Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

Haha
Postać Czerwonego i dubbing Boberka wymiata!
Jego role są też w Krowie i Kurczaku
Klasyk:

Krowa i kurczak też kozacka bajka! Zresztą sporo tych bajek za starych czasów CN było na kozaku

użylenie konkretne, sucho jest , ładnie powinna 'wchodzić' masa

widzę, ze w tym mc ficie to stała miejscówka do robienia zdjec, kto ze znajomych tam nie trenuje to strzela zdjecia na tej salce , nie byłem tam jeszcze ani razu , bo mi teraz nie po drodze jak FF mam 5min od domu, ale musze kiedys z ciekawosci zajrzec jak juz bedzie leciał jakis trening ;)

Jeden z nielicznych plusów MC fita to oświetlenie naprawdę postarali się w tej kwestii i w niektórych miejscach jest mega konkretne światło.
Pewnie jak będziesz się wybierał daj znać! Skoczymy sobie razem tylko tam nie akceptują żadnych kart ale za to dwa pierwsze wejście są za darmo :)

lasican1

Skoczymy sobie razem tylko tam nie akceptują żadnych kart ale za to dwa pierwsze wejście są za darmo :)

jasna sprawa, słyszalem o tym
nie akceptują kart, ale niskim kosztem miesecznym nabijają sobie klientów zapewne
ogolnie słyszałem bardzo skrajne opinie, od zachwytu po żale ,ze sprzet słabizna , ludzi multum itp
dlatego musze sam podjechac i sprawdzic :)

jak juz zacznę coś dzwigac to chetnie sie ustawie na trening jakis , na poczatku kazdy taki bedzie dodatkowym kopniakiem

No to fakt niskie miesięczne koszta to i ludzi jest sporo aczkolwiek jak chodzę w godzinach wieczornych 18-19-20 to nie ma aż takiego przesytu. Co do samego sprzętu to faktycznie brakuje kilku rzeczy ale znowu jest też sporo maszyn których nie spotkałem nigdzie indziej. Kolejny minus to syf w szatniach no ale tutaj pretensje trzeba mieć głównie do ludzi którzy nie potrafią czytać i zostawiają po sobie syf a to spotyka się na większości publików niestety...
W weekend w godzinach porannych i w południe ludzi dosłownie garstka więc zależy na jaką porę się trafi największe boom ludzi jest w godzinach 16-18 wtedy faktycznie ciężko nawet o wolną bieżnie ale później już się rozluźnia

Jam łasica jest megaa
ale niektóre kreskówki się docenia po czasie np Johny Bravo, bo w ogóle nie rozumiałem dowcipu w nim zawartego jak byłem mały

No z kreskówkami czasami jest tak jak z jakimś cięższą mangą :) Czasami ciężko je zrozumieć.
Z tej dziedziny np Death Note - jeśli ktoś nie miał okazji z ręką na sercu polecam kawał dobrej kreski ale np musiałem obejrzeć 2 razy żeby dokładnie wszystko zrozumieć - dopiero po drugim razie wszystko mi się rozjaśniło.

Emandero! :)

Dzień bez szczególnych wydarzeń tak jak pisałem wczoraj w planach miałem totalny lazy day i tak też się stało. Po pracy nie zrobiłem dosłownie nic prócz wypadku na jakieś delikatne zakupy no i odpalenie po raz enty Pacific Rim'u całkiem przyjemne kino pod względem efektów itp na odprężenie jak znalazł.
Teraz na wieczór wleci ponownie Death Note bo znowu złapałem fazę na mangę więc zaczynam od klasyki gatunku a potem się zobaczy :) Ogólnie zacząłem już długi weekend więc będzie można ponadrabiać zaległości tym bardziej, że siedzę sam w domu do piątku

TRENING

DNT

MISKA

1. Marchewkowo-rabarbarowy omlet z dodatkiem polewy z kakao.



2/3. Sałatka warzywna z wędzonym filetem z indyka i olejem rzepakowym.



4. Kotlety z cukinii i mielonej piersi z kurczaka z masłem migdałowym i sosem czekoladowym zero kcal



5. Klasyka gatunku omlet z nieokreślonymi jeszcze dodatkami :D


Jutro jednodniowy wypad nad morze odebrać nowego członka rodziny! czyt. Psa :D Żona wynalazła psiaka w łebie z hodowli więc ktoś musi po niego jechać a że sama odpoczywa wybór padł na mnie :D Tak więc teraz pora zabrać się za przygotowywanie posiłków żeby mieć co jeść w trasie bez zbędnego zatrzymywania się na fast foody i inne głupoty :]

ten pierwszy omlet pomimo ze tam prawie same jajka niezły grubas wychodzi