DT - Kettle i inne :-)

nieraz

Ja próbowałem wczoraj zrobić trochę dipsow w różnych miejsach w domu: krzesła, szafki, poręcz łóżka i mnie w mostku coś kłuje...ni chu nie wiem dlaczego.

To normalne zdarza sie u niektorych,moj syn tak mial mimo to rob dipy z czasem przejdzie.

drazekm

nieraz

Ja próbowałem wczoraj zrobić trochę dipsow w różnych miejsach w domu: krzesła, szafki, poręcz łóżka i mnie w mostku coś kłuje...ni chu nie wiem dlaczego.

To normalne zdarza sie u niektorych,moj syn tak mial mimo to rob dipy z czasem przejdzie.

Spoko obecnie nie mam w planie, ale tak z doskoku od czasu do czasu bym sobie porobił

Panteon, może się czepiam, ale jak kiedyś zrobiłeś 80 pompek, to to jest Twój PB, a obecny najlepszy wynik to RM, który nie jest PB, bo jest niższy, ale może to tylko moja interpretacja.

O to Ci chodziło... to się nie zrozumieliśmy.
Aktualny rekord to 41
Gdybym miał robić na 80% maksa, to jak miałbym liczyć? od 82pompek 15 lat temu? czy od 41 teraz?

Jakby nie było - patrzę na swoje możliwości teraz, a to co było kiedyś.. cóż, nie będę się mazgaił.
W pewnych elementach było lepiej, a w pewnych gorzej. Ewoluuję..

Jak mnie mostek boli, to teraz nie wiem, czy to od przeciążeń i przejdzie, czy coś mi przeskoczyło - przejdzie nie wiadomo kiedy, albo stan zapalny jest i dopiero nie wiadomo kiedy przejdzie!
W trakcie dipów nie doskwiera. Przy pompkach też nie, ale nie wydobrzałem jeszcze po 300 Maxwella.

Waga o poranku - 74,8kg

Jem mniej - niekoniecznie lepiej.

Obwody - przemilczę.. Majówkowe..

Treningowo majówka zaczęła się bardzo dobrze, ale im dalej tym gorzej. Dziś pogoda dopisuje, to może będzie spacer (i dipy, a po powrocie pompki) - może.. Już sam spacer będzie OK!
Była 2x klata i to się liczy.

Wczoraj wpadło kila wyciskań pochylonych - nic specjalnego. Zrobiłem mobilizację mostka/piersiowego odcinka kręgosłupa. Boli to, jak się leży na piłce!!

Chyba dziennik na razie pójdzie w odstawkę, bo nie ma o czym pisać.. Nie ma opcji normalnych treningów. Zobaczę.. Deficyt czasu. Na wszystko!

Zapowiedzi:







No i coś z dietetyki



Z powyższych na pewno połknę Jackiewicza

Panteonie, dziennika to Ty lepiej nie odstawiaj w kąt. Zawsze to jakaś motywacja. Masz czas na trening, to robisz trening, nie masz, nie robisz. W trakcie nicnierobienia zawsze możesz nad miską popracować

_Szajba_

Panteonie, dziennika to Ty lepiej nie odstawiaj w kąt. Zawsze to jakaś motywacja. Masz czas na trening, to robisz trening, nie masz, nie robisz. W trakcie nicnierobienia zawsze możesz nad miską popracować

Czyli ma miskę opróżniać tak jak to nam mówiła babcia razem z mamusią

Żal prowadzić dziennik, jak rzadko się ćwiczy. Ostatnio treningi też takie jakieś - bo ja wiem.. rozyebane (?).
Po kilku dniach bez treningu zauważyłem, że mostek ma się coraz lepiej, także mam zaplanowane kolejne dni beztreningowe.
Znaczy regeneracja!

Miskę zawsze opróżniam!! Tylko teraz staram się mniej do niej nakładać

No to napisz po prostu, że masz "planowany okres roztrenowania", a nie że dziennik zawieszasz, bo nie ma o czym pisać
Zrób sobie z tydzień przerwy, licząc od ubiegłego czwartku i wracaj do treningów

_Szajba_

No to napisz po prostu, że masz "planowany okres roztrenowania", a nie że dziennik zawieszasz, bo nie ma o czym pisać
Zrób sobie z tydzień przerwy, licząc od ubiegłego czwartku i wracaj do treningów

Popieram!

Panteonie koledzy mają rację Nie rób scen