SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DZIENNIK!

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 106752

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
FighterX
produkty zbożowe, mają niestety nie tylko gluten, ale wiele zanieczyszczeń jak mykotoskyny, które kiepsko tolerujemy


czyli syf nad syfami,
ale do jedzenia na swój sposób też trzeba dojrzeć...kiedyś niewyobrażalnym dla mnie było nie jeść ryżu, dziś podchodzę do tematu odżywiania na tej zasadzie, że porcja może być mała, ale ma mnie należycie odżywić i nasycić a nie tylko rozepchać ścianki żołądka + zwracam olbrzymią uwagę na powolne konsumowanie, bez pospiechu, bez połykania powietrza wraz z jedzeniem. od 3 do 4 posiłków na dzień jest wystarczająco dla mnie bym utrzymywał się w sprawności i wadze do 100kg.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 272 Napisanych postów 3943 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 80252
widać jeszcze musze dojrzeć w takim razie, chociaz tez kiedys jadałem 5-6 posilków z mnóstwem warzyw bez sensu rozpychajac zoladek a teraz 4 mniejsze, ale bardziej sycace i da sie zyc

Dziennik treningowy:
https://www.sfd.pl/DT__Qitr-t1124453-s14.html

Zapraszam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 24264 Napisanych postów 25218 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020284
Ja staram sie powoli ograniczac liczbe posilkow, tzn obecnie jem 3 czasem 4, ale skupiam sie na jakosci jedzenia ale tez wciagam oko0lo 4tys kcal
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
FighterX
Ja staram sie powoli ograniczac liczbe posilkow, tzn obecnie jem 3 czasem 4, ale skupiam sie na jakosci jedzenia ale tez wciagam oko0lo 4tys kcal


ja tam powiem szczerze, nie wierzę w mit kalorii
mogę zjadać więcej kalorii, ale będą to kalorie dostarczone z produktów śmieciowych i w rzeczywistości mimo, że spożywam 5tys czy więcej kalorii organizm pozostaje w stanie niedożywienia.
W innym wypadku zjadam o połowę mniej kalorii, natomiast produkty są wysokiej gęstości odżywczej i organizm jest świetnie przystosowany do trawienia, przyswajania mikro i makroelementów.

Nie liczę już od dawien dawna kalorii. To jest trochę samoregulacja. Kiedy trenuje mniej albo odpoczywam całkowicie od treningu, mój organizm się nie domaga, z kolei w ciężkim okresie treningowym zdecydowanie mam parcie na większe ilości dobrego jedzenia i większe ilości wody. Doceniam też rolę podstawowej suplementacji, bo robi ona różnicę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 24264 Napisanych postów 25218 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020284
Sa rozne teorie. W pewnym momencie Twoj organizm przystosowuje sie do jedzenia I spala je efektywnie I potrzebujesz mniej kalorii, ale bardzo wazna jest jakosc jedzenia rowniez. Ja zauwazylem, ze musze jesc odpowiednio duzo, by dobrze sie czuc I nie miec spiocha I spadku motywacji...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
FighterX
Sa rozne teorie. W pewnym momencie Twoj organizm przystosowuje sie do jedzenia I spala je efektywnie I potrzebujesz mniej kalorii, ale bardzo wazna jest jakosc jedzenia rowniez. Ja zauwazylem, ze musze jesc odpowiednio duzo, by dobrze sie czuc I nie miec spiocha I spadku motywacji...


rodzaj treningu też na to wpływa
wyłącznie treningi siłowe - pobudzanie tkanki, która jest najbardziej aktywna metabolicznie, czyli mięśni. Im więcej mięśni, tym więcej energii musi zostać dostarczonej by tej muskulatury nie utracić. Z kolei jeśli chodzi o sport walki jak zapasy czy boks czy w ogóle kompletne MMA już sprawa ma się zupełnie inaczej, więcej tu wytrzymałości siłowej, więc lepiej się nie opychać jedzeniem, które nic w zasadzie nie daje. Jem mało węglowodanów, mimo to siła, wytrzymałość i kondycja w walce jest, gdyby to samo zaserwować pakierowi z siłowni - pewnie by zdechł z głodu i ciągle marudził. Coś za coś. Ja już nie widzę potrzeby noszenia na sobie nadmiernej muskulatury.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
więc tak na wstępie chciałbym przeprosić Ronniego, że tak długo czeka na tabelkę z listą supli, pewnie po cichu liczył, że umarłem albo mnie zabili i to on zgarnie całą fortunę za friko, ale nie ma tak dobrze !

