JAK sie poddac?

jaki cykl? gdzie? do czego? 34 cm w ramieniu
musi się nauczyć trenować i jeść i tyle w temacie.


dokładnie, tu ewidentnie podstaw brakuje i jak tego nie poprawi to i doping mu niewiele pomoże co zresztą widać po powyższym temacie

Ja nie mówię że musi brać sterydy, tylko jak chce być duży i chce wyglądać jak kulturysta bo pisze "od dziecka chcialem byc wielki fizycznie" a jak nie chce to nie musi, jego sprawa, a to czy branie sterydów jest moralne czy nie to już raczej nie nasza sprawa, tylko kwestia czy w dobrym dziale pisze.
"z dietami i treningami, nawet sterydami kombibuje juz pare lat. zawsze wracam na zero lub minus" Jak wracasz na zero lub na minus to coś robisz źle, nie uczysz się na błędach, robiłeś badania po ostatnim cyklu, jak stoisz aktualnie z hormonami?.
Też nie wiem do końca czy autor chciał się tylko wyżalić tak jak pisał czy liczy też na jakąś pomoc,jak tak, to w jakim zakresie? żeby odpu

Mateusz4949

jego sprawa, a to czy branie sterydów jest moralne czy nie to już raczej nie nasza sprawa

oczywiście że jego sprawa , i nie moralizuje ani nie oceniam
to że mają wpływ na zdrowie to jest jeszcze inna sprawa która nawet nie była to poruszana a jest oczywiście niepodważalna a to że chłopak bierze nie wiedząc jak się odżywiać czy ćwiczyć co jest głupotą sam w sobie stąd ciągłe stanie w miejscu mimo sięgania po doping

Mialem prowadzącego, dieta i treningu owocowaly

na sucho mi po prostu nie szlo. Mylicie sie, ucze się na bledach i zaczalem na nowo z podstawami. Wydaje mi sie ze pomalu rusza cos na diecie tluszczowej do proszu, ale za wczesnie zeby to oceniac

Diete mam w koncu mysle ze dopieszczona, treningi wykonuje starannie, co sesje dokladajac ciezarow.

hormony 3 miesiace po odbloku tez byly w normach. Daje sobie miesiac (nie wierze i tak ze jak cos nie bedzie szlo to w koncu odpuszcze)
Jedynym dylematem jaki mam to dieta, wrzucona na forum - okej (tlusczowa), mam dylemat jedynie do kalorii, na cyklu z trenem i t3 na tluszczowce miesnie rosly do prawie 37 w bicu. Jeste tak drobno koscisty ze wygladalem juz serio dobrze, kazdy mi to mowil
mialem wtedy 4700 kalorii, po odstawieniu t3, na trenie przestalem rosnac, skonczyl się 3 miesieczny cykl i na podtrzymanie jechalem na samym tesciu stala dawka, zaczelo mnie zalewac (moze po pijackich weekendach) - nie ogarnalem na trenie psychiki, potrzebowalem co raz to mocniejszych wrazen, ze splitu zlazlem na fbw i ciagla stagnacja, momentami pod koniec roku zaczely sie spadki mimo tescia, zeszlo do 36 bica, po 2 miesiacach po odstawieniu tescia, wrocilo do 33-34. Pospalalem zbedny tlusczyk do 81 w pasie, wszystkie cichy na mnie wisza i znwo zaczynam od zera, tym razem na sucho. Nic tylko cierpliwosc i obserwacja

może robią cie w konia i sprzedają ci fake ten tren, t3 jest na redukcje fatu a nie typowo jak saa na rozbudowe masy, ile tego tescia szło i jakie miałeś po nim wyniki hormonów w krwi? W miecha nie zrobisz nic nawet na koksie, trzeba z rok jechac non stop zeby miec efekty tym bardziej jak się nie jest do tego stworzonym

Po ostatnich Twoich tematach raczej masz problemy ze wszystkim, przez ten czas jakieś podstawy powinieneś już złapać