[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

jedzonko wygląda przepięknie :D w takim razie czekamy na relację z tej ustawki :) jak Ty teraz przetrwasz w tym oczekiwaniu na październik :P

K_PS

Grill ze znajomymi po treningu - piękna sprawa

najlepsze meetingi to fakt

Padme

Największy Superman - super :)

dzięki

Gugcio

Na bogato @Kuba na bogato pizza, lody miej prosze litosc Grill tez na wypasie. Takie spotkania to zaj**ista sprawa niestety za rzadko bywam w Pl ale jak jestem to zawsze chetnie tniemy do @Domisa A twoj superman to straszny slodziak

no co zrobić, jakoś weny brak do trzymania michy szczególnie na krótki urlopie ale już widzę tego skutki, jutro jak się z rana zważę i zmierzę pas to nie będzie kolorowo dlatego wstępny plan mam taki, ze od jutra wylicze sobie nawet zapotrzebowanie i będe starał się troche bardziej do urlopu w II połowie września przypilnować jedzenia, tak aby - jak zdrówko pozwoli - od października coś mocniej potrenować i nie zaczynać od zbijania kilogramów balastu tylko mieć fajny poziom wyjściowy, akurat od powrotu z urlopu bede miał jeszcze około tydzień zeby się po 2 tyg laby ogarnąć i mozna bedzie ruszać

Czawaj

Franek najlepszy
Przed 7 na spacer?
Nieźle Teraz to mam motywację by jutro wstać na trening odpowiednio wcześnie
Wakacje 2018 są Twoje!!!
Jeszcze parę ustawek po drodze

Tak, dzięki Frankowi nie zamulaliśmy podczas tego krótkiego wypoczynku. Normalnie to czasami ciężko się zebrać, jak nie ma zaplanowanego dnia , a tak to Franek koło 6-6:30 budził na karmienie, więc wstawaliśmy i zaliczaliśmy od razu spacerek lub tak jak wczoraj wyjazd na małą wycieczkę.
Dzięki Tomek za miłe słowa, na razie do nadgarstek po tych 2 dniach treningowych jednak daje trochę znać o sobie - ale pieprzę to i dzisiaj zrobiłem już też kolejny trening całego ciała (prócz nóg ,bo te obolałe po wczorajszych kilkunastu km chodu), więc może zdążę na ten 2018 ;)

Wczoraj na śniadanie pyszne jajeczka na miękko


Następnie podróż z Oświęcimia do Międzybrodzia Żywieckiego...weszliśmy z parkingu 5km traską na Górę Żar
Pierwszy szczyt Franka - zdobyty, następnie tam trochę posiedzieliśmy, tata się doładował


I wróciliśmy znowu 5km w dół, trasa w dół z wózkiem - cięższa niż pod górę

Wrzucę bonusowo fotę z niedzielnego przepysznego spaghetti , które udało się upichcić na kwaterze

prz1993

A no, zapraszam w niedzielę do siebie

Zobaczę bliżej weekendu, ale mam to w głowie i jak tylko będę miał możliwość - to jestem

MARIAN 17

Cieszę się że gril smakowal;) jedynie szarlotki nie spróbowałes bo zapomnieliśmy o niej. Przypomniało się jak już sam Bzyku został i tylko on skosztowsl;d ale podobno była dobra;) dziś udało się coś ciekawego porobić?:)na molo pewno za gorąco

No Marian - szarlotka nie zając - nie ucieknie , jak to mówią i tak objadłem się ponad stan , dzięki jeszcze raz za spotkanie

Wczoraj , jak już wyżej pisałem od rana góra żar, potem zamułka i odpoczynek w domu, klimatyzowane apartamenty to jest to gdy za oknem 35 stopni w cieniu , pod wieczór około 19 wybraliśmy się na Molo ,zaj**isty jest ten obiekt i okolice.

Wpadło sporo dobrego żarcia w restauracji

na start drink %)


rosołek , a Renia krem pomidorowo-paprykowy


na 2 danie u Reni jakiś makaron z wieprzowiną itp , a u mnie pierwszy raz w zyciu jedzony comber z królika - to mięso smakowało mi jak kurczak - z pęczakiem, warzywami, 3 rodzajami grzybów i parmezanem ,zaj**iste


Na deser , lody


i u mnie 3 raz panna cotta w ciągu 5 dni


(ta była najlepsza!)

Na koniec spacerek w okół zbiornika wodnego, aby chociaż trochę kcal spalić ;)


Mega miejscówka, chętnie tam zajrzę kiedyś na jakiś weekend znowu, mimo ze ceny trochę ponad stan %)

Na koniec jeszcze szybkie info z dzisiaj, bo przedłużyłem sobie o 1 dzień urlop, więc od rana znowu pobudka przed 7 , na sniadanie pierogi z kurczakiem w panierce %)


Powrót do domu jak najszybciej bo widząc jaka w końcu jest pogoda, musiałem dzisiaj rozstawić basen , zaczalem okolo poludnia, a na ten moment juz za chwile bedzie pełny


Wleciał trening, jak wspominałem , nie chce mi sie juz wrzucac wypiski ale polecialy klata+plecy w superseriach (lacznie 9) + barki skladanka x3 + szybkie 3 superseri na ramiona, mega pompa po porcji pre od AN +osobno troche cyturlinki jeszcze wiec lacznie pewnie z 8g było

Po powrocie odpowiedni potreningowy, na zakonczenie urlopu :)


i wykonczenie zapasów piwka z lodówki, co by nie kusiło


Teraz juz relax i moze szybka ,zimna kąpieli bo woda sie pewnie nie nagrzała, a od jutra powrót do pracy

nie no zartuje, lubię swoją pracę wiec nie moge sie doczekac

jutro tez relacja z ustawki ;)

Najważniejsze że wyjazd udany;) do następnego;)

Renia widać trzyma formę, pozdrów żonę

Banan wstawiaj więcej takiego żarcia, to całe forum przejdzie na masę w ciągu paru minut. ja rozumiem rozpustę jedzeniową ale aż tak...
a na poważnie - super żarcie i fajny relaks!

witam Kuba serdecznie i bacznie obserwuję dziennik, pozdro

Kuba! To teraz cardio możesz w podwórkowym basenie robić

Oj draznisz podniebienie kuba widze zamilowanie do dobrego browarka, kiedys tez uwielbialem ale z wiadomych wzgledow odstawilem kompletnie alko