byłem na majówce, robiłem jakieś tylko tabaty 16-20 minutowe, tak co by nie pordzewieć...
pogody nie było, ale za to się jadało tam gdzie Gesslerowa proszę Państwa robiła rewolucje...burżuazja pełną gębą. Powód prozaiczny: nigdzie indziej się jeść nie dało, żarcie okropne. Jak poszliśmy ekipą do dumnej restauracji o nazwie "Gruba Ryba" i zobaczyliśmy full ludzi to każdy z nas myślał, że żarcie będzie z najwyższej półki....jakże bardzo się zdziwiłem jak dostałem kotlet z psa 3 kategorii zmielony razem z budą, a tytułowało się to jako "zupa rybna", nasze Panie dostały zupa krem z pomidorów, czyli uwaga : passata pomidorowa na ciepło, mało tego bezbłędnie też odgadłem, że passata z Łowicza, bo trochę się ze znajomym rozłościliśmy i zrobiliśmy tam mały teatr kucharzowi, to na osobności się sam przyznał do tego Łowicza i do tego, że szef skandalicznie mało płaci, nie ma na składniki itp itd - szara gastronomiczna rzeczywistość. Kiedyś bym to przełknął i pewnie się nie odezwał, ale im człowiek starszy tym bardziej zdaje sobie sprawę jak bardzo go chcą wydymać na każdym kroku....cena kosmiczna w zamian za g**** w talerzu.

W Sopocie mogę polecić akurat tą restaurację Gesslera przy samym molu...ktoś powie, że ceny wysokie, guzik prawda. U mnie we Wrocławiu drożej jest w samym rynku za też skandaliczne jedzenie i czas oczekiwania 45+ minut.... a tam jedzenie naprawdę było takie esencjonalne, porcje średnie ale bardzo odżywcze. Robi to robotę jednym słowem.

Spodobała mi się również cukiernia jednego z uczestników Bake Off - ale Ciacho, która de facto była vis a vis naszego apartamentowca. Niebo w gębie! czekolada 90%, owoce świeże, naturalne, smaki bardzo wyszukane... ceny również bardzo przystępne, w ogóle żadne słodycze się do tego nie umywają. To był deser z prawdziwego zdarzenia.

A teraz bardziej przykre wiadomości:
W drodze powrotnej z nad morza było gwałtowne hamowanie, czułem się ok. Dziś rano się budzę, przeciągnąłem się mocno i chrupnęło w karku...lekko bolało, ale człowiek głupi poszedł na trening. Ostra technika boksu, potem zadaniowe sparingi i sobie tylko dobiłem. Wyczekiwanie w kolejce na SOR'ze - przemilczę temat. Diagnoza : Skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa, tak zachodzę w głowę po czym to mogło być i mam kilka hipotez, które równie dobrze mogą się łączyć w jedną olbrzymią całość...

1. Gwałtowne hamowanie - wiadomo masa pojazdu robi swoje, do tego 7 godzinna podróż w mało anatomicznej pozycji dla głowy
2. Inne spanie nad morzem - inne łóżko, inne materace... powrót do swojego i psikus
3. Przeciążony kark treningami - dostał chwilę luzu i coś tam popuściło delikatnie
4. Siła mięśni karku, która spowodowała że kręgosłup szyjny nie wytrzymał. To całkiem prawdopodobne zważywszy, że już potrafiłem brać solidne ciężary na ten kark i mocno się on rozrósł

Tak czy inaczej : głowa była skręcona, ja się napiąłem i skręcenie.
Kołnierz na 2 tygodnie, kupiłem sobie od razu też poduszkę ortopedyczną do spania, bo może faktycznie kręgosłup szyjny dostaje po dupie od miękkich poduszek i ciężkich treningów. Regeneracja w końcu ważniejsza od samego ćwiczenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 24264 Napisanych postów 25218 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020284
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
Rio grappling, a raczej tam stoczę swój pierwszy trening po kontuzji
tak to boks - gwardia wrocław i dalej : bombardier wrocław
zapasy - lotnik wrocław

część chłopaków przechodzi do rio więc ja razem z nimi, bo muszę mieć kolegów do sparingów
w niektóre dni będę też korzystał z siłowni Tęcza, tą akurat mam pod domem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 24264 Napisanych postów 25218 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020284
Fajnie, kiedys przychodzilem na Gwardie z kumplem Krzysiem "Wiatrem", bo corke tam przyprowadzal. Mam tez kilku znajomych w Rio I znam sie z Roberto. Czyli mieszkasz przy Grabiszynskiej? Ja urzeduje na poludniu, Partynice i Bielany. Sam wspolpracowalem z Sypieniami I czasem im podrzucam jakies pomysly.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Redukcja a system treningowy.

Następny temat

ALTERNATYWNY TRENING DLA KAŻDEGO! [art]

WHEY premium