Reszta to była zabawa na konsoli i przeglądanie materiałów na YT było dokładnie tak jak myślałem, czyli zupełnie nic się nie działo od rana tylko jedna tele-konferencja i jeden meil z problemem z którym się dość szybko uwinąłem. Po pracy dłuższy spacerek do domu bo i wskoczyłem ze znajomym na siłownie co by nie siedzieć w domu tym bardziej iż do wieczora siedzę sam Trochę posiedziałem, pogadało się, wróćiłem do domu i zrobiłem sobie szamkę. Ogólnie to takie święto jak to dzisiaj to jakaś totalna padaka wszędzie pustki i nawet za bardzo nie ma co robić zostaje ewentualnie siłownia albo jakieś dłuższe spacery. Dobrze, że to tylko jeden dzień.



DNT




1. Omlet marchewkowy.



2. Zapiekanka z cukini z kurczakiem i tartą mozzarellą.



3. Puree kalafiorowe z grilowanym kurczakiem i wiórkami kokosowymi.



4. Kotlety z kurczaka z mozzarellą zawijane w szynkę szwarcwaldzką, warzywa.



5. Szejk lodowy z masłem migdałowym.


Wczoraj mi nieskromnie ktoś zarzucił, że jakaś taka uboga ta miska jak na mnie x) Więc zmotywowało mnie to żeby dzisiaj poszaleć :D i pokombinować trochę w kuchni :P Jak widać! Każdy posiłek inny barwny, smaczny i zapychający
Tymczasem czekam na moją małżonkę która lada chwila ma wrócić i bierzemy się za kończenie ostatniej części HP i będzie można odhaczyć już tą pozycję! W sumie to najlepsza część przed nami Dobrze, że jutro już normalny dzień to człowiek sobie zakupy zrobi bo w poniedziałek jakoś umknęło mi to i lecę na resztkach co oczywiście ma swoje plusy bo poznikają z lodówki rzeczy które mogły by się popsuć
Miłego wieczoru wszystkim podglądaczom! A na koniec dobry secik który ostatnimi czasy umilał mi cardio