KĄCIK DYSKUSYJNY - POLITYKA, NAUKA, FILOZOFIA ITP.

No tak jak mówiłem nie znacie się na rynku farmaceutycznym. Czytacie propagandę i tyle. Ceny leków nie wzrosną z powodu zakazu otwierania aptek przez ludzi, którzy nie są mgr. farmacji. Sieciówki w cale nie mają niższych cen leków, statystycznie mają nawet wyższe niż apteki indywidualne, po prostu wykorzystują rabaty jakie dostają od producentów do maksymalizacji zysku.

Co do ograniczeń sprzedaży leków w mass markecie (czemu tylko o stacjach piszesz?) to też nie jestem tego zwolennikiem. W każdym razie stwierdzenie było, że ibupromu nie kupisz na stacji, a to nie jest prawdą, co jest manipulacją i wprowadzaniem ludzi w błąd. Co do mojej rodziny to nie trafiłeś. Z farmacją mam kontakt jedynie ja, bo pracuję ponad 6 lat przy analizach rynku farmaceutycznego i nie tylko tego w PL, ale we wszystkich krajach Europy. Dużo bzdur piszecie i się po prostu nakręcacie. Fakt, że zmiany nie są dla nas korzystne i sam jestem ich przeciwnikiem, ale bez manipulacji proszę. Najprawdopodobniej ellaOne (tabletka po) też już nie będzie OTC, tylko znowu ją zrobią na receptę...

Fakty są takie, dyktatorzy wiedzieli, że trzeba tamtejszych trzymać krótko i taki układ sił może był zbyt brutalny i dlatego utrzymywanie tam statusu quo nie było dobrym pomysłem, ale jednak Great United States wpadły i rozdupcyły wszystko i nagle tamci ludzi przestali czuć nad sobą bat, który mogli poczuć na plecach i się rozbrykali. To co dla Europejczyka jest standardem dla nich jest czymś nowym i nieznanym. My się hamujemy przed gwałtem, nawet gdy nie groziłaby nam kara, oni niekoniecznie.


Widziałem właśnie reklamę w telewizji "Zbudujmy pomnik dla Lecha Kaczyńskiego". Dlaczego mamy mu budować pomnik? Co on, bohater, który poszedł na wojnę ryzykując życie? Moi dziadkowie walczyli za wolną Polskę i oni bardziej zasługują na pomnik niż prezydent. który zginął w katastrofie lotniczej, wielkiej tragedii, ale jednak nie uważam, aby człowiek ten zrobił tyle dla naszej Ojczyzny aby mu stawiać pomnik.

rychupomarancza

Przymus posiadania recepty, aby kupić lek jest po to, żeby lizać rowy i stopy kaście nadludzi lekarzom bogom i płacić im 100-300zł za wizytę, a ograniczanie handlu lekami na stacjach po to, aby właściciele aptek więcej zarobili.

J.w. 100% racji, znam osoby, które płacą w chuy kasy do prywatnego lekarza i idą jedynie po receptę. Wiadomo konsultacja lekarska jest bardzo ważna, aby odpowiednio dobrać leki, ale niektórzy ludzie idą do tego lekarza płacą te 150-200 złotych za wizytę, żeby odebrać receptę. Na zwykłą alergię, żeby kupić większe opakowanie trzeba mieć receptę. Kpina. Gdyby, choć częściowo znieść recepte na niektóreleki problem kolejek do lekarzy zmalałby w chuy. No, ale lekarze nie mieliby klientów, więc nie mogliby tak golić wszystkich z kasy.

Co do właścicieli aptek to tak jak rychu mówisz. Pewnie muszą iść ładne łapówki, skoro najpierw stacje benzynowe, a teraz apteki tylko dla farmaceutów albo w rodzinie ministra i jego współpracowników jest sporo farmaceutów.

Wracamy do komuny. Warto się uczyć języków, aby od tej komuny uciec, bo zmierza to w złym kierunku.

Mam, a raczej miałem problem z trądzikiem. Zmuszony byłem czasami chodzić prywatnie do dermatologa, 50 zł za 5 min. wizytę, gdzie po jednym rzucie okiem były przepisywane leki. Jeśli przepadł termin NFZ (ten sam dermatolog), np. jakieś wydarzenie losowe to niestety znowuż wizyta prywytna. Wiecie co najlepsze? Przez 2 lata kupowałem ten sam lek...

Lekarze dostają mnóstwo profitów za sprzedawanie leków danego producenta. Śmieszy mnie jak ktoś jest chory i lekarz przepisuje mu Azitrolek, a on mówi, że zamiennika nie będzie stosował Akurat sam Azitrolek jest już zamiennikiem, bo to lek generyczny, a innowacyjnym jest sumamed, więc zamiast wydawać 15+ zł mógłby jeszcze tańszy generyk Azytromycyny kupić za 6 zł...

SzK

Mam, a raczej miałem problem z trądzikiem. Zmuszony byłem czasami chodzić prywatnie do dermatologa, 50 zł za 5 min. wizytę, gdzie po jednym rzucie okiem były przepisywane leki. Jeśli przepadł termin NFZ (ten sam dermatolog), np. jakieś wydarzenie losowe to niestety znowuż wizyta prywytna. Wiecie co najlepsze? Przez 2 lata kupowałem ten sam lek...

Izotek brałeś?

Na brzuch dużo np.
Ranigast na zgadę,
Scopolan, No-spa na ból
polprazol osłonowy

Na alergię chyba wszystko
np. słynna Claretina (loratadyna)

Na sprawy moczowe:
np. Furagina

Dopiero zacząłem wymieniać... bo jest co! Lista takich leków długa na kilometr.

Więc nie kłam kolego, bo głupich tu nie ma.

Wymieniłem tylko kilka leków, które są sprzedawane w dwóch wersjach. W wersji bez recepty, dawka mniejsza, opakowanie mniejsze, CENA WIĘKSZA. W drugiej wersji, na receptę, dawka większa, opakowania duże ekonomiczne, CENA MNIEJSZA. Zdecydowanie bardziej opłaca się mieć receptę.

W komunie absurd goni absurd. Z receptą w ręku taniej, bez recepty drożej

Przestań kłamać, że zakazy są dobre dla pacjentów i obywateli. Ty właśnie uprawiasz propagandę jak prawdziwy komunista. Lepiej przyznaj się ile masz aptek, to znaczy Twój tatuś ma

Epiduo, maść, mówiąc precyzyjnie. I raz na jakiś czas coś miałem przepisywane coś dodatkowo do stosowania punktowo na wypryski. Poza tym jak to jest z tymi lekami generycznymi, ich skutecznością?


Zmieniony przez - SzK w dniu 2017-04-08 23:25:38

Rychu poczytaj moje posty dokładnie, bo widzę, że sam sobie historię dorabiasz i piszesz bzdury Napisałeś, że nie będzie ibupromu i do tego się odniosłem, a nic nie pisałem o pozostałych lekach, o których piszesz. Co do switchów z RX na OTC to normalna sprawa, bo jak widać dobrze to rynek nakręca. Viagra też już jest OTC w dawce 25mg i te wszystkie bzdury typu Permen itp przestają się sprzedawać